Mija rok od tragicznego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. 9-letnia Ela wciąż boi się kolejnego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Mija rok od kataklizmu, który zabił w Turcji 53 tysiące osób, a w Syrii 6 tysięcy. Niektóre dzieci, które przeżyły, wciąż są straumatyzowane, jak 9-letnia Ela.

Na świat przyszła w zimnie, pod gruzami jednego z zawalonych budynków w Syrii. Kiedy została odnaleziona, wciąż była połączona ze swoją matką pępowiną. Jako jedyna z całej rodziny ocalała. Afraa, która po tragicznym trzęsieniu ziemi trafiła pod opiekę krewnych, właśnie skończyła rok. - To był smutny rok, ale Afraa jest dla nas wszystkim. Kiedy je, śmieje się czy płacze, przypomina nam o swoich rodzicach - mówi Khalil Al-Sawadi, krewny dziewczynki. Rodzice i rodzeństwo dziewczynki są jednymi z niemal 60 tysięcy ofiar trzęsienia ziemi, które 6 lutego 2023 roku nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię.

Trzęsienie ziemi trwało minutę i dwadzieścia sekund, ale wtedy czuło się, jakby to było całe życie - wspomina Rama Daaboul z Aleppo. - Pierwsze, co zrobiłam, to wzięłam moją dwuletnią córkę i modliłam się, żeby Bóg nam pomógł. Najbardziej niszczące było dla mnie to, że moja dwuletnia córka pamiętała po tym wszystkim tylko trzy słowa: trzęsienie ziemi, ziemia, strach - dodaje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mija rok od tragedii. Ponad setki osób nadal nie odnaleziono

Pomoc potrzebującym Syryjczykom niesie między innymi Caritas Polska. Sytuacja w ogarniętym wojną domową kraju jest dramatyczna. - Problemów w tym kraju jest tak dużo, że ludzie już nie rozmawiają o trzęsieniu ziemi. Ponad 16 milionów osób potrzebuje pomocy humanitarnej. W samej Syrii zostało uszkodzonych ponad 13 tysięcy budynków, w tym sto ośrodków zdrowia - donosi Dominik Derlicki, szef misji Caritas Polska w Syrii i Libanie.

W wyniku trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii rannych zostało ponad 120 tysięcy ludzi. Na pomoc poszkodowanym ruszyli ratownicy z całego świata, w tym z Polski. Mehmet na własną rękę próbował wydobyć spod gruzów swoją córkę, zięcia i wnuki. - Próbowaliśmy ich ratować. Mieliśmy łopaty i kilofy, ale nie byliśmy w stanie nic zrobić. To był ogromny budynek. Staraliśmy się, ale nie udało nam się ich uratować - opowiada Mehmet Dogac.

Silne trzęsienie ziemi w Turcji i SyriiPAP

Ogrom tragedii

Abdulalim na ratunek czekał trzy dni. Lekarze musieli mu amputować jedną nogę, druga na skutek zmiażdżenia jest sparaliżowana poniżej kolana. Mężczyzna, który jest zdany na pomoc innych, w wyniku trzęsienia ziemi stracił najbliższą rodzinę. - Najpierw zmarła moja córka. Mój syn zapytał: "czy moja siostra umarła?". Powiedziałem mu, że nie, że śpi. Potem odszedł mój syn. Jako ostatnia zmarła moja żona. Ja cierpliwie czekałem - wspomina Abdulalim Muaini.

Nie wszystkich udało się odnaleźć. Według jednej z tureckich organizacji co najmniej 140 osób uznaje się za zaginione. Bliscy nie mają pojęcia, co się z nimi stało. - Minął rok, a ja nie wiem, co się stało z moim bratem, jego córką i moją szwagierką. Zadowoliłaby mnie jakakolwiek informacja. Wyobraźcie sobie, jak to jest zazdrościć innym, którzy znaleźli swoich martwych bliskich. Moja bratanica miała sześć lat. Wiecie, jak trudno jest jej szukać codziennie w sierocińcach? - pyta Cigdem Nur.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przeżył potężne trzęsienie ziemi. "Gdy wyciągnął do mnie łapę, chciałam go zabrać"

Niewyleczona trauma

Po 12 miesiącach od tragedii poszkodowanym potrzebna jest nie tylko pomoc materialna, niezwykle istotne jest też wsparcie psychologiczne. 9-letnia Ela nie chce chodzić do szkoły mieszczącej się w 4-piętrowym budynku, bo boi się kolejnego trzęsienia. Rodzina dziewczynki mieszka w tymczasowym domu z kontenerów. - Przed trzęsieniem byliśmy szczęśliwą rodziną. Pracowałem w firmie ubezpieczeniowej, miałem trzy córki. Dwie z nich zginęły. Ocalała tylko najmłodsza. Wszystko jest dla nas bardzo trudne - wyjaśnia Ali Riza Gazaloglu.

Obywatele twierdzą, że tureckie władze nie zrobiły wystarczająco dużo, żeby im pomóc. Recep Tayyip Erdoğan zapowiedział odbudowę prawie 700 tysięcy zniszczonych domów. Na kilka dni przed rocznicą trzęsienia ziemi w prowincji Hatay turecki prezydent poinformował, że do użytku oddanych zostało ponad 7 tysięcy budynków.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS