W szpitalach nie ma tlenu, podstawowe leki "stają się nie do zdobycia"


Około 150 ciał znaleziono w ostatnich dniach na brzegach rzeki Ganges w Indiach. Prawdopodobnie są to ciała osób zmarłych na COVID-19, których z nieznanego powodu nie spalono. To kolejna odsłona dramatu, który z powodu pandemii przygniata Indie. Świat spieszy z pomocą, ale ta pomoc to zaledwie ułamek potrzeb. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Oklepywanie po plecach to często jedyne, co do zaoferowania chorym na COVID-19 w Indiach mają bliscy.

- Powiedziałem personelowi medycznemu, że butla z tlenem jest pusta, moja matka drży z bólu. Powiedziałem lekarzowi: "proszę pana, tlen się skończył". Byłem u niego trzy razy, a on po prostu siedzi i rozmawia z żeńską obsługą i ani razu nie podszedł, żeby to sprawdzić – opowiada Raushik.

W mieście Bijnor na północy kraju, 180 kilometrów od Delhi, sytuacja pandemiczna jest dramatyczna. System służby ochrony zdrowia się załamał.

- Pokoje są w okropnym stanie. Jak można tu wydobrzeć? To piekło – mówi Sudesh.

Co chwilę przywożeni są kolejni chorzy.

- Regularnie przyjeżdżają pacjenci z terenów wiejskich i miejskich. Zaangażowaliśmy również dwa prywatne szpitale. Ale liczba jest dość duża. Nie ma co do tego wątpliwości. Liczba zakażonych jest bardzo duża – mówi Ramakant Pandey, przedstawiciel władz okręgu Bijnor.

Brakuje dosłownie wszystkiego. Począwszy od lekarzy.

- Nikt nie mówi nam, jakie lekarstwa podać. Musimy załatwiać tlen. Jeśli butla z tlenem wymaga wymiany, to również musimy prosić o to 10 razy. Personel powtarza tylko, że za jakiś czas przyjdzie lekarz – relacjonuje Aman.

- Mój ojciec ma trudności z oddychaniem i przywieźliśmy go tutaj. Nie ma tu tlenu. Szpital jest w bardzo złym stanie. Jestem na krawędzi wytrzymałości – opowiada Gajendra.

Kropla w morzu potrzeb

Mieszkańcy, by pomóc swoim bliskim, szukają leków na czarnym rynku. Nie ma ich w aptekach. Nawet szpitale muszą walczyć o każdą dawkę.

- Wszyscy pacjenci, u których występowały objawy po wykonaniu testu, wszyscy wypadli pozytywnie. Tak wiele leków, które są istotne w ciężkim przebiegu COVID-19, nawet te podstawowe jak sterydy, stają się nie do zdobycia lub kosztują ogromne pieniądze – przekazuje Kuljeet Gill, lekarka z New Delhi.

W desperacji wiele rodzin sięga po oszczędności życia.

- Lekarstwa mogliśmy dostać tylko na czarnym rynku. Pierwszego dnia kupiłem jedno opakowanie za 28 tysięcy rupii. Następnego dnia kupiłem jeszcze trzy. Każde po 28 tysięcy rupii. Trzeciego dnia opakowanie kosztowało już 30 tysięcy rupii – opowiada Mohd, mieszkaniec New Delhi.

W całym kraju dziennie przybywa po 350 tysięcy nowych zakażonych, dziennie umiera 4000 ludzi. To jednak tylko oficjalne dane. Wiele osób nie trafia do szpitali. Część trafia w ostatniej chwili i nie ma kiedy ich zdiagnozować.

W nocy z wtorku na środę do Indii przyleciał sprzęt medyczny, w tym tlen ofiarowany przez Koreę Południową. Ta dostawa - choć cenna - to zaledwie kropla w morzu potrzeb.

Autor: Justyna Zuber / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS