Dla wielu chwila ogłoszenia śmierci prezydenta Iranu to był powód do radości. Kim był "Rzeźnik z Teheranu"?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Iran rozpoczął uroczystości pogrzebowe po tragicznej śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego i szefa irańskiej dyplomacji. Duchowy przywódca Iranu Ali Chamenei ogłosił pięciodniową żałobę, ale nie wszyscy Irańczycy uznają, że mają do tego powód. Ci, którzy mogą mówić o tym otwarcie, bo wyjechali z kraju, nazywają zmarłego prezydenta "Rzeźnikiem z Teheranu". Jedni przypominają o jego zbrodniach w latach 80., inni o krwawym tłumieniu protestów po morderstwie Mahsy Amini.

Nie doczekali się sprawiedliwości za jego zbrodnie. Dlatego dla wielu Irańczyków ogłoszenie tragicznej śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego to po prostu powód do radości.

- Raisi odegrał kluczową rolę w masakrze na 30 tysiącach więźniach politycznych w Iranie w 1988 roku, z których 90 procent pochodziło z irańskiej opozycji mudżahedinów. Nie można znaleźć w Iranie ani jednej rodziny, która nie zostałaby przez niego skrzywdzona, poraniona w jakiś sposób - stwierdził Javad Dabiran z Narodowej Rady Irańskiego Ruchu Oporu, oddział w Niemczech.

"Mamy nadzieję, że jak najszybciej odzyskamy nasz kraj"

Na twarzach członków irańskiej opozycji, żyjącej na uchodźstwie w Niemczech, widać uśmiechy, bo koniec Raisiego to może być początek nowej drogi - w to wierzą. - Jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi i mamy nadzieję, że jak najszybciej odzyskamy nasz kraj. Wolny Iran - mówi Mohammadreza Sharafati, Irańczyk mieszkający w Niemczech.

Przed ambasadą Iranu w Londynie odbyły się tańce i muzyka. - Mogę tylko powiedzieć, że jedyną rzeczą, która w ciągu ostatnich pięciu lat naprawdę mnie uszczęśliwiła to była wiadomość o śmierci Raisiego - przyznała mieszkanka Iranu, która musiała zachować anonimowość.

ZOBACZ TEŻ: Copernicus ruszył na pomoc, ale "Iran anulował wniosek", nim cokolwiek zrobiono

Kurdyjka Mersedeh Shahinkar w 2022 roku podczas protestów przeciwko reżimowi irańskiemu straciła oko. To było po śmierci Mahsy Amini. Dwa lata temu 22-letnia Mahsa Amini została aresztowana i pobita na śmierć przez policję do spraw moralności w związku z rzekomym niedostatecznym zasłonięciem włosów hidżabem. Na ulice wyszły rozwścieczone tłumy.

Raisi, który rok wcześniej został wybrany na prezydenta, wzywał wtedy do stanowczych działań wobec osób, które "nie chcą w kraju bezpieczeństwa i spokoju". Demonstracje były krwawo tłumione. W pierwszym tygodniu od śmierci Amini w protestach zginęło kilkadziesiąt osób.

Do Raisiego już dawno przylgnął przydomek "Rzeźnika z Teheranu"

- Mamy liczne raporty organizacji chroniących praw człowieka, mówiących o torturach w więzieniu czy w trakcie aresztu, pobiciach przez nieznanych sprawców, więc ta skala przemocy politycznej w tym reżimie jest duża - ocenia dr hab. Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Do Raisiego już dawno przylgnął przydomek "Rzeźnika z Teheranu". To dlatego, że w drugiej połowie lat 80., jako prokurator, zasiadał w tak zwanych trybunałach śmierci i odpowiadał za masowe egzekucje więźniów politycznych po rewolucji islamskiej, która doprowadziła do przekształcenia wtedy obyczajowo stosunkowo liberalnego Iranu z monarchii konstytucyjnej w republikę islamską.

- Wyroki śmierci czy w ogóle wyroki, jakie padały ze strony Raisiego, czy to w czasach, kiedy był prokuratorem, czy w których był sędzią, no są to wyroki za nieprawomyślność, są to pozasądowe wyroki, wyroki za opór przeciwko Republice Islamskiej, wyroki za protesty - wyjaśnił Jakub Katulski z podcastu "Stosunkowo Bliski Wschód".

- Jego śmierć to poważny cios dla całego reżimu. Wywoła serie konsekwencji dla tyranii teokratycznej i zachęci zbuntowaną młodzież do działania - skomentowała Marjam Radżawi, przewodnicząca Narodowej Rady Irańskiego Ruchu Oporu, która mieszka we Francji.

Zgodnie z konstytucją Iranu w przypadku śmierci prezydenta jego stanowisko tymczasowo obejmuje pierwszy jego zastępca. Obecnie tę rolę pełni Mohammad Mochber, lojalista Chamenei.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS