Gaza jest otoczona przez wojsko Izraela, ale Hamas chowa się pod ziemią. System kryjówek połączonych korytarzami nazywany jest przez miejscowych Gazą Mniejszą lub po prostu "metrem". Tunele są długie nawet na 500 kilometrów. Prowadzą do podziemnych kwater, cel, magazynów, a nawet punktów szpitalnych.
Terroryści z Hamasu dysponują siecią podziemnych tuneli. Wyskakują oni na powierzchnię w dowolnym miejscu, w dowolnym momencie, i atakują z zaskoczenia. - Tunele są ze sobą tak połączone, że terroryści mogą się przemieszczać z jednego obszaru do drugiego. Wszystko mogą robić pod ziemią. Trudno ich wykryć, dlatego czują się tam bezpieczni. Mamy ogromne trudności, by spowodować w tym systemie poważne szkody - wyjaśnia izraelski oficer Amir Avivi, emerytowany generał brygady.
Tunele zaczęły powstawać już 20 lat temu. Początkowo były słabo wykonane i często się zapadały. Teraz są zabezpieczone betonem lub co najmniej drewnianym szkieletem. Nie wiadomo, jak są długie, ale Izraelczycy szacują, że liczą nawet 500 kilometrów. Pełnią różne funkcje. Te, które docierają do Egiptu, pozwalają na przemyt towarów i broni w głąb Strefy Gazy. Inne służą wyłącznie do celów wojskowych - niektóre mają sięgać terytorium Izraela. - Mimo rozwoju technologii wciąż trudno przeniknąć przez liczne warstwy gleby w Strefie Gazy. Są tam specyficzne osady piasku i gliny połączonej z solą, co sprawia, że precyzyjne określenie za pomocą radarów położenia tuneli jest bardzo trudne - tłumaczy geolog i geomorfolog profesor Joel Roskin.
Gęsta sieć tuneli
Zazwyczaj chodniki leżą na głębokości od 10 do 20 metrów, ale najgłębszy, jaki udało się odkryć Izraelczykom, został wykopany 70 metrów pod ziemią. Tunele są wąskie. Ich szerokość i wysokość nie przekracza dwóch metrów. Terroryści z Hamasu przechowują w nich zapasy żywności, wody i broni. Zazwyczaj mają tam wentylację, oświetlenie, generatory prądu. Izraelczykom nie udało się ich zniszczyć podczas operacji lądowych ani w 2008, ani w 2014 roku. - Hamas nie korzysta z komunikacji radiowej. Łączność w tunelach odbywa się z wykorzystaniem sieci kablowej, której właściwie nie da się podsłuchiwać. Korzystają też z gońców, którzy przenoszą wiadomości z frontu do dowódców i z powrotem. To przecież niewielki obszar, który można bardzo szybko pokonać. Paradoksalnie ta prosta technologia daje Hamasowi przewagę - zaznacza doktor Malcolm Davis, ekspert do spraw bezpieczeństwa z Australian Strategic Policy Institute.
To niekończąca się pajęcza sieć, jak opowiada 85-letnia kobieta, wzięta przez Hamas jako zakładniczka. - Kazali nam wejść po ziemię. Było tam bardzo wilgotno. To wyglądało jak pajęczyna korytarzy. Mnóstwo, mnóstwo tuneli. Ogromna podziemna sieć - mówi Jochewed Lifshitz. Izrael twierdzi, że Hamas pobudował tunele i swoje bunkry także pod obiektami cywilnymi: szpitalami i szkołami. Także pod obozem dla uchodźców w Dżabaliji, który kilka dni temu został przez Izrael zbombardowany. - Na terenie obozu znajdowała się jedna z kwater dowództwa oraz dodatkowe pomieszczenia w podziemnych tunelach pod budynkami. Na skutek uderzenia budynki zawaliły się. Zniszczona została też podziemna infrastruktura. To dowód na to, w jak cyniczny sposób terroryści wykorzystują cywilów - twierdzi Daniel Hagari, rzecznik armii Izraela.
Olbrzymie zagrożenie
Eksperci wojskowi twierdzą, że prawdopodobnie izraelscy żołnierze będą w końcu musieli zejść pod ziemię. Bo tylko tak spotkają się z terrorystami z Hamasu w bezpośredniej walce. - Być może będą musieli sprawdzać tunel po tunelu, by wypędzić stamtąd terrorystów Hamasu lub ich zabić. To będzie ekstremalnie trudne, bo tunele to idealne miejsca na zasadzki czy umieszczanie min. Dla Izraelczyków to skrajnie niebezpieczne środowisko - przyznaje doktor Malcolm Davis.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obywatele innych państw opuszczają Strefę Gazy, jednak nie Polacy. "Nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"
Czasem konieczne jest użycie butli z tlenem, bo na dużych głębokościach system wentylacji jest zawodny. W niektórych tunelach jest ciemno, a wojskowe noktowizory wymagają choć znikomej ilości światła. Pod ziemią nie działa komunikacja satelitarna. (...) W wąskim tunelu jeden wystrzał może mieć nieprzewidywalne skutki i spowodować obrażenia także u strzelającego. Taka ograniczona przestrzeń może dać przewagę nawet pojedynczemu bojownikowi. By tę walkę jeszcze bardziej utrudnić, Hamas poukrywał pod ziemią zakładników. Bombardując tunele, Izrael naraża życie własnych obywateli.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS