Niedźwiedzie polarne zagrożone. "Za 30 lat ich liczba drastycznie spadnie"

22.07 | Niedźwiedzie polarne zagrożone. "Za 30 lat ich liczba drastycznie spadnie"WWF Canada

Mogą ważyć nawet 700 kilogramów, biegać szybko jak koń, a ich futro wcale nie jest białe, a przezroczyste. W naturze nie mają żadnych wrogów. Poza ludźmi. Spieszmy się z ich ratowaniem, bo niedźwiedzi polarnych może niedługo zabraknąć.

Zdaniem naukowców niedźwiedzie polarne w naturalnym, arktycznym środowisku niedługo będą tylko wspomnieniem. Globalne ocieplenie odbiera im przestrzeń do życia.

- W tej chwili szacuje się, że mamy gdzieś około 22 tysięcy osobników. Za 30 lat, a może nawet i szybciej, ta liczba drastycznie spadnie - mówi Agnieszka Veljković z WWF Polska.

Od Alaski po Syberię - wszędzie tam, gdzie do tej pory niedźwiedzie bez przeszkód polowały na foki, lodu jest mniej, a to zmusza je do coraz dłuższych pobytów na lądzie i głodówek. Wychudzone zwierzęta gorzej znoszą arktyczną zimę.

- Proszę sobie wyobrazić niedźwiedzia, który raz że jest głodny, dwa nie ma co pić, bo woda morska nie zaspokoi jego pragnienia. On potrzebuje wody słodkiej. Kiedyś to był lód, gdzieś jakieś kałuże w słońcu mogły się topić. Była woda do picia - mówi Andrzej Kruszewicz, dyrektor zoo w Warszawie.

Właśnie dlatego głodne i wymęczone zwierzęta coraz śmielej zbliżają się do osad ludzkich, gdzie szybko są zabijane. Z najnowszych badań amerykańskich i kanadyjskich naukowców wynika, że jeśli emisja gazów cieplarnianych nadal będzie rosła, przyspieszając globalne ocieplenie, to do 2100 roku większość populacji niedźwiedzi polarnych stanie na krawędzi zagłady.

Najpierw zaczną wymierać najmłodsze niedźwiadki, potem te roczne, a następnie dorosłe samce i samice z młodymi.

Iskierka nadziei

- Niektóre ekosystemy są w stanie się odbudować, ale niestety, jeżeli chodzi o czapy lodowe, to nie jest ten kierunek. Tu wzrost temperatury jest jednoznaczny i jednokierunkowy, cały czas nam temperatura globalnie rośnie - tłumaczy profesor Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Czy ludzkość będzie w stanie odtworzyć gatunek? Zdaniem ekspertów - nie. Utrzymywanie niedźwiedzi w sztucznych warunkach jest niezwykle drogie i trudne, dlatego tak ważne jest zachowanie ich naturalnego środowiska.

- My tych niedźwiedzi, jako ogrody zoologiczne w Eurazji, nie uchronimy przed wymarciem z tej części świata, no bo po prostu za mało jest ogrodów zoologicznych, za mało przestrzeni dla niedźwiedzi polarnych - wyjaśnia Andrzej Kruszewicz.

Ale coś można zrobić. W badaniach opublikowanych w "Nature Climate Change" naukowcy założyli, że średnia temperatura na świecie wzrośnie o ponad 3 stopnie Celsjusza w porównaniu do czasów przedindustrialnych. Ograniczenie tego trendu i dążenie do neutralności klimatycznej może kupić ginącym gatunkom trochę czasu i być może ocalić ich topniejące środowisko.

Autor: Monika Krajewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: WWF Canada

Pozostałe wiadomości

Jest wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Macieja Świrskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Minister kultury i dziedzictwa podkreślił, że ten wniosek to jest 50-stronicowy akt oskarżenia wobec człowieka, który mówił o sobie, że jest talibem Prawa i Sprawiedliwości. Co dokładnie jest w tym wniosku?

Maciej Świrski, szef KRRiT, odpowie za swoje czyny. "Z takimi talibami powinien się zmierzyć Trybunał"

Maciej Świrski, szef KRRiT, odpowie za swoje czyny. "Z takimi talibami powinien się zmierzyć Trybunał"

Źródło:
Fakty TVN

W piątek ma zostać ogłoszona rekonstrukcja rządu. Premier Donald Tusk zapowiada również zmianę liczby ministerstw. Odchodzący ministrowie wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Każdy werdykt wyborców przyjmuję zawsze z pokorą - mówi Borys Budka, minister aktywów państwowych. Odejdą także Bartłomiej Sienkiewicz, Marcin Kierwiński i Krzysztof Hetman.

10 maja z rządu odejdzie czterech ministrów. Wystartują w wyborach do PE. Co będzie, jak nie wygrają?

10 maja z rządu odejdzie czterech ministrów. Wystartują w wyborach do PE. Co będzie, jak nie wygrają?

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wiemy, gdzie dalej podróżował, z kim się zadawał, z kim żył i z kim miał kontakt - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując podróż sędziego Szmydta na Białoruś w 2023 roku, o czym "najprawdopodobniej nie wiedziały służby". - Zapytajmy się, dlaczego służby podległe Donaldowi Tuskowi pozwoliły sędziemu Szmydtowi uciec na Białoruś - sugerował z kolei Karol Karski (PiS).

Arłukowicz pyta, "czemu sędzia mógł jeździć sobie na Białoruś". "Z dwóch powodów"

Arłukowicz pyta, "czemu sędzia mógł jeździć sobie na Białoruś". "Z dwóch powodów"

Źródło:
TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

Skrajnie prawicowe skrzydło republikanów chciało doprowadzić do usunięcia przedstawiciela ich własnej partii z urzędu spikera Izby Reprezentantów. Cała sytuacja pokazała tak naprawdę, jak mocno podzieleni są republikanie - bo na 217 reprezentantów tej partii tylko 43 zagłosowało za odwołaniem Mike'a Johnsona. Ponieważ zmiany nie chcieli też demokraci - wniosek przepadł. Liderką grupy chcącej zmiany była Marjorie Taylor Greene, która ten wniosek zapowiadała od dawna. Dlaczego to forsowała i jakie były okoliczności głosowania?

Zemsta za pomoc dla Ukrainy. Republikański spiker nie został odwołany, bo uratowali go demokraci

Zemsta za pomoc dla Ukrainy. Republikański spiker nie został odwołany, bo uratowali go demokraci

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS