"Rola Ameryki sprawiła, że inne mocarstwa nie mogły postawić żadnego sprzeciwu"

"Te 100 lat świętujemy nie w ponurych nastrojach, ale optymistycznych"
"Te 100 lat świętujemy nie w ponurych nastrojach, ale optymistycznych"
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Fakty o Świecie TVN24 BiS"Te 100 lat świętujemy nie w ponurych nastrojach, ale optymistycznych"

- Przede wszystkim, jeśli mówimy encyklopedycznie o stosunkach polsko-amerykańskich, to mówimy Pułaski, Kościuszko - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Jacek Stawiski, szef redakcji zagranicznej TVN24 BiS, komentując stosunki między oboma krajami z okazji setnej rocznicy ich nawiązania. - Można powiedzieć, że te 100 lat świętujemy nie w ponurych nastrojach, ale optymistycznych - ocenił.

Jacek Stawiski rozmawiał z Michałem Sznajderem o stosunkach polsko-amerykańskich z okazji setnej rocznicy ich nawiązania. Szef redakcji zagranicznej TVN24 BiS przed rozmową był gościem na oficjalnej gali urządzonej dla uczczenia tej rocznicy.

- Przede wszystkim, jeśli mówimy encyklopedycznie o stosunkach polsko-amerykańskich, to mówimy Pułaski, Kościuszko - stwierdził Stawiski. - Zobacz, co te postacie reprezentują. Kiedy USA powstawały, rodziły się, to Rzeczpospolita upadała. Nie było relacji między państwami. Jedno państwo tworzyło się, drugie schodziło ze sceny - mówił.

Hańba Jałty przekreślona

Jak tłumaczył Stawiski, dopiero I wojna światowa pozwoliła sprawie polskiej zaistnieć w polityce amerykańskiej. - Amerykanie, konkretnie pułkownik House (Edward House, amerykański dyplomata), Woodrow Wilson i inni, zobaczyli, że trzeba coś zrobić dla kraju, który w brutalny sposób wymazany z mapy - powiedział Stawiski.

- Ameryka, która stała się najpotężniejszym państwem świata po I wojnie światowej w pewnym sensie narzuciła swoją wizję pokoju europejskiego i światowego. I powiedziała jasno: powstanie niepodległej Polski jest jednym z warunków pokoju - zaznaczył dziennikarz. - Taka rola Ameryki sprawiła, że inne mocarstwa nie mogły postawić żadnego sprzeciwu - dodał.

Stawiski podkreślił, że rola Ameryki w postaniu Polski była bardzo ważna, nawet jeśli można było się spierać o granice nowej Polski. - Ta decyzja, że USA stawia sobie za cel, żeby Polska była odbudowana, miała fundamentalne znaczenie - ocenił.

Gość Michała Sznajdera nie zapomniał wspomnieć o czarnych kartach w historii relacji polsko-amerykańskich. - Były momenty dramatyczne: Jałta - przypomniał. - Polacy bardzo wierzyli w Amerykę, że zwycięstwo w II wojnie światowej pozwoli Polskę odbudować. Tymczasem Amerykanie przerzucił uznanie dyplomatyczne na rząd częściowo już komunistyczny - przypominał. To skutkowało tym, że polscy dyplomaci związani z rządem na emigracji musieli się wynieść z ambasady Polski w USA.

- Ale w latach 80. poparcie dla "Solidarności", poparcie dla wolności, potem poparcie w 1989 roku, poszerzenie NATO, poparcie dzisiaj przekreślają hańbę Jałty. Można powiedzieć, że te 100 lat świętujemy nie w ponurych nastrojach, ale optymistycznych - ocenił Stawiski.

"Co Polska wnosi dla Amerykanów?"
"Co Polska wnosi dla Amerykanów?"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Co USA mają ze sojuszu z Polską?

- Dla takiego kraju jak Polska bardzo łatwo zdefiniować, czym jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. To jest ta ostateczna gwarancja bezpieczeństwa. Ameryka opiera swoją pozycję międzynarodową w Europie także na tym, że Polska jest po zachodniej, po amerykańskiej stronie - stwierdził Jacek Stawiski.

- Co Polska wnosi dla Amerykanów? Przede wszystkim Polska w 1989 w zasadzie pierwsza pokonała komunizm - mówił. - I Ameryka bardzo mocno w to zainwestowała. W to, że Polska pokazała światu, że można w sposób pokojowy, cywilizowany powiedzieć "dosyć" komunizmowi, a jednocześnie nie spłynęła tu kropla krwi - tłumaczył.

- Za chwilę ma być raport Kongresu na temat zwiększenia obecności wojskowej USA w Polsce - zaznaczył. - Polska jest taką osią stabilności, graniczymy ze strefą, gdzie niestabilność jest na co dzień - dodał. Stawski podkreślił, że brak stabilności w Europie zawsze USA kosztowały wiele.

- Wiemy doskonale, że za wschodnią granicą są same znaki zapytania - zauważył. To nie tylko Ukraina i rola Rosji na Ukrainie. - Mamy znak zapytania, co będzie z Białorusią. Czy Białoruś przetrwa w ogóle?

- Stosunki polsko-amerykańskie właściwie są świetne, konkretne. Oczywiście były zakręty, przed rokiem mieliśmy kryzys na tle historycznym (ustawa o IPN-ie - przyp. red.) - zaznaczył dziennikarz. - Ale władze polskie znalazły sposób wyjścia z tego - dodał.

Cała rozmowa z Jackiem Stawiskim
Cała rozmowa z Jackiem StawiskimFakty o Świecie TVN24 BiS

Autor: fil/dln / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości