Dziedzictwo testu Trinity i Oppenheimera. "Jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które zachorowało"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Dziedzictwo testu Trinity i Oppenheimera. "Jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które zachorowało"
Dziedzictwo testu Trinity i Oppenheimera. "Jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które zachorowało"
Hubert Kijek/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Dziedzictwo testu Trinity i Oppenheimera. "Jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które zachorowało"Hubert Kijek/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ten wątek nie znalazł się w fabule oscarowego "Oppenheimera", ale to część prawdziwej historii, o której film opowiada. Dotyczy mieszkańców Nowego Meksyku, gdzie testowano broń atomową. To oni zapłacili ogromną cenę, nie wiedząc o tym, na jakie niebezpieczeństwo są narażeni. 80 lat później wnukowie dawnych mieszkańców tamtych terenów, które okazały się poligonem testów najstraszniejszej broni na świecie, opowiadają trudną historię swoich rodzin.

To był początek końca II wojny światowej, ale także początek tragedii setek tysięcy ludzi. - Oto bomba atomowa. Jest to okiełznanie podstawowej mocy wszechświata. Siła, z której Słońce czerpie swoją moc, została uwolniona przeciwko tym, którzy sprowadzili wojnę na Daleki Wschód - mówił w latach 40. Harry Truman, 33. prezydent Ameryki. Te słowa prezydent Truman wygłosił zaraz po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszimę. Trzy dni później Amerykanie zrównali z ziemią Nagasaki. Japonia skapitulowała, a twórca nowej broni, Robert Oppenheimer, zdał sobie sprawę, że stał się "śmiercią i niszczycielem światów".

ZOBACZ TEŻ: "Ludzie ginęli jeden po drugim. Mieli się dobrze, ale nagle upadali, dostawali wysokiej gorączki i odchodzili"

W filmie "Oppenheimer" pomięto kluczowy wątek

O losach wybitnego fizyka Roberta Oppenheimera i całego zespołu, który skonstruował pierwszą bombę atomową, opowiada film Christophera Nolana. Produkcja nagrodzona siedmioma Oscarami na nowo otworzyła debatę na temat nuklearnego wyścigu zbrojeń, ale mieszkańcy Nowego Meksyku, gdzie przeprowadzono pierwszy test, twierdzą, że w "Oppenheimerze" pominięto kluczowy wątek w całej tej historii.

- Rząd nigdy nas o tym nie ostrzegł, ani wcześniej, ani później. Zostaliśmy dosłownie pozostawieni w radioaktywnym środowisku. Ponad cztery kilogramy plutonu zostały rozrzucone po całym Nowym Meksyku. To daje wyobrażenie o tym, czego doświadczyli mieszkający tu ludzie - mówi Tina Cordova z Tularosa Basin Downwinders Cordova Consortium. Tina jest lokalną aktywistką. Dokumentuje historie ludzi, którzy ucierpieli z powodu detonacji w ramach testu o kryptonimie Trinity. Według Tiny na obszarze, gdzie można było odczuć skutki promieniowania po eksplozji, w 1945 roku znajdowało się nawet pół miliona ludzi. Choć fizycy z projektu Manhattan informowali rząd o konsekwencjach testu, Waszyngton zignorował ich uwagi. Opad radioaktywny wdzierał się do ludzkich organizmów, zatruwał glebę i wodę. To także historia Tiny.

Mapa pokazuje zasięg promieniowania radioaktywnego po detonacji broni atomowej w ramach testu Trinity

ZOBACZ TEŻ: „Stałem się śmiercią, niszczycielem światów”. Próba pierwszego narzędzia zagłady

- Jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które zachorowało na raka od 1945 roku. Miałem dwóch pradziadków, którzy żyli w czasie testu. Zmarli 10 lat później na raka żołądka, w czasach, gdy w naszej wiosce nikt nigdy nie słyszał o słowie nowotwór. Ja także miałam raka tarczycy, zdiagnozowanego w wieku 39 lat - opowiada Tina Cordova. W 1990 roku amerykański rząd upomniał się o ludzi mieszkających w pobliżu miejsc, gdzie testowano broń atomową. Waszyngton zaczął wtedy wypłacać rekompensaty za narażenie na materiały radioaktywne i potencjalne choroby. Odszkodowania objęły stany Nevada, Utah i Arizona. Nowy Meksyk nie znalazł się na liście.

Dziedzictwo testu Trinity i Oppenheimera

- Dlaczego mieszkańcy Nowego Meksyku zostali pominięci? Nigdy nie poznałam odpowiedzi na to pytanie, ale bez nas nie byłoby tego projektu. Dlaczego tak mówię? Ponieważ to my budowaliśmy drogi, mosty i budynki. Jesteśmy kobietami, które były dowożone do Los Alamos i sprzątały domy naukowców i ich rodzin, gotowałyśmy im posiłki, karmiłyśmy ich dzieci i zmieniałyśmy im pieluchy - opowiada kobieta.
Tina od lat zabiegała o zmiany w ustawie dotyczącej rekompensaty. Nadzieja pojawiła w tym roku. Senat USA dał zielone światło do rozszerzenia programu wypłaty odszkodowań - obejmie on Nowy Meksyk. - Radioaktywny popiół z tej bomby spadł na pobliskie społeczności, społeczności, których rząd nie ostrzegł ani nie ewakuował. Małe dziewczynki tańczyły, łapiąc popiół, myśląc, że to śnieg. Te małe dziewczynki, podobnie jak tysiące mieszkańców Nowego Meksyku, zachorowały na raka i śmiertelne choroby z powodu testu Trinity - mówiła Izbie Reprezentantów Teresa Leger Fernandez, kongresmenka z Nowego Meksyku.

ZOBACZ TEŻ: Ocalała z wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie apeluje o rozbrojenie nuklearne

Pierwsza eksplozja jądrowa w historii. Próba Trinity
Pierwsza eksplozja jądrowa w historii. Próba TrinityDep. of Energy

Mimo to Tina czuje żal zarówno do rządu, jak i do producentów filmu "Oppenheimer". Do tych pierwszych, że tak długo zajęła zmiana ustawy. Z kolei twórcy "Oppenheimera" zignorowali jej prośby o umieszczenie nawet notki o niewinnych, bezimiennych ofiarach testu Trinity.
- Mieli szansę opowiedzieć naszą historię i wyciągnąć na światło dzienne kłamstwa rządu Stanów Zjednoczonych. Oni skrzywdzili swoich obywateli w dążeniu do przewagi nuklearnej. Mamy w naszym środowisku radioaktywny izotop, którego okres połowicznego rozpadu wynosi 24 tysiące lat. To nie zniknie. To dziedzictwo bomby Trinity i Oppenheimera, o których nikt nie chce mówić - podsumowuje Tina.

Autorka/Autor:Hubert Kijek

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS