Przed świętami staramy się zrobić wszystko, by czas Bożego Narodzenia upłynął szczęśliwie i by niczego nie zabrakło. Na całym świecie są ludzie, którym bieda czy choroba na takie spędzenie świąt nie pozwalają. Na szczęście są też ludzie, którzy w takich sytuacjach spieszą z pomocą.
Na prezenty nie każdego stać. Wtedy z pomocą ruszają oni - ludzie, dla których święta to pretekst do pomagania i do organizowania akcji charytatywnych. Ofiarowane są nie tylko te materialne rzeczy. W stolicy Peru policja dała dzieciom coś nietypowego, ale za to na wagę złota - lekcje bezpieczeństwa na drogach. Wszystko okraszone było świątecznym klimatem. - Niesiemy przesłanie pokoju i nadziei. Widzieliście reakcje ludzi. To też zabawa i radość. Dzięki temu dzieciom łatwiej zapamiętać i w przyszłości uszanować przepisy ruchu drogowego - wyjaśnia Gerardo Araujo Valencia z policji w Limie. - To wspaniałe, że policja uczy dzieci, jak zachować bezpieczeństwo, uczy znaków drogowych poprzez zabawę. Dziękuję wszystkim funkcjonariuszom - mówi Cielo Ortega, jeden z rodziców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Droższy koszyk na święta. Porównanie cen wybranych produktów
W Rio de Janeiro Mikołaje pojawili się nie na saniach i nie na motocyklach, a na rowerach. Grupa amatorów dwóch kółek jeździła po uboższych dzielnicach miasta, rozdając dzieciom drobne upominki. Nieco większe dary, bo produkty spożywcze, przekazywali rodzicom. - Bardzo miło, że Mikołaj przyjechał do dzieci i rozdał prezenty. To wielka radość dla wszystkich. Dzieci są naprawdę zadowolone - przyznaje Jeffrey Ferreira, rodzic. - Sprawianie dzieciom radości to prezent sam w sobie. To bardzo podnosi je na duchu. To najlepsza nagroda - uważa Thalita Furtado, współorganizatorka akcji.
Satysfakcję z dzielenia się dobrem czują też z pewnością wszyscy ci - a jest ich w tym roku rekordowo wielu - którzy wzięli udział w akcji organizowanej w Hiszpanii "Każde dziecko z zabawką". Inicjatywa ma na celu wesprzeć rodziny, których nie stać na zakup zabawek. - W porównaniu z zeszłym rokiem wpłynęło więcej datków, jest też większe zapotrzebowanie na zabawki, co jest smutne. Nie chciałbym, żeby to było konieczne, ale skoro jest, to działamy - wyjaśnia Carlos Leiro, organizator akcji "Każde dziecko z zabawką".
Wyjątkowy czas
Dzieci też lubią dawać coś od siebie innym - 7-letnia Aliyah z amerykańskiego stanu Virginia zażyczyła sobie od Mikołaja, by wszyscy ludzie na świecie byli szczęśliwi. To było 8 lat temu. Teraz, gdy ma już 15 lat, sama spełnia to życzenie. Zbiera datki na pacjentów jednego ze szpitali. - Myślę, że mam całkiem niezłe życie i to smutne, że ludzie w szpitalu nie mają takich samych możliwości jak ja. Uważam, że to po prostu bardzo niesprawiedliwe. Próbuję to zmienić. Chcę, żeby byli szczęśliwi - podkreśla Aliyah Knight, 15-latka z Shenandoah w Virginii.
W Belgii zorganizowano jarmark bożonarodzeniowy, ale nie można na nim niczego kupić. Można sobie po prostu wziąć. - Nie mamy zbyt wiele dla siebie, trudno wysupłać dodatkowy grosz na prezenty dla wnuków. Wygląda na to, że jednak będziemy mogli dać im coś pod choinkę - mówi Jean-Pierre.
Nie wszyscy fizycznie są w stanie wyjść z domu, iść na spacer, obejrzeć świąteczne dekoracje. Podróże - w pewnym sensie - umożliwiono seniorom z domu opieki w mieście Kecskemet we wschodnich Węgrzech. Ta wirtualna rzeczywistość to sposób na poprawę nastroju, stymulację psychiczną. Wśród miejsc, które mogli wybrać pensjonariusze, znalazły się Rzym, Wenecja, Praga i Warszawa. - To nie do opisania. Czułam się, jakbym latała. Byłam w tylu miejscach, zwiedziłam Warszawę. Mogę opowiadać o tym wnukom - podkreśla Ilona, pensjonariuszka domu opieki Kecskemet.
Na całym świecie święta to właśnie taki czas dzielenia się dobrymi uczynkami. Niestety, przez duży wzrost cen w ostatnich latach, przybyło osób, których na świąteczne wydatki po prostu nie stać. Z przeprowadzonych badań wynika na przykład, że kłopot choćby ze sfinansowaniem świątecznego posiłku ma 8 procent Brytyjczyków czy 10 procent mieszkańców Australii.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS