Raport Szlachetnej Paczki przynosi liczby grozy: prawie dwa miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a niemal co dziesiątego nie stać na wykupienie leków. Pomóc takim osobom ma "Weekend cudów", którego finał już za kilkanaście dni. Co zrobić, żeby wziąć udział w inicjatywie? Wystarczy wejść na stronę Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której potrzeby oraz marzenia chcemy spełnić. Na taką paczkę czeka między innymi pani Wanda i jej córka, którym przyda się nowa kuchenka gazowa, pieluchy i słodycze.
Pani Wanda z córką są niemal nierozłączne, a gdy trzeba pojechać po pieluchy dla Edyty - kobieta ma już dobrze opracowany plan. - Zostawiam rower, jadę do Piaseczna autobusem. O 8 otwierają aptekę i ja o 9 wracam z powrotem - mówi.
Pani Wanda sama opiekuje się 45-letnią córką z niepełnosprawnością. Dorabianie nie wchodzi w grę, a to, co dostają od państwa, jest niewystarczające. Zostaje im 300 złotych miesięcznie na jedzenie. - Przeważnie wędlinę muszę dla niej kupować, a tak to jakoś daję radę. No niestety, muszę - mówi pani Wanda.
Prawie 2 milionów Polaków - jak czytamy w "Raporcie o biedzie" opublikowanym przez Szlachetną Paczkę - żyło w ubiegłym roku w skrajnym ubóstwie. - Przybyło dzieci, które nie mają co jeść, przybyło seniorów, którzy nie mają co jeść - informuje Joanna Sadzik, prezeska zarządu Stowarzyszenia "Wiosna", organizującego akcję Szlachetna Paczka.
3 procent osób nie może sobie pozwolić na zakup chleba, warzyw czy mąki. Co dziesiątego Polaka nie stać, żeby pójść na lody, a dla prawie połowy zjedzenie obiadu w restauracji jest czymś nieosiągalnym. To jednak nie wszystko. - 8 procent Polaków nie stać na to, żeby wykupić leki na receptę. Połowa Polaków nie jest w stanie pójść prywatnie do lekarza - wskazuje Magda Łukasik, socjolożka, współautorka "Raportu o biedzie 2023". - W ostatnim czasie wszystkie ceny poszły znacznie do góry, co wiąże się z tym, że coraz więcej zgłoszeń rodzin wpływa do nas - informuje Julia Hermanowicz, koordynatorka akcji Szlachetna Paczka w Białymstoku.
Jak można pomóc?
Osobom w potrzebie może pomóc każdy nas. Wystarczy wejść na stronę Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której potrzeby i marzenia chcemy spełnić. - Wciąż odwiedzamy rodziny, wciąż będą się pojawiały nowe historie na naszej stronie - mówi Sadzik.
Do włączenia się w Szlachetną Paczkę zachęca Anna Lewandowska. W tym roku pomoże rodzinie z dwojgiem dzieci. - Chciałabym, żeby moje dziewczynki widziały, że mama pomaga, że tata pomaga - podkreśla.
Czytaj także: "Walczymy do końca. Do ostatniego dnia robimy wszystko, żeby każdy doczekał się pomocy"
Na paczkę czeka pani Wanda i jej córka. Im przyda się nowa kuchenka gazowa, pieluchy i słodycze. Czeka także pani Józefa. Kiedyś była dziennikarką rozgłośni zakładowej. Od 30 lat jest na rencie, bo nagle straciła wzrok.
Fotel, w którym uwielbia słuchać książek, ma już 50 lat. Stąd prośba do Szlachetnej Paczki o między innymi nowy, odpowiedni dla kręgosłupa. - Pokłady szlachetności w każdym człowieku są, tylko trzeba im czasami pomóc - mówi pani Józefa.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24