Wstrząsający raport naukowców. "Wszystko bardzo źle wróży przyszłości"


Najnowsze wyniki raportu czasopisma "The Lancet" są wstrząsające. Zdaniem naukowców wysokie temperatury na świecie doprowadziły do zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego - spadły uprawy kukurydzy, pszenicy oraz plony ryżu. Ponadto około pół miliarda ludzi na świecie żyje na obszarach, którym grozi zalanie.

Czasopismo "The Lancet" opublikowało kolejny raport o stanie świata w obliczu katastrofy klimatycznej. Bezpieczeństwo żywnościowe to tylko jeden z punktów raportu. Według naukowców przez skrajnie wysokie temperatury o 6 procent spadły uprawy kukurydzy, o 3 procent pszenicy, a o 5,5 procent plony ryżu.

- Wszystko bardzo źle wróży przyszłości (...), naszemu bezpieczeństwu żywnościowemu - twierdzi prof. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głownej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, ekspert Koalicji Klimatycznej.

Naukowcy zwracają również uwagę, że przez rekordową liczbę dni z ekstremalnie wysokimi temperaturami w 2020 roku zagrożone było życie rekordowej liczby seniorów i niemowląt.

- Ten raport potwierdza wcześniejsze wyniki badań, które wskazywały, że skutki zmian klimatu są dla zdrowia publicznego prawdopodobnie największym w XXI wieku zagrożeniem - zaznacza prof. Karaczun.

Nad raportem pracowało 120 naukowców z całego świata. W publikacji przekonują, że poza ekstremalną suszą, która dotyka już niemal jednej piątej globu, zagraża nam też woda - ponad pół miliarda ludzi mieszka na terenach zagrożonych zalaniem.

- To, co zrzucamy na dzieci i młodzież, to zupełnie inne doświadczenie życia. Oni dorastają z żalem i strachem o swoją przyszłość - uważa Caroline Hickman, psychoterapeutka z Uniwersytetu w Bath.

"75 procent młodych ludzi jest przerażonych przyszłością"

Niepokój klimatyczny to kolejne zagrożenie dla zdrowia - tym razem psychicznego. Strach, złość i całkowita bezradność - to tylko niektóre emocje, jakie codziennie towarzyszą milionom młodych ludzi na całym świecie.

- W pewnym sensie odczuwam wstyd. Zastanawiam się nad tym, jak w ogóle mogę myśleć o czymś pozytywnym, kiedy świat się kończy, kiedy nie wiem czy będzie to bezpieczne miejsce do życia, gdy będę się starzeć - opowiada Elouise Mayall, studentka.

- Nie wiem, co będzie, jak będzie wyglądała moja przyszłość i bardzo się tym martwię - mówi Janet Navvuga.

Młodzi ludzie robią co mogą, by przekonać światowych przywódców do zmian.

- 75 procent młodych ludzi jest przerażonych przyszłością. Cztery na dziesięć osób z powodu zmian klimatycznych nie chce mieć potomstwa. 56 procent dzieci i młodych ludzi uważa, że ludzkość czeka zagłada - przybliża Caroline Hickman, psychoterapeutka z Uniwersytetu w Bath.

Naukowcy są zgodni, że katastrofa klimatyczna jest już za rogiem, ale - jak podkreślają - cały czas mamy szansę. Warunek jest jeden: natychmiastowe, radykalne zmiany. A za najważniejsze uważają odejście od paliw kopalnych do 2030 roku.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Coraz częstsze są przypadki hipotermii nie w górach, ale w mieście i nie podczas spaceru na mrozie, ale podczas spania we własnym, zimnym domu. Najczęściej dotyka to starsze osoby. Policjanci ostatnio pomogli pani Eugenii - rozpali jej w piecu i nanieśli opału.

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli do wyboru jest możliwość uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia, a po drugiej stronie realna możliwość wizyty Donalda Trumpa na zaproszenie prezydenta RP w przyszłości, to zdecydowanie warto skupić się na tej drugiej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera. Odniósł się w ten sposób do braku zaproszenia dla prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska na ceremonię inauguracji prezydentury Trumpa. 

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Źródło:
TVN24

- Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć, a okazuje się, że nie, że kandydat PiS-u może te granice przekroczyć - oceniła wydarzenia na Jasnej Górze posłanka Monika Rosa (KO). - Złe jest to, że w tę pielgrzymkę tak mocno zaangażowali się ojcowie paulini - komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Tematem rozmowy w "Faktach po Faktach" była również sprawa ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu.

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

Źródło:
TVN24

Prezydent Korei Południowej został aresztowany i doprowadzony na przesłuchanie przed komisję ds. korupcji. Tym razem policja zmobilizowała odpowiednio większe siły i obrońcy prezydenta dali za wygraną. Przeciw prezydentowi toczy się procedura impeachmentu po tym, jak w grudniu wprowadził nieoczekiwanie stan wojenny w kraju.

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Klapsy zamiast braw - mówi premier Słowacji, komentując incydent w słowackim pałacu prezydenckim. Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki. Wytłumaczył się potem w mediach, że jest przeciwny antyukraińskiej i antyunijnej polityce słowackich liderów politycznych. Prezydent się nie obraził, co innego premier. Robert Fico, który stawia na zbliżenie z Rosją, skomentował, że student powinien za brak szacunku dostać nauczkę.

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Księżna Kate w ostatnich miesiącach mierzyła się z nowotworem. Część z tego trudnego czasu rozgrywała się w londyńskim szpitalu, gdzie poddawana była chemioterapii i walczyła o zdrowie. Teraz wróciła tam z kamerami, żeby podziękować bohaterom jej historii, czyli lekarzom i służbom medycznym. Czy wróciła zdrowa? "To ulga wiedzieć, że się jest w remisji" - napisała księżna.

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS