Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierają

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierają
Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierają
Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierająJustyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

To jedna ze sztandarowych zapowiedzi Donalda Trumpa z kampanii wyborczej - wysokie cła, w pierwszej kolejności na produkty z Chin oraz Kanady i Meksyku. W przypadku krajów sąsiednich Donald Trump chce wymusić na nich uszczelnienie granic, aby zatrzymać napływ narkotyków i nielegalnych migrantów. A co ciekawe, choć Amerykanie wiedzą, że przez cła w górę mogą pójść ceny, to wielu popiera takie kroki przyszłego prezydenta.

- Zamierzamy nałożyć na nich cła - zapowiada Donald Trump, prezydent elekt. To zapowiedź wojny handlowej. Pierwszą ofiarą będzie amerykański konsument. - To podniesie ceny - ostrzega Mary Lovely z Peterson Institute for International Economics.

Donald Trump zapowiada, że już pierwszego dnia urzędowania, a więc 20 stycznia, podniesie cła o dodatkowe 10 procent na produkty z Chin. Poza tym nałoży cła w wysokości 25 procent na wszystkie towary importowane do Stanów Zjednoczonych z Meksyku i Kanady.

Skąd pomysł na cła na towary z Kanady i Meksyku?

Powodem wprowadzenia ceł, jak tłumaczy prezydent elekt w swoim wpisie, jest zachęcenie tych krajów do zatrzymania napływu nielegalnych imigrantów i narkotyków.

"Niniejsze cła będą obowiązywać do czasu, gdy narkotyki, w szczególności fentanyl, i nielegalni cudzoziemcy nie przestaną najeżdżać naszego kraju" - czytamy we wpisie Donalda Trumpa.

Na zapowiedzi od razu zareagował premier Kanady Justin Trudeau, który odbył z Donaldem Trumpem rozmowę telefoniczną. - To była dobra rozmowa. Omówiliśmy fakty i możemy iść naprzód w konstruktywny sposób. To dwustronna relacja, nad którą trzeba trochę popracować. I to zamierzamy robić - powiedział Justin Trudeau.

CZYTAJ TAKŻE: "Katastrofa dla sektora samochodowego". Kursy w dół po zapowiedzi Trumpa

Meksyk, Kanada i Chiny to najważniejsi partnerzy biznesowi Stanów Zjednoczonych. Z Meksyku Amerykanie importują większość samochodów i części samochodowych.

- Głównymi eksporterami z Meksyku do Stanów Zjednoczonych są General Motors, Stellantis i Ford Motor Company. (...) Po co nakładać na nie cła, który naraża je na ryzyko? Jest to nie do przyjęcia i spowodowałoby inflację w Ameryce i Meksyku oraz utratę miejsc pracy - powiedziała prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum.

Kanada jest największym dostawcą ropy naftowej i gazu ziemnego dla Amerykanów. Z kolei z Chin na amerykański rynek trafia dużo elektroniki.

- Załóżmy, że mam firmę i pojawia się nowe cło. Teraz muszę podjąć decyzję jako firma: czy przerzucić dodatkowe koszty na konsumenta, czy wziąć je na siebie? Jeśli wezmę na siebie, spadnie rentowność mojej firmy, spadną ceny jej akcji. Nie sądzę, by ktoś się na to zdecydował - wskazuje Jill Schlesinger, analityczka rynków w CBS News.

"Cła na pewno nas dotkną". Amerykanie to wiedzą i popierają

Niektóre firmy produkujące w Chinach już podjęły decyzję, że w celu uniknięcia ceł Trumpa przenoszą produkcję na przykład do Kambodży czy Wietnamu. Mały biznes nie ma takich możliwości.

- Nie ma tak naprawdę łatwego rozwiązania poza przeniesieniem tych kosztów na konsumentów - ocenia Ryan Zagata, importer rowerów z Chin.

Edwin Hernandez ma sklep i dwie restauracje. Sprzedaje i podaje oryginalne meksykańskie produkty spożywcze.

- Powiedziałbym, że 40 procent tego, co używamy w kuchni i sprowadzamy na sprzedaż, to towary importowane. Zatem te cła na pewno nas dotkną - ostrzega Hernandez.

Według sondażu YouGov dla CBS News Amerykanie mimo to w większości popierają proponowaną przez Donalda Trumpa politykę celną. Co ciekawe, wiedzą, z czym się to wiąże.

Cła na produkty importowane CBS News/YouGov

- To jest niesamowite. Słychać wiele argumentów: gdyby tylko ludzie wiedzieli, że cła podniosą ceny, to byliby przeciwko. Nie. Nic podobnego. Większość ankietowanych w ramach tego samego sondażu, którzy są za cłami, wiedzą, że podwyższą one ceny. Tylko 18 procent pytanych twierdzi, że cła obniżą ceny produktów. A więc Amerykanie wiedzą, że cła to inflacja, ale mimo to mówią, że to dobry pomysł - komentuje Harry Enten, analityk danych w CNN.

Jeśli od stycznia zapowiedzi przyszłego prezydenta staną się rzeczywistością, to ekonomiści zobaczą spadek tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki w perspektywie kolejnych kilku miesięcy.

- To nie będzie wyglądało tak, że spadniemy z urwiska i wpadniemy w recesję, ponieważ gospodarka teraz się rozwija. W tym roku rośniemy w tempie, powiedzmy, dwóch i pół procent. Być może z powodu tych ceł w przyszłym roku wzrost gospodarczy spadnie do dwóch procent, dwóch i jednej czwartej - wskazuje Jill Schlesinger.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny, na czas wykrył u siebie raka prostaty, badając PSA, co lekarze zalecają każdemu mężczyźnie. Plan rządu jest taki, by rozszerzyć badania medycyny pracy między innymi o PSA. Ma to się stać w pierwszym półroczu 2025 roku.

Badania medycyny pracy mają być rozszerzone między innymi o PSA - żeby wykrywać raka prostaty

Badania medycyny pracy mają być rozszerzone między innymi o PSA - żeby wykrywać raka prostaty

Źródło:
Fakty TVN

To nie będzie kampania na tematy światopoglądowe. Wyniki sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 nie pozostawiają wątpliwości - dla wyborców najważniejsze dziś są bezpieczeństwo, ochrona zdrowia i gospodarka. Liberalizacja aborcji czy związki partnerskie schodzą w wyborach prezydenckich na dalszy plan.

Najważniejsze tematy kampanii prezydenckiej. Sondaż 

Najważniejsze tematy kampanii prezydenckiej. Sondaż 

Źródło:
Fakty TVN

Nie będzie przeszkód do przeprowadzenia ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na terytorium Ukrainy. Polska od lat domagała się od władz w Kijowie zmiany stanowiska w tej sprawie. Teraz, jak informuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrijem Sybihą, zostało to zapisane we wspólnie uzgodnionym oświadczeniu.

Jest porozumienie w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Już kilka osób podaje się za ojców tego sukcesu

Jest porozumienie w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Już kilka osób podaje się za ojców tego sukcesu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest projekt raportu końcowego komisji śledczej ds. afery wizowej i zapowiedź 11 zawiadomień do prokuratury. Dotyczą one między innymi Mateusza Morawieckiego, Zbigniewa Raua czy Mariusza Kamińskiego. Komisja swoje prace rozpoczęła w lutym. Zapytaliśmy Polaków, czy popierają działania rządzącej koalicji w sprawie rozliczania nieprawidłowości z czasów rządów PiS. 50 procent respondentów na to pytanie odpowiedziało twierdząco.

Rozliczanie nieprawidłowości z czasów PiS. Sondaż w sprawie działań rządzących

Rozliczanie nieprawidłowości z czasów PiS. Sondaż w sprawie działań rządzących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Mamy czas do końca roku, by postawić na kandydata czy kandydatkę, który naszym zdaniem będzie najlepszy - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. - Będziemy na ten start przygotowani - zapewniła.

"Mnóstwo faworytów" i "niełatwy wybór" Lewicy. Biejat: mamy czas do końca roku

"Mnóstwo faworytów" i "niełatwy wybór" Lewicy. Biejat: mamy czas do końca roku

Źródło:
tvn24.pl

- Jest bardzo wielu wyborców i wyborczyń, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość niezależnie od tego, kto będzie ich kandydatem - mówiła w "Faktach po Faktach" Dorota Łoboda (PO). Paweł Śliz (Polska 2050) stwierdził, że wystawienie prezesa IPN Karola Nawrockiego przez PiS i przekonywanie, że to kandydat "obywatelski" to "zaklinanie rzeczywistości".

"To ukrycie szyldu, bo wiedzą, że szyld PiS nie jest dobrą reklamą"

"To ukrycie szyldu, bo wiedzą, że szyld PiS nie jest dobrą reklamą"

Źródło:
TVN24

Niemcy czterokrotnie powierzali jej rządy krajem i wiele wskazuje na to, że teraz tego żałują. Angela Merkel jednak nie zamierza przepraszać. Właśnie opublikowała wspomnienia. Książkę zatytułowała "Wolność". Złośliwi twierdzą, że trzy lata, odkąd zakończyła karierę polityczną, to za mała przerwa, by oceniać swój dorobek. Za to najwyższy czas, jeśli jest się zmuszonym, by go bronić.

Angela Merkel opublikowała wspomnienia. Szarmanckie gesty Lecha Kaczyńskiego, "prostolinijny" Tusk

Angela Merkel opublikowała wspomnienia. Szarmanckie gesty Lecha Kaczyńskiego, "prostolinijny" Tusk

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS