Pierwsze kontrole, pierwsze zamknięte lokale. Straż pożarna skontrolowała escape roomy. Skala uchybień poraża. Najczęściej brakuje dróg ewakuacji. Nie było ich też w Koszalinie, gdzie 5 nastolatek nie miało szans na ucieczkę z płonącej pułapki. Osoba spokrewniona z właścicielką escape roomu w Koszalinie, 28-letni mężczyzna, został zatrzymany. W Koszalinie żałoba po koleżankach z jednej klasy.
Ma 28 lat, mieszka w Poznaniu i miał być głównym architektem koszalińskiego escape roomu. Według nieoficjalnych informacji w niedzielę zaczęło się jego przesłuchanie w prokuraturze. Budynek był wynajmowany, a prowadzona w nim działalność zarejestrowana na krewną mężczyzny - najprawdopodobniej jego babci.
- On po prostu budował pomieszczenia tej działalności, to znaczy, że on miał po prostu wpływ na projektowanie, na wyposażanie tego - tłumaczy Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Jeszcze nie wiadomo, co powie prokuratorom ranny podczas pożaru 26-latni pracownik escape roomu. Jest już zgoda lekarzy na przesłuchanie go.
Strażacy ustalili, że w budynku nie było ani dróg ewakuacyjnych, ani systemów bezpieczeństwa. Biegły ds. budownictwa stwierdził, że budynek był przerabiany.
Ból po stracie
Mieszkańcy Koszalina uczcili w niedzielę pamięć ofiar i podczas specjalnej mszy w katedrze, i podczas przemarszu na miejski rynek, i przed budynkiem, w którym zginęły: Julka, Karolina, Amelka, Wiktoria i Gosia. - Serce pęka, nic więcej nie mogę dodać - mówi mieszkanka Koszalina.
Tegoroczne Święto Trzech Króli to był w Koszalinie dzień żałoby. Bez orszaku, bez imprez kulturalnych. Dzień modlitwy i współczucia. - Chcemy być z rodziną i oddać hołd zmarłym dziewczynkom. Jest to straszne - mówi mieszkaniec Koszalina.
Kondolencje dla rodzin zmarłych płyną z całego kraju. - Łączymy się także z nimi. W myślach, w bólu po tej tak straszliwej stracie, i w modlitwie, i że o nich pamiętamy - powiedział prezydent Andrzej Duda.
15-latki uczyły się w tej samej szkole, w jednej klasie. Ich śmierć to gorzka lekcja dla wszystkich. W szkole zmarłych dziewczynek nauczyciele na pierwsze po tej tragedii spotkanie z uczniami przygotowywali się z pomocą psychologów.
Kontrole, a potem regulacje
Policjanci ustalili adresy ponad 1100 escape roomów działających w Polsce. Nie wiadomo, ile jest takich, o których policja jeszcze nie wie.
Pierwsze wyniki kontroli prowadzonych przez strażaków w escape roomach w całym kraju są porażające. Na 178 escape roomów uchybienia stwierdzono w 129. Strażacy mieli też ponad 400 zastrzeżeń co do systemów ewakuacji.
- To są przejścia, długości dojść ewakuacyjnych, odpowiednie ich szerokości, odpowiednia możliwość otwarcia - wymienia gen. bryg. Leszek Suski, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Od razu ze względu na realne zagrożenie zdrowia i życia uczestników zamknięto 13 escape roomów. Posypały się mandaty - ukarano nimi 16 właścicieli escape roomów. Kontrole jeszcze się nie zakończyły.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zmiany w rozporządzeniach i ustawach. Escape roomy czeka standaryzacja, a ich właścicieli bezwzględna odpowiedzialność za bezpieczeństwo klientów. Nawet jeśli taki pokój zagadek mieści się w prywatnym mieszkaniu. - Tutaj nie może być żadnych kompromisów i nie będzie żadnych kompromisów z bezpieczeństwem ludzi, z bezpieczeństwem dzieci i młodzieży - powiedział premier.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN