W sądach lecą głowy i to hurtowo. Minister Zbigniew Ziobro odwołuje prezesów w Łodzi i Toruniu znanych z krytycznego stanowiska wobec nowych ustaw sądowych. Ale błogosławieństwo ministra też nie gwarantuje spokojnej pracy. Wyznaczony przez ministra prezes sądu w Słupsku szuka wiceprezesa. Do pracy nikt się nie pali.
W środę resort sprawiedliwości zadecydował o odwołaniu kolejnych prezesów sądów. Decyzje o odwołaniach wciąż są przekazywane faksem, albo - jak w Łodzi - przez kuriera.
- To na pewno nie jest pod kątem tego, czy ja jestem dobry, czy jestem niedobry - mówi Krzysztof Kacprzak, odwołany prezes sądu okręgowego w Łodzi. - Nie pasuję do tego nowego układu, który się aktualnie kształtuje - dodaje.
Zmiany zarówno w łódzkim sądzie okręgowym - jak i w sądach rejonowych - uzasadnione są tradycyjnie. - Wykazano, że w sądzie okręgowym w Łodzi jest bardzo niska jest efektywność właśnie przede wszystkim jeśli chodzi o sądy karne - komentuje Jan Kanthak z Ministerstwa Sprawiedliwości.
Problemy w Słupsku
Po zmianach w sądach miało być lepiej, ale jak widać na przykładzie sądu w Słupsku, nie jest. Nowy, mianowany przez Zbigniewa Ziobrę prezes nie może znaleźć nowego wiceprezesa. Wszyscy mu odmawiają. Dodatkowo samorozwiązało się kolegium sędziów. - Takie kolegium opiniuje decyzje prezesa i bez takiej opinii pewnych decyzji, na przykład personalnych, nie można podjąć - tłumaczy Andrzej Michałowicz, prezes sądu okręgowego w Słupsku.
W Krakowie takiego problemu nie było. Powołana w miejsce odwołanej faksem nowa prezes podjęła decyzję o odwołaniu sędziego Żurka z funkcji rzecznika sądu. Teoretycznie ministerstwo nie miało z tym nic wspólnego. - Nie była w stanie zapewne współpracować z osobą, która ma takie, a nie inne, niezależne, poglądy - komentuje Waldemar Żurek z KRS, odwołany rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie.
- On swoimi wypowiedziami wielokrotnie wpisywał się w jedną stronę sporu, wpisywał się w taką wojnę wytoczoną ministrowi Ziobrze. Wydaje się, że słusznie pani prezes podjęła taką decyzję - ocenia Jan Kanthak z Ministerstwa Sprawiedliwości.
Zmiany w sądach
Według stowarzyszeń sędziowskich minister wymienił już około stu prezesów i wiceprezesów sądów. Ministerstwo uważa, że nie miało znaczenia to, że decyzje o odwołaniu łódzkiego prezesa Zbigniew Ziobro podjął tego samego dnia, gdy tamtejsi sędziowie przyjmowali uchwały z apelem do sędziów okręgu.
- Wpływ władzy politycznej, stricte politycznej, na sądy, na to kto w tych sądach pełni różne funkcje, może się przełożyć na konkretne spory i konkretne rozpatrzenia - zwraca uwagę Michał Laskowski, sędzia Sądu Najwyższego.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24