Władimir Putin przez lata znany był z budowania swojego wizerunku, z którym przebijał się nie tylko w mediach propagandowych, ale trafiał pod strzechy. Jednak wiele się zmieniło od agresji na Ukrainę i sfotografowanie się z dzieckiem nie zmieni tego, kim jest dla demokratycznego świata.
Władimir Putin jak najlepszy wujek i ojciec narodu zaprasza do Moskwy i oprowadza po Kremlu ośmiolatkę z Dagestanu, która bardzo chciała poznać prezydenta osobiście. - Nie mogę zbyt często wyjeżdżać z Moskwy, więc postanowiłem zaprosić cię tutaj do mnie z rodzicami - mówił do dziewczynki rosyjski przywódca i pytał, czy podoba jej się Moskwa.
W programie zwiedzania była między innymi telefoniczna rozmowa z ministrem finansów Rosji. W obecności dziewczynki, w kilka chwil, śmiejąc się i żartując, Putin załatwił dla jej rodzinnej republiki dodatkowe 5 miliardów rubli.
Właśnie w ten sposób, wykorzystując dzieci, Putin próbuje poprawić swój wizerunek. Robi to na użytek wewnętrzny, bo głaskanie po głowie i rozdawanie uścisków dłoni nie zmieni tego, kim jest dla demokratycznego świata. Jest zbrodniarzem wojennym, od marca formalnie ściganym za przymusowe przesiedlanie tysięcy ukraińskich dzieci w głąb Rosji. - Wydaliśmy nakaz aresztowania Władimira Putina oraz Marii Lwowej-Biełowej, prezydenckiej komisarz do spraw dzieci, za domniemane zbrodnie wojenne w postaci deportacji dzieci z okupowanych terytoriów ukraińskich do Federacji Rosyjskiej - oświadczył prof. Piotr Hofmański, prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze zajmuje się sądzeniem osób fizycznych oskarżonych o popełnienie zbrodni ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości czy zbrodni wojennych i właśnie ten sąd w marcu wydał nakaz aresztowania Putina. Dodatkowo krajowe postępowania przeciwko Rosjanom prowadzą ukraińscy prokuratorzy badający obecnie około 100 tysięcy doniesień dotyczących zbrodni wojennych.
Centrum ścigania zbrodni przeciwko Ukrainie
Na początku tygodnia powołano także działające przy Unii Europejskiej Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie.
- Nie zamierzamy czekać do końca konfliktu. Zdecydowaliśmy się wspomóc naszych partnerów, którzy rozpoczęli śledztwa na poziomie krajowym. Scentralizujemy zebrane dotychczas dowody, a następnie po analizie przeprowadzonej przez zespół ekspertów Eurojust zidentyfikujemy potencjalne luki w materiale dowodowym. - przekazał Ladislav Hamran z europejskiej Jednostki Współpracy Sądowej Eurojust.
Celem tego nowego międzynarodowego centrum jest koordynacja postępowań prokuratorskich oraz zbieranie i inwentaryzowanie dowodów rosyjskich zbrodni. Dzięki temu, że centrum działa w Hadze i współpracuje z Międzynarodowym Trybunałem Karnym, bazy danych będą chronione między innymi przed atakami rosyjskich hakerów. Wśród śledczych działających w centrum znajdą się prokuratorzy z krajów UE, w tym dwóch prokuratorów z Polski, oraz prokuratorzy z Wielkiej Brytanii i ze Stanów Zjednoczonych.
- Trzeba zrobić wszystko, aby odpowiedzialni za tę zbrodnię między innymi przywódcy rosyjscy nie byli bezkarni. (...) Chodzi nie tylko o wojskowych, ale też o tych, którzy przygotowali tę wojnę od strony politycznej, ekonomicznej, finansowej - podkreśla prokurator krajowy Dariusz Barski.
- Wydaje się, że możliwość bliskiej współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym i wykorzystanie ekspertów, których tak wielu jest w Hadze, przyczyni się do o wiele skuteczniejszego prowadzenia tych postępowań - ocenia dr Anna Adamska-Gallant, adwokat, była sędzia, która orzekała w Kosowie w sprawach o zbrodnie wojenne.
Powstanie specjalny międzynarodowy trybunał?
Wciąż nie ma jednak sądu, który zebrane dowody miałby rozpatrzyć. Ukraińcy chcą powołać specjalny międzynarodowy trybunał karny, który mógłby osądzić także tych, których choć w Ukrainie fizycznie nie było i nie ma, to wydawali zbrodnicze rozkazy.
- Ja widzę duże podobieństwo między tym, co się dzieje dziś, a tym, co się działo przed procesami norymberskimi. (...) W tym momencie obserwujemy taki proces tworzenia przyszłego trybunału specjalnego czy hybrydowego dla zbrodni popełnianych w Ukrainie - zwraca uwagę dr Piotr Łubiński, ekspert z zakresu prawa wojennego i zagrożeń hybrydowych Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagielońskiego.
Prezydent Ukrainy mówi, że czas leczy wojenne rany, ale jeszcze lepiej niż czas leczą je wymierzona sprawiedliwość, pokuta i zadośćuczynienie.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS