Obrońcy Donalda Trumpa świętują sukces. "Myślę, że zależy im, by proces nie zaczął się przed wyborami"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To sukces obrońców Donalda Trumpa. Udało im się przekonać Sąd Najwyższy do rozpatrzenia sprawy immunitetu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nastąpi to pod koniec kwietnia. To oznacza, że do tego czasu najcięższa gatunkowo sprawa, w której Trump oskarżony jest o podżeganie do insurekcji, zostaje zamrożona.

Dążył do unieważnienia wyniku wyborów z 2020 roku, próbował doprowadzić do zamachu na demokrację i podsycał rebelię - tak uważa prokuratura. Donald Trump już wiele miesięcy temu usłyszał zarzuty. - Atak na Kapitol naszego narodu 6 stycznia 2021 roku był bezprecedensowym atakiem na siedzibę amerykańskiej demokracji. Jak opisano w akcie oskarżenia, był on podsycany kłamstwami. Kłamstwa oskarżonego, których celem było utrudnianie procesu gromadzenia, liczenia i zatwierdzania wyników wyborów prezydenckich w całym kraju - uważa Jack Smith, specjalny prokurator prowadzący śledztwo w sprawie Donalda Trumpa.

Proces jednak nie może ruszyć, bo prawnicy byłego prezydenta i on sam ciągle uważają, że w momencie popełniania ewentualnego przestępstwa chronił go immunitet. "Prezydent musi mieć swobodę decydowania o tym, co jest dobre dla naszego kraju, bez nadmiernej presji. Jeśli nie będzie immunitetu, prezydentura, jaką znamy, nie będzie już istnieć. (...) W żadnym wypadku nie to mieli na myśli ojcowie założyciele" - napisał w mediach społecznościowych Donald Trump.

Reakcje prawników

W sprawie trzy tygodnie temu dosadnie i jednoznacznie wypowiedział się federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie, uznając, że cztery lata temu ubiegający się o reelekcję prezydent był po prostu obywatelem. "Nie możemy zaakceptować twierdzenia byłego prezydenta Trumpa, że ​prezydent ma nieograniczone uprawnienia do popełniania przestępstw. To zneutralizowałoby najbardziej fundamentalną kontrolę sprawowaną nad władzą wykonawczą" - podkreślił w lutym 2024 roku federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie.

To nie był koniec prawnej batalii między organami ścigania a sztabem walczącego o nominację Partii Republikańskiej Trumpa. Teraz o jego losie zdecyduje Sąd Najwyższy - do którego on sam osobiście nominował aż trzech sędziów. Pierwsze posiedzenie planowane jest na 22 kwietnia. Dla prokuratora prowadzącego sprawę oznacza to zawieszenie prac. - To nie jest szczęśliwy dzień w biurze prokuratora Jacka Smitha, bo oznacza, że w pewnym stopniu wszystko się opóźni. Jak duże to będzie opóźnienie? Tego jeszcze nie wiemy - wyjaśnia politolożka Rebecca Gill. O opóźnienie właśnie chodzi - tłumaczą eksperci. Bo im bliżej byłemu prezydentowi i jego prawnikom do Białego Domu, tym większa szansa, że uda mu się uniknąć kary.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trump zabrał głos w sprawie śmierci Nawalnego. Ani słowa o Rosji i Putinie

- Myślę, że grają na czas. Myślę, że zależy im, by proces nie zaczął się przed wyborami, bo jeśli wygra, to może zlecić Departamentowi Sprawiedliwości, by po prostu wycofał tę sprawę - twierdzi Rebecca Gill.

Trump ma kilka spraw kryminalnych, w tym dotyczącą nielegalnego przechowywania dokumentów w prywatnej posiadłości Mar-a-Lago. Były prezydent w związku z jednym z aktów oskarżenia formalnie został nawet aresztowany, po czym opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. - Donald Trump chce od nowa napisać konstytucję. Od początku chce zniszczyć trójpodział władzy. Chce ją odebrać organom ustawodawczym i sądowniczym i całą oddać organowi wykonawczemu, czyli sobie samemu - uważa Michael Cohen, były prawnik Donalda Trumpa.

Donald Trump ma ogromne poparcie i w prawyborach republikańskich idzie jak burza. Kilka dni temu pokonał w Karolinie Południowej swoją jedyną konkurentkę i to w jej rodzimym stanie. W środę zwyciężył w Michigan.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Gdy PKP Cargo wchodziło na giełdę, akcje spółki kosztowały 70 złotych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił wtedy, że to mało. Po ośmiu latach rządów PiS akcje są po 14 złotych. PKP Cargo straciło niemal połowę rynku, a pieniędzy nie ma nawet na wypłaty dla załogi.

PKP Cargo S.A. "blisko upadłości". "Jest gorzej, niż myślałem"

PKP Cargo S.A. "blisko upadłości". "Jest gorzej, niż myślałem"

Źródło:
Fakty TVN

Był czas, że TVN potrzebował wsparcia i zawsze będziemy wdzięczni, że mogliśmy na nie liczyć ze strony widzów i innych mediów, czasem tych wielkich, a czasem tych mniejszych. I zwłaszcza ze strony lokalnych mediów wymagało to wielkiej odwagi. Dziś to oni, choć już z innych powodów, potrzebują pomocy.

Patrzą władzy na ręce, opisują problemy mieszkańców. Lokalne media mogą nie przetrwać bez wsparcia

Patrzą władzy na ręce, opisują problemy mieszkańców. Lokalne media mogą nie przetrwać bez wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Projekt żelaznej kopuły nad Europą nie powinien wywoływać sprzeciwu u nikogo, kto myśli o naszym bezpieczeństwie - przekonuje premier Donald Tusk. Mariusz Błaszczak, minister obrony, twierdzi, że to jest tylko niemiecki projekt biznesowy. Tak samo wcześniej mówił prezydent Andrzej Duda, ale już przestał to powtarzać. Donald Tusk przekonuje, że inicjatywa europejskiej tarczy nie polega na zastępowaniu istniejących już programów budowy obrony powietrznej w Polsce, którymi są Wisła, Narew i Pilica.

Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję

Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

14-letni Bartek Wasilewski z Płocka jest zwycięzcą 15. edycji programu TVN "Mam Talent!". Do programu zgłosił się tajemnicy przed mamą. - Synuś, ja nigdzie nie jadę, co ty narobiłeś, tam są dzieci z talentami, ty jesteś zwykłym chłopcem, który śpiewa sobie w pokoju - powiedziała Bartkowi, jak się dowiedziała. 14-latek wygrał 300 tysięcy złotych i nie tylko ma dalsze plany na karierę muzyczną, ale także zamierza zabrać mamę na wakacje.

14-latek swoim rapem wygrał "Mam Talent!". Jego mama była na początku przerażona. "Synuś, co ty narobiłeś?"

14-latek swoim rapem wygrał "Mam Talent!". Jego mama była na początku przerażona. "Synuś, co ty narobiłeś?"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rzeczą najważniejszą jest pełne odzyskanie kontroli nad tym, co się dzieje na terytorium państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" premier Donald Tusk, pytany o informacje na temat sabotaży i prowokacji na terenie Polski. Poinformował, że mamy "aresztowanych dziewięciu podejrzanych z postawionymi zarzutami, którzy zaangażowali się bezpośrednio na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce". W kontekście badania rosyjskich wpływów wymienił nazwisko byłego szefa MON. - Pętla informacji, jakie gromadzimy, zaciska się wokół Antoniego Macierewicza - powiedział.  

Tusk: pętla informacji, jakie gromadzimy, zaciska się wokół Antoniego Macierewicza

Tusk: pętla informacji, jakie gromadzimy, zaciska się wokół Antoniego Macierewicza

Źródło:
TVN24

Jestem wstrząśnięty wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w niedzielę w "Faktach po Faktach" w TVN24 Bartosz Arłukowicz. - To jest już taki odlot i taki brak szacunku dla ludzi, że naprawdę mnie to dzisiaj poraziło - przyznał polityk Koalicji Obywatelskiej.

Arłukowicz: To jest odlot i brak szacunku dla ludzi

Arłukowicz: To jest odlot i brak szacunku dla ludzi

Źródło:
TVN24

W dniach 6-9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Mogą się okazać jednymi z najważniejszych w historii. To od ich wyników zależy, czy najsilniejszy głos w Europie będzie należeć do partii demokratycznych, czy do skrajnie prawicowych. Te ostatnie, zwłaszcza we Francji, zaczynają bardzo zyskiwać w sondażach, a ich liderzy już stoją na czele rządów we Włoszech czy na Węgrzech.

Przeciwnicy prawicy z całej Europy protestowali w Madrycie. "Trzeba się zmobilizować, nie dać wygrać faszystom, ocalić demokrację"

Przeciwnicy prawicy z całej Europy protestowali w Madrycie. "Trzeba się zmobilizować, nie dać wygrać faszystom, ocalić demokrację"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nadchodzące wybory prezydenckie w USA są ważne nie tylko dla Ameryki, ale i dla całego świata - powiedziała w rozmowie z Michałem Sznajderem Valerie Jarrett, która przez 8 lat pełniła funkcję starszej doradczyni prezydenta USA Baracka Obamy. - To prawdopodobnie najważniejsze wybory naszego życia i stawka rośnie - dodała dyrektor generalna Fundacji Obamy.

Valerie Jarrett: nadchodzące wybory prezydenckie to krytyczny moment dla naszego kraju

Valerie Jarrett: nadchodzące wybory prezydenckie to krytyczny moment dla naszego kraju

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy PKP Cargo wchodziło na giełdę, akcje spółki kosztowały 70 złotych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił wtedy, że to mało. Po ośmiu latach rządów PiS akcje są po 14 złotych. PKP Cargo straciło niemal połowę rynku, a pieniędzy nie ma nawet na wypłaty dla załogi.

PKP Cargo S.A. "blisko upadłości". "Jest gorzej, niż myślałem"

PKP Cargo S.A. "blisko upadłości". "Jest gorzej, niż myślałem"

Źródło:
Fakty TVN