Zgłaszają się kolejne ofiary, arcybiskup mówi o "pomówieniach". Co dalej ze sprawą prałata Jankowskiego?

27.12 | Zgłaszają się kolejne ofiary, arcybiskup mówi o "pomówieniach". Co dalej ze sprawą prałata Jankowskiego?Fakty TVN

Potrzeba czasu, dobrej woli i współpracy Kościoła, by wyjaśnić sprawę oskarżeń wobec księdza Henryka Jankowskiego. Komisji nie ma, jest za to kontrowersyjna wypowiedź arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.

Tylko w ostatnich tygodniach grudnia do fundacji "Nie lękajcie się" zgłosiło się trzech dorosłych mężczyzn, którzy oskarżyli prałata Jankowskiego o wykorzystywanie seksualne. Jeden to były ministrant, a kolejnych dwóch ksiądz uczył religii.

- Fundacji nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś fałszywie oskarżył osobę duchowną, bo to jest bardzo trudne i traumatyczne przeżycie - podkreśla Marek Lisiński z fundacji "Nie lękajcie się", która niesie pomoc ofiarom nadużyć seksualnych, w tym molestowanym przez osoby duchowne. - Ja tym osobom wierzę, ale to nie mnie osądzać. Dlatego apelowaliśmy i apelujemy do Kościoła, żeby ujawnił akta księdza Jankowskiego - dodaje.

Tyle że najważniejszy duchowny w Gdańsku najpierw wydawał się lekceważyć bolesne i często bardzo drastyczne relacje osób oskarżających księdza Jankowskiego. A potem podczas pasterki arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wyraźnie stanął w obronie nieżyjącego już kapelana Solidarności.

- Często, kiedy godność kapłańska - zarówno żyjących jak i zmarłych - przez środowiska wrogie Kościołowi stawiana jest pod pręgierzem oskarżeń, zarzutów, pomówień, często na wyrost, na oślep - przemawiał do zgromadzonych w kościele metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź podczas pasterki.

"Sprawę trzeba wyjaśnić"

Zarzut o pomówienia pada bez wcześniejszej ich weryfikacji. Pada z ust metropolity gdańskiego, a to on powinien sprawę oskarżeń o pedofilię wobec podległych mu księży wyjaśnić. Arcybiskup Głódź nie widzi też powodu, by powołać w Gdańsku specjalną komisję.

W przypadku księdza Jankowskiego wytyczne pod hasłem "zero tolerancji dla pedofilii w Kościele" wydają się obowiązywać wyłącznie na papierze.

- Kluczowe jest to, że trzeba byłoby tę sprawę wyjaśnić. Kompetentną do tego jednostką wydaje się archidiecezja, której ten ksiądz podlegał - uważa ksiądz Piotr Studnicki z Centrum Ochrony Dziecka.

Właśnie w tym kontekście, wobec bierności gdańskich duchownych, najważniejsi polscy biskupi, przynajmniej na razie, wydają się albo bezradni, albo bierni.

Sprawa kapelana Solidarności i zasłużonego dla miasta księdza podzieliła też radnych w Gdańsku. Za jak najszybszym demontażem pomnika od początku byli radni Koalicji Obywatelskiej. Radni PiS-u i klubu prezydenta Adamowicza z konsekwencjami chcieli czekać do czasu wyjaśnienia sprawy.

- Nie spodziewam się, żeby czynnik kościelny zajął się sprawą. Natomiast my jako Rada Miasta do tematu wrócimy w styczniu - zapewnia Beata Dunajewska, radna miasta Gdańska z klubu Wszystko dla Gdańska.

- Sprawę trzeba wyjaśnić, jeśli pojawiają się wątpliwości. Ale żeby ją wyjaśnić, to te osoby muszą się zwrócić do odpowiednich organów - dodaje Jan Kanthak, radny z klubu PiS.

Bez zgody arcybiskupa Głódzia i powołania kościelno-świeckiej komisji wyjaśnienie sprawy będzie praktycznie niemożliwe.

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS