Zamachowiec z Berlina zastrzelony w Mediolanie – podczas policyjnej kontroli, zamiast dokumentów, wyjął broń i chwilę potem zginął od policyjnych kul. 24-letni Tunezyjczyk, który na świątecznym jarmarku w Berlinie rozjechał tirem 12 osób, przez trzy dni podróżował spokojnie po Europie. Do Włoch dotarł z Francji – chciał dostać się na południe. Premier Beata Szydło przyznała specjalną rentę dla żony i syna pana Łukasza Urbana, zabitego przez zamachowca kierowcy tira. Rodzina ma otrzymać ją po Świętach.
Autor: Katarzyna Sławińska / Źródło: Fakty TVN