Walczą o możliwość leczenia 5-latki we Włoszech. Wygrali w sądzie, szpital rozważa odwołanie


Rodzice dziewczynki z Wielkiej Brytanii toczą dramatyczną walkę o jej życie. Chodzi o 5-letnią Tafidę. Lekarze z Londynu mówią, że ma ona tak uszkodzony mózg, że dalsze leczenie i podtrzymywanie życia jest bezcelowe, ale rodzice chcą dać jej kolejną szansę i zabrać do specjalistów we Włoszech. Sąd wyraził na to zgodę, ale szpital nie wyklucza apelacji, bo stawką - ich zdaniem - jest też los innych chorych dzieci.

ZOBACZ CAŁY ODCINEK "FAKTÓW O ŚWIECIE" W TVN24GO

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:20 w TVN24 BiS.

9 lutego 5-letnia Tafida obudziła się z silnym bólem głowy. Chwilę później przestała oddychać.

Przeszła operację w londyńskim szpitalu, jednak od tamtego dnia nie odzyskała przytomności.

5-latka od 8 miesięcy jest podłączona do aparatury podtrzymującej życie. Dziewczynka cierpi na bardzo rzadką wadę, która sprawiła, że w jej organizmie doszło do nienaturalnego splątania naczyń krwionośnych.

19 czerwca rodzice zostali poinformowani, że lekarze zamierzają odłączyć ich córkę od aparatury podtrzymującej życie.

"To bardzo smutny przypadek. (...) Lekarze, którzy pomagają dziecku, ustalili, że dalsze inwazyjne zabiegi medyczne są daremne. Współpracujemy z rodziną, aby zapewnić ją, że robimy wszystko, co w najlepszym interesie dziecka, zalecając zawieszenie leczenia podtrzymującego życie i wdrożenie opieki paliatywnej" - oświadczył The Royal London Hospital.

Zdaniem rodziny dziewczynka daje oznaki życia: reaguje na ból, otwiera oczy, a nawet rusza rączkami i nóżkami. Nadzieję dali im także lekarze ze szpitala w Genui, którzy po konsultacji ze specjalistami z Londynu uznali, że podejmą się leczenia dziewczynki.

- Nie oczekujemy cudownego wyleczenia, nie mówimy, że odzyska 100 procent zdrowia, ale zaakceptujemy ją w takim stanie, w jakim będzie. Jesteśmy rodziną o silnych więziach, będziemy przy niej, by ją wspierać - mówi Johrul Islam, wujek Tafidy.

Opór angielskich lekarzy

Na transport dziecka do Włoch nie zgodzili się londyńscy lekarze. Wtedy rodzice rozpoczęli walkę o życie córki nie tylko z chorobą i czasem, ale też ze szpitalem. Sprawę skierowali do sądu. Wygrali w pierwszej instancji.

Prawnicy londyńskiego szpitala rozważają jednak odwołanie od wyroku. Ich zdaniem może on negatywnie wpłynąć na sytuację innych ciężko chorych dzieci.

W Londynie tygodniami protestowano przeciwko postawie angielskiego szpitala. "Uratujmy Tafidę", "Tafida we Włoszech" - z takimi transparentami przychodzili ludzie. - To miła, śliczna, urocza mała dziewczynka. Wszyscy chcemy, by żyła, nie chcemy, aby umarła. Chcemy ocalić Tafidę - mówiła jedna z protestujących.

- Każdy, kto spędził z nią choćby pięć minut, zakochiwał się w niej. Wiele osób mówi tak o dzieciach, ale ona była naprawdę wyjątkowa - mówi wujek Tafidy.

Autor: Milena Bobrowska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS