Jeden z dowódców WOT mówi o "rozpoznaniu w swoim otoczeniu". "Ten się boi, kto broi"

22.06 | Jeden z dowódców WOT mówi o "rozpoznaniu w swoim otoczeniu". "Ten się boi, kto broi"
22.06 | Jeden z dowódców WOT mówi o "rozpoznaniu w swoim otoczeniu". "Ten się boi, kto broi"
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
22.06 | Jeden z dowódców WOT mówi o "rozpoznaniu w swoim otoczeniu". "Ten się boi, kto broi"Jakub Sobieniowski | Fakty TVN

Będą prowadzili rozpoznanie w swoim otoczeniu - tak o zadaniach Wojsk Obrony Terytorialnej mówi jeden z dowódców tej formacji na łamach "Naszego Dziennika". Dowództwo WOT wydało krótki komunikat w tej sprawie: żołnierze nie będą inwigilować obywateli.

Dowódca 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. płk Władysława Liniarskiego ps. "Mścisław", płk Sławomir Kocanowski, w wypowiedzi dla "Naszego Dziennika" powiedział, że w przyszłości żołnierze WOT "będą prowadzili rozpoznanie także w swoim otoczeniu, tam, gdzie, gdzie mieszkają, pracują". "To się dzieje tak samo naturalnie, jak każdy z nas obserwuje wprowadzającego się sąsiada: kto to, jaka rodzina, jaki samochód itd." - dodał.

Słowa wyrwane z kontekstu?

W czasach PRL-u reżim powierzał zadania inwigilowania swoich obywateli i tłumienia ich niezadowolenia ORMO-wcom, czyli Ochotniczej Rezerwie Milicji Obywatelskiej.

Żołnierze WOT nie zasługują na to, by musieli obserwować swoich sąsiadów w czasie pokoju. Szkolą się do obrony przeciw wrogom zewnętrznym. W czasie pokoju inwigilacją powinny się zajmować policja i służby specjalne, pod kontrolą sądów i prokuratury.

Dowódca podlaskiej brygady był w czwartek dla "Faktów" TVN nieosiągalny, więc nie mógł doprecyzować, dlaczego - jego zdaniem - żołnierze mają się zajmować rozpoznaniem miejsca pracy i sąsiadów.

"Ja tego chcę"

Są jednak politycy, którzy nie widzą w ewentualnej inwigilacji ze strony WOT nic złego. - Żeby żołnierze, którzy składali przysięgę, obserwowali otoczenie i świat, i informowali o niepokojących sygnałach. Chcemy tego czy nie? Bo ja tego chcę - oświadczył Tadeusz Cymański (PiS). - Ten się boi, kto broi - dodał.

- Jeśli do obowiązków żołnierza Obrony Terytorialnej ma należeć inwigilacja sąsiadów, to chyba PRL wraca - ocenił z kolei Cezary Tomczyk z PO. - Nie chodzi o to, żeby żołnierz OT mówił, co jego sąsiad ostatnio kupił - dodaje były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. - Trzeba to wyjaśnić - podkreśla generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.

Sprawy nie komentuje minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, wiceminister Bartosz Kownacki uważa, że media "nadinterpretują" wypowiedź pułkownika Kocanowskiego, a komentarz Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ogranicza się do komunikatu, że "żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej nie będą inwigilować obywateli".

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Diagnoza raka u dziecka może się wydawać końcem świata, ale nie zawsze musi nim być. Przykładem na to jest historia czterech dzielnych dziewczyn - Ady, Anieli, Zuzi i Kingi. Rak zabrał im beztroskie dzieciństwo, ale z nim wygrały i teraz spełniają marzenia. Trzy lata temu przed kamerami opowiedziały o swojej chorobie, a teraz o tym, jak wygląda ich życie i jak radzą sobie z traumą.

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Źródło:
Fakty TVN

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Jeszcze kilka dni temu walczyliśmy z upałami i suszą, a teraz robimy wszystko, żeby uchronić się przed zalaniami, podtopieniami, a nawet powodzią. Tak silne opady zdarzały sią raz na kilkadziesiąt lat - mówią klimatolodzy i dodają, że z powodu zmian klimatycznych taka pogoda może zdarzać się częściej. Z jednej strony słychać, że władze i służby wyciągnęły wnioski z poprzednich powodzi, zbudowane zostały zbiorniki retencyjne, ale z drugiej - betonujemy miasta, więc woda nie ma, gdzie się podziać, stąd zagrożenie powodziami błyskawicznymi. 

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS