Pagery członków Hezbollahu eksplodowały. Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja chce śledztwa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

We wtorek w Libanie doszło do masowych eksplozji pagerów. Urządzenia do komunikacji wykorzystywali członkowie Hezbollahu. Zginęło co najmniej 12 osób, a blisko 3 tysiące zostało rannych. Hezbollah uważa, że stoi za tym Izrael. Właściciel marki z Tajwanu twierdzi, że to nie jego firma wyprodukowała te urządzenia. Licencjobiorcą jest firma z Węgier.

To było zaskoczenie, które wywołało w kilku częściach Libanu chaos. Chodzi o wybuchy pagerów, które nastąpiły niemal jednocześnie we wtorek po południu. - Około 15:30 do szpitali zaczęło napływać wielu rannych. Zostali poszkodowani w wyniku eksplozji narzędzi komunikacyjnych, pagerów, które mieli przy sobie - przekazał Firass Abiad, minister zdrowia Libanu.

Do wybuchów doszło w głównych bastionach organizacji terrorystycznej Hezbollah, wspieranej finansowo przez Iran - na przedmieściach Bejrutu i na południu Libanu w rejonie Doliny Bekaa. Rannych liczy się w tysiącach. W stanie krytycznym w szpitalach jest około 200 osób. Zginęło 12, w tym - jak podaje libańska strona - 8-latka i 11-latek. - Choć wśród rannych były kobiety i dzieci, zdecydowaną większość stanowili młodzi mężczyźni - informuje Ben Wedeman, korespondent CNN.

Libański rząd potępił zdarzenie, określając je jako izraelski atak. Akcja Mossadu musiała być planowana przez miesiące, a wiadomo o niej coraz więcej. - Jak na ironię, niedawno w mediach pojawiły się doniesienia, że ​​Hezbollah przeszedł z telefonów komórkowych na pagery, aby uniemożliwić izraelskiemu wywiadowi śledzenie ludzi za pomocą funkcji GPS. Światu ogłosił to sam Hezbollah, co wydawało się niewiarygodnie głupie. To zasadniczo powiedzenie przeciwnikowi, jakich technologii używasz - ocenia Joseph Steinberg, autor książek o cyberbezpieczeństwie.

CZYTAJ TEŻ: Media: nawet 500 członków Hezbollahu straciło oko lub wzrok

Pagery trafiły w ręce członków organizacji w tym roku. W sumie do kraju trafiło ich 5 tysięcy. Początkowo spekulowano, że izraelskie służby zhakowały nowe urządzenia członków organizacji i doprowadziły do ich przegrzania, co poskutkowało wybuchem. Sky News Arabia podaje jednak, że Mossad skorzystał z pentrytu - materiału wybuchowego stosowanego jeszcze w czasie II wojny światowej. Substancja została potajemnie zamieszczona w pagerach.

- Samo planowanie tej operacji zajęło dużo czasu, wiele osób musiało brać w tym udział, by doprowadzić to do końca - uważa dr Harel Menashri z Holon Institute of Technology w Izraelu. - Nigdy w regionie nie widziano tego rodzaju operacji, gdzie z daleka faktycznie osiągnięto sukces polegający na uszkodzeniu trzech tysięcy rąk, które mogą pociągnąć za spust i wystrzelić rakietę w kierunku Izraela. Z pewnością taka infiltracja wywiadu świadczy o jego przytłaczających możliwościach - zwraca uwagę Sarit Zehavi z izraelskiego think thanku zajmującego się bezpieczeństwem.

Ponad tysiąc członków Hezbollahu rannych, eksplodowały ich pagery
Ponad tysiąc członków Hezbollahu rannych, eksplodowały ich pageryReuters

Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja oburzona

Pagery, które wybuchły, produkowane były na licencji tajwańskiego producenta. We wtorek w siedzibie firmy pojawiła się policja. Założyciel przedsiębiorstwa przekierowuje do Europy. - W Europie mamy dystrybutora, z którym współpracujemy od trzech lat. Ta firma wyprodukowała pager, używając naszej marki, płacą nam za używanie naszego logo. Mamy gotowe umowy, które możemy wam pokazać - poinformował Hsu Ching-Kuang, właściciel marki Gold Apollo.

ZOBACZ TEŻ: Hezbollah pokazał podziemny obiekt "Imad 4"

Urządzenia faktycznie zostały wyprodukowane przez licencjobiorcę - przedsiębiorstwo z siedzibą w Budapeszcie. Węgierska opozycja domaga się śledztwa i wyjaśnień od swojego rządu.

- Chcemy jak najszybszego wszczęcia śledztwa przez jednostkę antyterrorystyczną, przeszukania tej firmy i wydania międzynarodowego nakazu aresztowania dla jej prezesa. Żądamy też pilnego wezwania do zwołania posiedzenia parlamentarnej komisji bezpieczeństwa narodowego w celu zbadania, czy wydarzyło się to po prostu na Węgrzech za pośrednictwem firmy przykrywkowej Mossadu, czy też rząd węgierski wiedział o tym lub nawet miał w tym udział - mówi Elod Novak, węgierski deputowany opozycyjny.

Kolejne eksplozje w Bejrucie
Kolejne eksplozje w BejrucieReuters

USA "zbierają informacje"

Stany Zjednoczone od dawna ostrzegają Izrael przed rozszerzeniem działań na Liban, obawiając się, że to wciągnie w konflikt Iran.

- Stany Zjednoczone nie wiedziały o tej akcji ani nie były w nią zaangażowane. Nadal zbieramy informacje i fakty. Chcemy podkreślić, jesteśmy pewni, że bardzo ważne jest, aby wszystkie strony unikały wszelkich prób eskalowania konfliktu. Próbujemy rozwiązać go w Gazie, by uniknąć rozlania na inne fronty - mówi Antony Blinken, amerykański sekretarz stanu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Media podają, że w środę w Libanie znów słychać było wybuchy. Do jednego miało dość podczas pogrzebu bojowników Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Według medialnych doniesień tym razem mogły eksplodować krótkofalówki.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Magdalena Roguska, Sekretarz Stanu w KPRM.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS