Naukowcy radzą, jak zapobiegać zachorowaniu na cukrzycę. "Czynnikiem ryzyka głównym jest otyłość"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Naukowcy ostrzegają przed cukrzycą, na którą w 2050 roku może chorować nawet miliard trzysta milionów ludzi, czyli dwa razy więcej niż obecnie. W raporcie opublikowanym w prestiżowym czasopiśmie naukowym "The Lancet" czytamy, że za ten wzrost odpowiadać będzie głównie cukrzyca typu drugiego.

Cukrzyca typu drugiego to choroba, którą w zdecydowanej większości przypadków ludzkość sama na siebie sprowadziła. - Generalnie czynnikiem wywołującym cukrzycę bezpośrednio typu drugiego jest wzrastająca odporność organizmu na insulinę. Czyli insulina przestaje działać. Czynnikiem ryzyka głównym jest otyłość - tłumaczy lek. med. Kacper Wenski, internista z oddziału chorób wewnętrznych z pododdziałem diabetologii w szpitalu "Zdroje".

Od kilkudziesięciu lat świat zalewa żywność bardzo niskiej jakości, wysoko przetworzona, przesycona tłuszczami trans, solą i cukrem. Tania i uzależniająca. Dlatego tak popularna. Właśnie to śmieciowe jedzenie powodujące tak zwaną otyłość brzuszną, połączone z małą aktywnością fizyczną, nikotyną i nadużywaniem alkoholu bardzo często prowadzi do cukrzycy typu drugiego. Liczba zachorowań rośnie lawinowo, a do 2050 roku na świecie będzie aż miliard 300 milionów cukrzyków. Naukowcy dowodzą, że występowanie choroby pokrywa się ze społecznymi nierównościami. Zachorują ci nieuprzywilejowani: z niższymi dochodami, zamieszkujący biedniejsze tereny, gdzie mieszkańcy mają niższą świadomość społeczną i gorszy dostęp do opieki zdrowotnej.

- To, czy mieszkasz na wsi, czy w mieście. To, czy mieszkasz w kraju bogatym, czy w rozwijającym się. To, czy należysz do mniejszości etnicznej. To wszystko ma bezpośredni wpływ na twoje zdrowie. Czynniki społeczne wpływają na to, czy zachorujesz na cukrzycę, czy zachoruje twoja rodzina i twoje dzieci - wyjaśnia doktor Shivani Agarwal, endokrynolożka z Fleischer Institute for Diabetes and Metabolism.

Magazyn "The Lancet" przygotował specjalny raport na temat społecznych uwarunkowań wpływających na występowanie cukrzycy. Naukowcy alarmują, że rozwiązaniem nie jest szukanie jeszcze skuteczniejszych leków, które pomogą ustabilizować poziom insuliny. To społeczne nierówności wpychają ludzi w biedę i w chorobę. "Lekarstwem na niezdrowe społeczeństwa nie są tabletki, a walka z rasizmem i niesprawiedliwością. Tylko tak pokonamy społeczne czynniki ryzyka. (...) Cukrzyca będzie chorobą, która w XXI wieku w największym stopniu wpłynie na przewidywaną długość życia. Świat wciąż nie rozumie jej społecznych uwarunkowań i nie dostrzega zagrożeń" - brzmi fragment artykułu w "The Lancet". Zagrożeń społecznych i gospodarczych, bo przecież wraz ze wzrostem liczby pacjentów rosną koszty ich leczenia, które globalnie w 2030 roku przekroczą bilion dolarów.

Cukrzyca typu pierwszego i drugiego - jak sobie poradzić
Cukrzyca typu pierwszego i drugiego - jak sobie poradzićTVN24

Dobre informacje

W tym natłoku złych doniesień nie można jednak zapominać o dobrej informacji. Cukrzycę da się ujarzmić i może to zrobić sam pacjent. - Najważniejszym elementem leczenia jest sam chory. Jego edukacja, jego postępowania. Nawet najlepsze i najdroższe leki nie zastąpią efektów dobrego postępowania chorego - wskazuje lek. med. Kacper Wenski.

- W dużym odsetku przypadków, jeżeli chory zredukuje masę ciała do masy należnej, nie zredukuje o kilka kilogramów, tylko do masy należnej, cukrzyca może się cofnąć. Niestety, w codziennej praktyce widzimy, że taki efekt w postaci wagi należnej jest bardzo rzadko uzyskiwany - przekonuje profesor Krzysztof Strojek z Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, konsultant krajowy do spraw diabetologii.

Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, wiążącą się z licznymi powikłaniami, których nie wolno bagatelizować. Cukrzycy częściej zapadają na choroby układu krążenia, częściej występują u nich udary mózgu czy demencja. Pacjenci z mniej uprzywilejowanych grup społecznych potrzebują dużo większego wsparcia, żeby walczyć ze swoją chorobą.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

- Dla nich kobieta po prostu jest przedmiotem, a nie osobą, która może o sobie decydować - powiedziała w "Faktach po Faktach" Monika Rosa (KO), komentując słowa kandydata Konfederacji na prezydenta Sławomira Mentzena na temat aborcji w przypadku gwałtu. Barbara Oliwiecka (Polska 2050) oceniła, że członkowie Konfederacji "nie mają za grosz empatii, nie mają za grosz solidarności społecznej".

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Źródło:
TVN24

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS