Wielka gra wokół sędziów. Jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Zbigniew Ziobro chce zbadać, czy obecni członkowie Krajowej Rady Sądownictwa są wybrani zgodnie z konstytucją.
Wniosek prokuratora generalnego do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy zbadania czy sposób wyboru członków obecnej krajowej rady sądownictwa był niezgodny z konstytucją. Zastrzeżenia Ziobry dotyczą między innymi zapisanego w ustawie zróżnicowania charakteru kadencji członków KRS.
Wiele wskazuje na to, że Ziobro - zwracając się do Trybunału Konstytucyjnego - chciałby zamknąć usta krytykom skrócenia kadencji sędziów w Krajowej Rady Sądownictwa. W tym prezydenta Andrzeja Dudy.
- Pojawiły się wątpliwości konstytucyjne i dzisiaj - w związku z tymi wątpliwościami - taki wniosek został złożony - tłumaczy jednak Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.
- Do 2002 roku uznawano, że kadencja Krajowej Rady Sądownictwa ma charakter grupowy, a potem uznano nagle, że indywidualny - mówił drugi wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w programie "Piaskiem po oczach" TVN24.
"Dla tych ludzi konstytucji nie ma"
Jednak wniosek ministra członkowie KRS oceniają zupełnie inaczej. Zdaniem Waldemara Żurka, rzecznika rady, takie działanie to "element politycznej gry, politycznej presji". Żurek, nie kryjąc braku zaufania do obecnego składu Trybunału, dodaje, że zarówno moment, jak i treść wniosku nie jest przypadkowa. Jego zdaniem zdecydowano się to zrobić "po to,żeby dać ministrowi jakiegoś asa w rękawie do przekonania pana prezydenta - bądź opinii publicznej - że to co proponuje obecnie minister jest jedynie słuszną drogą".
Zasiadający w Krajowej Radzie Sądownictwa posłowie opozycji twierdzą, że jeśli nawet orzeczenie Trybunału stwierdzi wadliwość wyboru obecnego składu, to nie jest to żaden argument do skrócenia kadencji jej członkom. Bo ta wynika wprost z konstytucji. - Ziobro szuka jakiegokolwiek uzasadnienia dla swoich niekonstytucyjnych działań - mówi Borys Budka, były minister sprawiedliwości. - Dla tych ludzi konstytucji nie ma - dodaje.
Decyzja zapadła
Fakt, że w sprawie nowej ustawy o KRS doszło do poważnych starć na linii pałac prezydencki - resort sprawiedliwości, może potwierdzać także spotkanie posłów PiS z prezydentem. Doszło do niego na ich prośbę. Do takich rozmów - na etapie sejmowych prac nad ustawą - dochodzi niezwykle rzadko. Zdaniem posła PiS Stanisława Piotrowicza "żadne konkretne decyzje nie zapadły" po tym spotkaniu.
Z naszych informacji, że z przepisu skracającego kadencję obecnego składu KRS rząd się nie wycofa. Argumentem kluczowym na rzecz forsowanych zmian ma być właśnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Zakładając, że podzieli zastrzeżenia Prokuratora Generalnego.
Polityczna decyzja w sprawie nowej ustawy o KRS zapadła. Zmiany PiS chce uchwalić jeszcze przed wakacjami.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN