Paul Watson opuścił areszt na Grenlandii. Sprzeciwia się połowowi wielorybów, a ściga go Japonia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Paul Watson opuścił areszt na Grenlandii. Sprzeciwia się połowowi wielorybów, a ściga go Japonia
Paul Watson opuścił areszt na Grenlandii. Sprzeciwia się połowowi wielorybów, a ściga go Japonia
Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Paul Watson opuścił areszt na Grenlandii. Sprzeciwia się połowowi wielorybów, a ściga go JaponiaJustyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Paul Watson to 75-letni aktywista, któremu groziło w Japonii 15 lat więzienia, co w jego wieku jest praktycznie dożywociem. Tokio polowało na niego od lat z powodu zakłócania przez Watsona i jego ludzi pracy statków wielorybniczych. Gdy niecałe pół roku temu trafił do aresztu na Grenlandii, groziła mu ekstradycja do Tokio. W jego obronę zaangażowało się wiele znanych osób.

- Dobrze być wolnym po pięciu miesiącach. Dobrze wiedzieć, że nie zostanę oddany w ręce Japończyków - powiedział Paul Watson.

Za swoją działalność przeciwko połowom wielorybów został zatrzymany na podstawie czerwonej noty Interpolu. Swoje urodziny i kilka ostatnich miesięcy spędził w więzieniu na Grenlandii, a duński wymiar sprawiedliwości co chwilę przedłużał jego tymczasowy areszt.

W Japonii grozi mu 15 lat pozbawienia wolności

Za Paulem Watsonem, amerykańsko-kanadyjskim aktywistą broniącym życia morskiego, wstawiali się anonimowi ludzie na całym świecie, ale też znani piosenkarze i wybitni aktorzy, apelując o jego uwolnienie.

- Wyobraźcie sobie, gdyby każdy naród na tej planecie mógł wychować choć jednego aktywistę z taką odwagą i oddaniem jak Paul Watson. A teraz wyobraźcie sobie nasz świat bez tego jedynego - powiedział aktor i aktywista Martin Sheen.

W końcu odniosło to skutek. Watson został nieoczekiwanie we wtorek zwolniony z więzienia. - Odczuwam ulgę, zwłaszcza że dzięki temu mogę jeszcze przed świętami wrócić do domu - skomentował aktywista.

CZYTAJ TAKŻE: Aktywista ścigany za zablokowanie połowu wielorybów zatrzymany w Grenlandii

Przyrodnik został aresztowany w lipcu, gdy jego statek zacumował w stolicy Grenlandii, Nuuk. Policja działała na podstawie japońskiego nakazu ścigania z 2012 roku. Według władz w Tokio kapitan Watson odpowiada za bezprawne wtargnięcie na japoński statek wielorybniczy w 2010 roku. W Japonii grozi mu 15 lat pozbawienia wolności.

- Paul Watson otrzymał nakaz aresztowania jako wspólnik w incydencie obejmującym utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej, uszkodzenie mienia i spowodowanie obrażeń załogi - przekazał Yoshimasa Hayashi, sekretarz gabinetu japońskiego.

"Moim przestępstwem było bycie wrażliwym"

Duńskie ministerstwo sprawiedliwości stwierdziło, że nie zastosuje się do japońskiego wniosku o ekstradycję, opierając swoją decyzję na "charakterze okoliczności" zdarzenia oraz fakcie, że incydent, o którym mowa, wydarzył się 14 lat temu.

- Ominęły mnie trzecie urodziny mojego najmłodszego syna i ósme urodziny mojego najstarszego syna. I z jakiego powodu? Nie zrobiłem nic złego. Moim przestępstwem było bycie wrażliwym - mówił Paul Watson.

"Musimy protestować w taki sposób". Demonstracje Ostatniego Pokolenia budzą kontrowersje
"Musimy protestować w taki sposób". Demonstracje Ostatniego Pokolenia budzą kontrowersjeJacek Tacik/Fakty TVN

74-letni kapitan twierdzi, że działania Japonii to zemsta za program telewizyjny z jego udziałem, który miał zawstydzić Tokio w oczach świata. Wielorybnictwo i jedzenie mięsa wielorybów jest mocno krytykowane przez grupy zajmujące się ochroną przyrody, ale japońscy urzędnicy twierdzą, że jest to część kultury i stylu życia tego kraju.

- Na myśl o jedzeniu mięsa wieloryba wracają moje wspomnienia z dzieciństwa. W innych krajach jedzono wołowinę, a u nas wieloryby - wskazał Kunitake Suzuki, mieszkaniec Japonii.

Japonia wystąpiła z Międzynarodowej Konwencji Wielorybniczej i wznowiła połowy wielorybów w celach zarobkowych w 2019 roku, po 30-letniej przerwie, chociaż w tym czasie kontynuowała połowy tych ssaków, jak twierdziła, w celach badawczych.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS