Liczby kontra emocje. Jaki naprawdę jest stan amerykańskiej gospodarki?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Liczby kontra emocje. Jaki naprawdę jest stan amerykańskiej gospodarki?
Liczby kontra emocje. Jaki naprawdę jest stan amerykańskiej gospodarki?
Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Liczby kontra emocje. Jaki naprawdę jest stan amerykańskiej gospodarki? Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Amerykańska gospodarka dawno nie miała się tak dobrze. Tak przynajmniej wynika z liczb i kluczowych wskaźników ekonomicznych. Co innego mówią nastroje, przynajmniej wśród części wyborców, do których swój przekaz kieruje Donald Trump. Były prezydent przekonuje, że Stany Zjednoczone są państwem w ruinie.

- Kurczak jest drogi. Ceny konserw wzrosły o 27 procent, masło podrożało o 30 procent. Krakersy, kto by pomyślał o krakersach? - pyta Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów na prezydenta.

Drożyzna i pogarszające się warunki życia Amerykanów to w oczach wyborców najważniejszy temat kampanii w Stanach Zjednoczonych. W oczach republikanów - najważniejszy zarzut wobec obecnej administracji.

- Wygramy wybory. Odmienimy ten kraj. Zamierzamy znacznie obniżyć ceny energii. To znacznie obniży ceny innych produktów - zapowiada Donald Trump.

Czy sytuacja Amerykanów rzeczywiście jest tak zła?

Donald Trump mówi wręcz o kraju w ruinie. I obiecuje proste rozwiązania. - Obniżymy wasze podatki, położymy kres inflacji, obniżymy ceny, podniesiemy płace i sprowadzimy tysiące fabryk z powrotem do Ameryki - zapowiada.

Dziennikarze mają jednak wątpliwości. - Pana plany zwiększyłyby dług o 7,5 biliona dolarów. To ponad dwukrotnie więcej niż w przypadku wiceprezydent Harris. Jest pan na dobrej drodze do zwiększenia zadłużenia do 150 procent PKB. Mamy tu publiczność zorientowaną w ekonomii. Dlaczego mieliby panu zaufać? - pytał na jednym ze spotkań John Micklethwait, redaktor naczelny serwisu Bloomberg.

- Ponieważ zależy nam na wzroście. Harris nie zapewni żadnego wzrostu. A nam wszystkim zależy na rozwoju - odpowiedział Donald Trump.

Choć rzeczową odpowiedź trudno uzyskać, problemom wielu Amerykanów nie można zaprzeczyć. - Za każdym razem, gdy wchodzę do sklepu, ceny są o 30 centów wyższe. Jajka, mleko. Wszystko - mówi Deryll, wyborca Donalda Trumpa.

Co na to dane? W całym kraju rośnie liczba miejsc pracy, stopa bezrobocia wynosi zaledwie 4,1 procent, a inflacja - 2,4 procent. Ale Ameryka nie rozwija się w równym tempie.

Stopa inflacji w USATVN24

- Stany Środkowego Zachodu nie radzą sobie zbyt dobrze gospodarczo. Nastąpił nieznaczny wzrost liczby stanowisk pracy w przemyśle. Jednak ogólnie rzecz biorąc, ta część kraju pozostaje w tyle za Wschodnim i Zachodnim Wybrzeżem pod względem dobrobytu gospodarczego. Zatem mimo że stopa bezrobocia jest niska, ludzie mają poczucie, że gospodarka nie funkcjonuje dobrze. Nie radzą sobie dobrze, co powoduje z ich strony wiele niepokoju o przyszłość - wyjaśnia Darrell M. West, politolog z Instytutu Brookingsa.

Dane wskazują, że na przestrzeni lat najbardziej pogorszyła się tam sytuacja finansowa pracowników przemysłu - mężczyzn bez wyższego wykształcenia.

"Dwa pokolenia temu praca w fabryce zapewniała wielu mężczyznom szkolenia, świadczenia i przyzwoitą płacę już po ukończeniu szkoły średniej" - zauważa "The New York Times". "'Ci ludzie mogliby kupić dom, kupić łódź' ​​– twierdzi Susan Houseman, starsza ekonomistka w Instytucie Badań nad Zatrudnieniem Upjohn w Michigan. "Wskazała na jeziora śródlądowe w tym stanie, usiane domkami letniskowymi, niegdyś budowanymi dla pracowników fizycznych" - dodaje gazeta.

Rosnące koszty mieszkań

To właśnie mieszkalnictwo jest głównym przedmiotem zainteresowania wyborców. Aż 21 procent Amerykanów uważa, że rosnący koszt mieszkań to dla nich kluczowy problem. - Musieliśmy zamieszkać z córką i zięciem, żeby związać koniec z końcem - mówi Cheryl, wyborczyni Donalda Trumpa.

Każdy kandydat ma na to swój pomysł. Plan Kamali Harris obejmuje zwiększenie podaży mieszkań, zapewnienie wsparcia finansowego dla nabywcy pierwszej nieruchomości i ograniczenie sprzedaży nieruchomości korporacjom.

- Mój plan obejmuje zajęcie się kwestią tanich mieszkań, włączając w to zapewnienie osobom kupującym dom po raz pierwszy dotacji w wysokości 25 tysięcy dolarów - mówi Kamala Harris, wiceprezydent USA i kandydatka demokratów w wyborach prezydenckich.

CZYTAJ TAKŻE: Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Donald Trump wzywa z kolei do udostępnienia większej liczby terenów federalnych pod zabudowę mieszkaniową i do ograniczenia udzielania kredytów.

- Nie możemy także ignorować wpływu, jaki na koszt mieszkań ma fala 21 milionów nielegalnych imigrantów. Dlatego mój plan zakaże udzielania kredytów hipotecznych dla nielegalnych imigrantów. W Kalifornii uchwalają ustawę, zgodnie z którą będą udzielać im pożyczek na zakup domu, a nasi żołnierze, nasi weterani, którzy leżą na ulicach, nie mogą ich mieć - twierdzi Donald Trump.

Były prezydent obiecuje też obniżenie oprocentowania kredytów hipotecznych. Chociaż polityka administracji Białego Domu może wpływać na koszty kredytów i wysokość stóp procentowych, to prezydent nie podejmuje decyzji w tych sprawach. Zajmuje się tym amerykański bank centralny (Fed).

We wrześniu, pierwszy raz od lutego 2020 roku, obniżył on stopy procentowe o 50 punktów bazowych.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Pozostałe wiadomości

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Pięciomiesięczny chłopiec, który pierwszego listopada z podejrzeniem pobicia trafił do koszalińskiego szpitala, jest w stanie stabilnym. Trzeciego listopada jego rodzice zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty. Ojciec decyzją sądu został zatrzymany w areszcie na trzy miesiące, wobec matki zastosowano dozór policyjny.   

Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"

Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Decyzję o ewentualnym kandydowaniu podejmie tylko i wyłącznie Szymon Hołownia. Ona będzie trudna, bo wiele przemawia i w jedną, i w drugą stronę - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 europoseł Michał Kobosko z Polski 2050-Trzeciej Drogi. Europoseł Michał Szczerba, mówiąc o tym, kto może być kandydatem z ramienia Koalicji Obywatelskiej, ocenił, że po stronie Rafała Trzaskowskiego jest "gigantyczny potencjał".

"Wiele przemawia i w jedną, i w drugą stronę". Kto wystartuje?

"Wiele przemawia i w jedną, i w drugą stronę". Kto wystartuje?

Źródło:
TVN24