Proces Obywateli Rzeszy, akcja na rzecz delegalizacji AfD i dziennikarskie śledztwo w sprawie młodzieżówki Braci Włochów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Planowali porwać kanclerza i zaatakować parlament. Planowali po prostu obalić niemieckie władze. Za to przed sądem odpowiadają członkowie ekstremistycznego prawicowego ugrupowania Reichsbürger - Obywatele Rzeszy. Zarzuca im się próbę przeprowadzenia zamachu stanu i działalność terrorystyczną. Proces może potrwać długo, ale wpisuje się w nowy polityczny krajobraz Europy, w którym skrajne siły są coraz groźniejsze i coraz skuteczniejsze w osiąganiu swoich celów.

Wśród oskarżonych jest między innymi wywodzący się z arystokratycznej rodziny Heinrich XIII, bo tak każe nazywać się człowiek stojący na czele spiskowców, którzy planowali przeprowadzić w Niemczech zamach stanu.

Niemieckie media piszą o największym procesie od czasów Norymbergi. Sprawa radykalnego ugrupowania Obywatele Rzeszy toczy się aż w trzech miastach: Frankfurcie nad Menem, Stuttgarcie i Monachium.

- Biorąc pod uwagę dużą liczbę oskarżonych - łącznie w sprawę zaangażowanych jest 26 osób - przeprowadzenie procesu w jednej lokalizacji nie byłoby możliwe ze względów logistycznych i braku przestrzeni - przekazuje Laurent Lafleur, rzecznik sądu w Monachium.

Planowali obalić demokratyczny ustrój

Obywatele Rzeszy planowali w 2022 roku siłą obalić demokratycznie wybrane władze i cofnąć ustrój kraju do czasów XIX- wiecznego Cesarstwa Niemieckiego.

Na celowniku grupy znaleźli się kanclerz Olaf Scholz, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock i lider opozycyjnego bloku CDU/CSU Friedrich Merz. Wśród oskarżonych są między innymi ludzie, którzy po udanym puczu mieli współtworzyć nowy rząd.

- Niektórzy z nich pełnili ważne funkcje w ramach organizacji. Po zamachu stanu mieli zostać na przykład ministrem zdrowia czy ministrem spraw zagranicznych - podaje Laurent Lafleur.

Obrońcy Obywateli Rzeszy tłumaczą, że w żadnym momencie nie istniało realne zagrożenie ze strony żadnego z oskarżonych. Przeczy temu choćby to, że niemieckie służby zarekwirowały radykałom kilkaset sztuk broni palnej i ponad 100 tysięcy sztuk amunicji.

Kampania na rzecz delegalizacji AfD

Sprawa Obywateli Rzeszy unaoczniła niemieckiej opinii publicznej, jak potencjalnie groźne mogą być skrajne ugrupowania. W Niemczech ruszyła właśnie kolejna kampania na rzecz delegalizacji skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).

Jeden z pomysłodawców akcji, dyrektor Fundacji Miejsca Pamięci Buchenwald Jens-Christian Wagner, tłumaczy, iż "jedną z lekcji czasów nazistowskich jest to, że partie antykonstytucyjne trzeba pozbawić możliwości nadużywania demokracji w celu jej obalenia". AfD zarzuca się między innymi gloryfikowanie nazizmu.

To również problem współrządzącej Włochami partii Bracia Włosi, której szefową jest premier Giorgia Meloni.

Dziennikarze śledczy włoskiego portalu fanpage.it zinfiltrowali młodzieżówkę partyjną Braci Włochów. Na jej spotkaniach codziennością było hajlowanie i okrzyki wychwalające Mussoliniego.

Wyniki śledztwa to wielki problem nie tylko dla Meloni, która próbuje odcinać się od postfaszystowskich korzeni swojej partii, ale i dla tych, którzy próbują negocjować z nią w Brukseli, na czele z Ursulą von der Leyen.

CZYTAJ TAKŻE: "Będzie głównym graczem". Giorgia Meloni może zdecydować o przyszłości UE

Włoscy dziennikarze z uporem pytają o aferę otoczenie szefowej Komisji Europejskiej. - Stanowisko Komisji Europejskiej i jej przewodniczącej wobec faszystowskiej symboliki jest bardzo jasne: nie uważamy jej za stosowną, potępiamy ją i uważamy za moralnie niewłaściwą - mówi Eric Mamer, rzecznik Komisji Europejskiej.

Pytanie o tolerowanie osób posługujących się faszystowską symboliką muszą zadać sobie również członkowie europarlamentarnej frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w tym Prawa i Sprawiedliwości.

Współprzewodniczący frakcji - Nicola Procaccini - na nagraniu opublikowanym przez włoski portal używał popularnego w kręgach faszystowskich tak zwanego pozdrowienia gladiatorów.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS