Coraz więcej imigrantów przybywa na Wyspy Kanaryjskie. "Liczby te pokazują kryzys humanitarny"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od początku roku do Wysp Kanaryjskich dotarło ponad 32 tysiące ludzi, którzy przybyli z Afryki Zachodniej. Według hiszpańskiego MSW ponad połowa z nich pochodzi z Gambii i Senegalu. Niemal codziennie do wybrzeża docierają kolejne łodzie. Władze Wysp Kanaryjskich o pomoc proszą hiszpański rząd i Unię Europejską.

Senegalska marynarka wojenna patrolowała wody Atlantyku, kiedy nagle na radarze dostrzegła niewielki obiekt przemieszczający się z relatywnie dużą prędkością. Była to stara, drewniana łódź. Na jej pokładzie znajdowało się ponad 150 osób - wśród nich kobiety i dzieci, które chciały dotrzeć do Europy. - Jest mi ciężko z tym, że nas zatrzymali. Moja matka sprzedaje przyprawy na targu. Jestem dorosły, a nie mogę jej zapewnić lepszego życia. Tylko dlatego chciałem dostać się do Europy - mówi Mbaye Ndaw, imigrant z Afryki Zachodniej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Migranci, którzy dotarli do Włoch, będą trafiać do Albanii

Brak pracy, rosnące koszty życia i niepokoje społeczne - to tylko kilka powodów, dla których tysiące ludzi uciekają między innymi z Senegalu. Wykorzystują to przemytnicy, którzy upychają imigrantów na starych łodziach rybackich. Za przeprawę Senegalczycy płacą równowartość około pięciuset dolarów. Podróż z Senegalu na Wyspy Kanaryjskie zajmuje mniej więcej tydzień. Imigranci do pokonania mają około 1600 kilometrów. - Woda jest wzburzona. To nie są dobre warunki dla tych prostych, płaskodennych łodzi. Nasza jednostka dość mocno się kołyszę, a co dopiero łódź przepełniona ludźmi. To ryzykowna i bardzo niebezpieczna przeprawa - wyjaśnia Diallo, Senegalska Marynarka Wojenna.

Niemal każdego dnia do wybrzeża Wysp Kanaryjskich dopływają kolejne przepełnione łodzie. Tylko w miniony weekend hiszpańska straż przybrzeżna uratowała kilkaset osób. W tym roku na Wyspy dotarły już ponad 32 tysiące imigrantów z Afryki Zachodniej. To dwa razy więcej niż rok temu i najwięcej od 17 lat. "Liczby te pokazują kryzys humanitarny, z jakim mierzą się Wyspy Kanaryjskie. Przybyło do nas więcej imigrantów niż w 2006 roku, ale reakcja władz i Hiszpanii i UE nie jest taka sama. Zarządzanie imigracją powinno być priorytetem w agendzie Hiszpanii i całej Europy" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Wysp Kanaryjskich Fernando Clavijo.

Migranci w drodze do włoskiej Lampedusy. Nagranie archiwalne
Migranci w drodze do włoskiej Lampedusy. Nagranie archiwalne Reuters

Globalny problem

Ośrodki dla imigrantów na Wyspach Kanaryjskich są przepełnione, dlatego część przybyszów rozmieszczono w innych częściach kraju. Hiszpański rząd oświadczył, że utworzy dodatkowe zakwaterowanie w koszarach wojskowych, hotelach i schroniskach dla około 3000 imigrantów. - Jest naprawdę źle. Jesteśmy przeciążeni. Niektórzy pracują po 14-15 godzin dziennie, po 13-14 dni bez odpoczynku - zaznacza Jose Luis Gallardo Ruiz, sekretarz Związku Zawodowego Policjantów w Hiszpanii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rekordowa migracja do najbogatszych krajów

Chcąc powstrzymać napływ imigrantów, Hiszpania współpracuje z władzami Senegalu. Rząd w Madrycie przekazał Senegalowi sześć nowych dronów. Planuje też zwiększyć obecność funkcjonariuszy zajmujących się monitorowaniem wybrzeża kraju i walką z przemytnikami. Hiszpańskie władze twierdzą, że dzięki wspólnym wysiłkom w tym roku przed opuszczeniem Senegalu udało się powstrzymać ponad siedem tysięcy ludzi. - Musimy uczynić imigrację wyzwaniem, a nie problemem. Czy walczymy z imigracją, czy z jej przyczynami? Współpraca między Hiszpanią a Senegalem ma fundamentalne znaczenie - przekonuje Fernando Grande-Marlaska, minister spraw wewnętrznych Hiszpanii. Trasa wiodąca na Wyspy Kanaryjskie jest jednym z najbardziej śmiercionośnych szlaków migracyjnych na świecie. Według organizacji Walking Borders w pierwszej połowie 2023 roku, gdy znacznie mniej osób drogą morską próbowało przedostać się do Europy, życie straciło 778 imigrantów.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS