Zarobki w NBP mają być jawne i ograniczone. "Ten pożar gasicie benzyną"

31.01.2019 | Zarobki w NBP mają być jawne i ograniczone. "Ten pożar gasicie benzyną"
31.01.2019 | Zarobki w NBP mają być jawne i ograniczone. "Ten pożar gasicie benzyną"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
31.01.2019 | Zarobki w NBP mają być jawne i ograniczone. "Ten pożar gasicie benzyną"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Zarobki w Narodowym Banku Polskim będą jawne i ograniczone limitem. Przyjęta w nocy ustawa to odpowiedź PiS-u na proste pytanie - ile zarabia jedna z pań dyrektor i czy to prawda, że 65 tysięcy? Choć zwykle prawo nie działa wstecz, to w tym wypadku prezes NBP będzie musiał opublikować zarobki urzędników z ostatnich 24 lat.

Trochę z przekąsem, trochę złośliwie, ale nazwa "lex Wojciechowska" już się w Sejmie przyjęła. Gdyby nie doniesienia o kosmicznych zarobkach bliskiej współpracowniczki prezesa NBP, gdyby nie konsekwentne ich nieujawnianie, to nie byłoby nowego prawa. W tle pojawiły się jeszcze niejawne zarobki drugiej z bliskich współpracownic Adama Glapińskiego.

- W tej ustawie, czy zapowiedzi, chodziło o to, żeby wreszcie opinia publiczna mogła przekonać się ile te dwie panie zarabiają - uważa Cezary Tomczyk z PO.

- Jest takie oczekiwanie społeczne, żeby wszystko co dotyczy banku, a szczególnie zarobków w banku centralnym, było jawne - tłumaczy Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, poseł PiS.

W nocy, w znanym w ostatnich latach w Sejmie ekspresowym tempie, przyjęto nowe prawo, które nie prosi, a zmusza prezesa NBP do ujawnienia wysokości wszystkich zarobków. Wszystkich, bo od samego prezesa w dół, aż do zastępcy dyrektora departamentu. Czyli już nie trzeba będzie prosić o to, o co doprosić się nie można było od kilku tygodni w sprawie jednej z dyrektorek.

Poważne oskarżenia EBC

- Nie tylko my, ale i opozycja jesteśmy zgodni. Tu nic się nie zmieniło, jeżeli chodzi o transparentność, o jawność - twierdzi Tadeusz Cymański z PiS.

Rzeczywiście zgoda była i to w wymiarze, który w Sejmie rzadko jest spotykany. Od głosu wstrzymali się posłowie Pawła Kukiza.

- Z powodu dwóch osób Sejm przez dwa dni obraduje. Czy to jest normalne? - pytał na sali plenarnej Grzegorz Długi z Kukiz'15.

Ustawę przyjęto, mimo że poważne zastrzeżenia wobec niej sformułował Europejski Bank Centralny. Bardzo ważna europejska instytucja. W opinii EBC nie chodzi o jawność zarobków, bo to standard w wielu krajach. Chodzi o to, że "zawarte w projektach legislacyjnych zmiany prowadzące do obniżenia wynagrodzeń są niezgodne z zasadą niezależności finansowej". Nowe prawo obniży zarobki części pracowników NBP, a możliwe, że nawet dużej części. To poważny problem nie dla pracowników, ale dla samego banku.

- Presja płacowa jest w tej chwili wszędzie. W każdym przedsiębiorstwie i nie tylko u nas - zapewniała Ewa Raczko, zastępca dyrektora departamentu kadr NBP.

- To wszystko jest może dla państwa bardzo takie łatwe, proste, banalne, ale proszę zwrócić uwagę, że my zarządzamy rezerwami dewizowymi i to są setki milionów złotych - tłumaczy Dorota Szymanek, dyrektor Departamentu Prawnego NBP.

"Idziecie na zderzenie z Europejskim Bankiem Centralnym"

Jeszcze przed głosowaniem szefostwo NBP ostrzegało, że wprowadzenie limitu pensji może spowodować, że najlepsi z banku odejdą. A zgodnie z nowym prawem - ktoś, kto nie jest w zarządzie NBP, nie będzie mógł zarobić więcej niż 60 procent tego, co prezes. Pensja cały czas będzie bardzo wysoka, bo może wynieść nawet powyżej 20 tysięcy złotych, ale stanie się pensją dużo niższą niż ta, na jaką można liczyć na podobnych stanowiskach w bankach prywatnych.

- Z powodu dwóch osób idziecie na zderzenie z Europejskim Bankiem Centralnym - stwierdził podczas sejmowych obrad Grzegorz Długi.

- Przedstawiacie ustawę gasząc pożar, ale jest gorsza rzecz. Ten pożar gasicie benzyną - alarmował z sejmowej mównicy Mirosław Suchoń z Nowoczesnej.

Ustawa trafi do senatu. Tadeusz Cymański zapewnia, że regulując płace rząd nie chce wylać dziecka z kąpielą. Według nieoficjalnych informacji - PiS rozważa wycofanie się z przepisu o górnej granicy zarobków w NBP.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Wystarczy posłuchać relacji dwóch kobiet, by przekonać się, jak ważne przy porodzie może być znieczulenie. Zaczęto je stosować 30 lat temu, ale dziś wciąż nie jest standardem. Jest tylko i wyłącznie dla chętnych kobiet. Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią społeczną na ten temat.

"Kobiety, nie gódźcie się na taką opiekę, walczcie o swoje prawa". Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią

"Kobiety, nie gódźcie się na taką opiekę, walczcie o swoje prawa". Fundacja Rodzić po Ludzku rusza z kampanią

Źródło:
Fakty TVN

Ten przedmiot wejdzie do szkół dopiero we wrześniu. Nie będzie obowiązkowy. Nie wiadomo, ilu uczniów będzie zainteresowanych. Wiadomo jednak, że studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej to wśród nauczycieli już jest hit. Na niektórych uczelniach jest dwa lub cztery razy więcej chętnych niż miejsc.  

Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej

Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej

Źródło:
Fakty TVN

"Trenuj z wojskiem" to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej polegający na organizacji dobrowolnych, praktycznych i bezpłatnych szkoleń dla każdego. To też wstęp, jak zapowiada minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do organizacji dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych, które planuje rząd.

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Sanepid mówi "sprawdzam" i rozpoczyna kontrole kart szczepień. Coraz częściej mówimy o kolejnych przypadkach chorób, o których zapomnieliśmy kilkadziesiąt lat temu. Wracają, bo właśnie jest problem ze szczepieniami.

35 razy więcej przypadków krztuśca w rok. O niektórych chorobach już zapomnieliśmy, a teraz wracają

35 razy więcej przypadków krztuśca w rok. O niektórych chorobach już zapomnieliśmy, a teraz wracają

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To nie jest jakaś tam kłótnia w parlamencie - ocenił środowe starcie na mównicy sejmowej lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i posła KO Romana Giertycha europoseł Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek. Krzysztof Brejza (KO) nazwał Kaczyńskiego "manipulantem emocjonalnym".

"Kaczyński zamienił się w człowieka, który żywi się kłótnią"

"Kaczyński zamienił się w człowieka, który żywi się kłótnią"

Źródło:
TVN24

Ze strachu o siebie samego Jarosław Kaczyński poświęca dzisiaj pozycję swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Przecież to, co zrobił, ośmieszyło go, ośmieszyło cały obóz polityczny - powiedział w sobotę w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, komentując scysję prezesa PiS z Romanem Giertychem w Sejmie.

Jarosław Kaczyński "poświęca pozycję PiS-u, żeby bronić siebie samego"

Jarosław Kaczyński "poświęca pozycję PiS-u, żeby bronić siebie samego"

Źródło:
TVN24

Zastępuje przewodnika, lustro, nawet w pewnym zakresie narząd wzroku. Sztuczna inteligencja to pomocnik, który nie traci cierpliwości, a osobom niedowidzącym zwiększa przestrzeń samodzielności. ChatGPT jest w stanie asystować przy robieniu zakupów, orientować użytkownika w przestrzeni czy odnaleźć zgubiony przez niego przedmiot. Nie można mu ufać bezkrytycznie, ale można pozwolić sobie pomóc.

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ciągu minionej doby Bill Ackman, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie, napisał kilka tweetów. Jeden z nich brzmiał: "Państwa, które jako pierwsze dojdą do porozumienia z Donaldem Trumpem, zawrą lepsze porozumienia. Kraje, które będą czekać lub zastosują odwet, będą żałować, że nie były w pierwszej grupie". A drugi cytat: "Czasem najlepszą strategią w negocjacji jest przekonanie drugiej strony o swoim szaleństwie". A co myślą zwykli amerykańscy przedsiębiorcy, którzy nie zarządzają miliardowymi funduszami, ale po prostu firmami?

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS