Sejm może wkrótce uchwalić zakaz trzymania psów na łańcuchach. Na projekt ustawy godzi się PiS. W tej sprawie może zagłosować razem z częścią opozycji. Zamiast łańcuchów mają być kojce.
- To jest ciężar, wrzyna mi się w szyję. Odległość krótka od budy - mówi Monika Gąsiorowska ze Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku, która założyła na siebie łańcuch w ramach akcji społecznej. - Trzeba protestować tak długo, dopóki łańcuch u psa stanie się ewenementem. Najlepiej, żeby go w ogóle nie było - dodaje jej koleżanka Anna Jaroszewicz.
Zakaz w planach
Ma nie być. Wkrótce do Sejmu trafi projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który zabrania trzymania psów na uwięzi. "Art. 9 ust. 2 otrzymuje brzmienie: zabrania się utrzymywania zwierząt domowych na uwięzi" - czytamy w projekcie.
- To ucywilizuje sytuację zwierząt w Polsce, bo niestety dochodzi do sytuacji patologicznych - uważa Krzysztof Czabański (PiS) z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. - Może to być swoista rewolucja w poprawie dobrostanu zwierząt w naszym kraju - dodaje Paweł Suski (PO), przewodniczący tego zespołu.
- Zmieni się polska wieś. Nie będziemy przejeżdżać i widzieć biednych burków łańcuchowych - uważa Ewa Gebert z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals".
Chodzi o cierpienie psów takich jak Izolda, latami trzymana w komórce albo jak Dodo, który nawet po odebraniu go właścicielowi, po odcięciu łańcucha, nie wierzył, że spotka go jeszcze coś dobrego. - Był apatyczny, przerażony, nie miał chęci do życia - wspomina Patrycja Wajcht z "Animals".
"Wielkiego oporu się spodziewam"
Oprócz likwidacji łańcuchów, nowelizacja zakłada między innymi: zwiększenie kar za znęcanie się nad zwierzętami, obowiązkowe oznakowanie psów i kotów i zakaz hodowli zwierząt na futra.
- Wielkiego oporu się spodziewam. Będzie opór w samym parlamencie, ponieważ różne grupy lobbystyczne będą działały przeciw ustawie - przewiduje Krzysztof Czabański.
Jednak projekt ma wielkie szanse, bo zielone światło zapaliło się na samej górze. - Ochrona prawna zwierząt jest to sprawa ogromnie ważna dla prezesa Kaczyńskiego - zapewnia Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Do pełni szczęścia zwierząt potrzeba jeszcze kilku zmian. Kojce, które mają zastąpić łańcuch, nie mogą być za małe. - Brakuje zakazu udziału zwierząt w cyrkach czy prowadzenia schronisk na zasadzie komercyjnej - wymienia Paweł Suski.
Zanim przepisy się zmienią, uwolniony od łańcucha Dodo zmieni dom. - Będę mu się starała przywrócić wiarę w dobre rzeczy. Będę z nim gadać, bo jestem gadatliwa. Będzie rozpieszczany - obiecuje pani Teresa, nowa właścicielka Doda.
Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN