Wystarczy kropla krwi, by nie dać się zaskoczyć. Rewolucja w medycynie

13.10.2018 | Wystarczy kropla krwi, by nie dać się zaskoczyć. Rewolucja w medycynie
13.10.2018 | Wystarczy kropla krwi, by nie dać się zaskoczyć. Rewolucja w medycynie
Marek Nowicki | Fakty TVN
13.10.2018 | Wystarczy kropla krwi, by nie dać się zaskoczyć. Rewolucja w medycynieMarek Nowicki | Fakty TVN

Zdążyć przed zawałem - to marzenie pacjentów i lekarzy, które właśnie się ziszcza. Brytyjscy naukowcy opracowali test genetyczny, który pozwala szybciej i łatwiej wykryć potencjalne zagrożenie.

Wystarczy kilka kropli krwi, żeby przekonać się, czy grozi nam zawał serca. Brytyjczycy opracowali test genetyczny, który w tym pomoże. Koszt to niecałe 200 złotych.

- Ten test jest przydatny, bo jest do zastosowania w codziennej praktyce klinicznej. To nie jest kosztowne, a jest przydatne w ocenie ryzyka choroby - przyznaje profesor Piotr Ponikowski, kierownik Kliniki Kardiologii 4. Szpitala Wojskowego we Wrocławiu.

Ryzyko zawału wrodzonego, którego możliwość wystąpienia zostanie wykryta przez test genetyczny, wynosi 30 procent. Pozostałe 70 procent to czynniki nabyte: palenie papierosów, otyłość i brak ruchu. Wszystkie te ryzyka są groźne, ale wszystkim możemy przeciwdziałać.

- Ci, którzy będą mieli ujemny wynik to nie znaczy, że nie zachorują. A ci, którzy będą mieli dodatni, jeśli będą się pilnowali, nie muszą być chorzy - uspokaja kardiolog doktor Danuta Drechsler.

Najważniejsze, żeby wiedzieć o ryzyku i nie dać się zaskoczyć. Bo zawał często zaskakuje. Jak pana Henryka Gromalę. - To była moja pierwsza wizyta, kiedy poszedłem do lekarza. To było totalne zaskoczenie dla mnie - opowiada pan Henryk, który jest po zawale.

Przyszłość medycyny

Testy medyczne to przyszłość nie tylko kardiologii. Kilka miesięcy temu Amerykanie pochwalili się, że opracowali test dla kobiet z rakiem piersi. Dzięki niemu część pacjentek nie będzie musiała narażać się na bezskuteczną w ich przypadku chemioterapię, bo test wcześniej wykaże, że ich organizm na nią nie zareaguje. Od razu dostaną inne leki.

Dzięki testom ze śliny będzie można wykryć ryzyko zachorowania na choroby: Parkinsona, Alzheimera, celiakię, dystonię pierwotną i hemofilię C.

- Posiadając taką informację jesteśmy w stanie podjąć działania, które zminimalizują skutki naszych predyspozycji do ciężkich schorzeń - mówił w 2017 roku profesor Jan Lubiński z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Testy pomogą też zdiagnozować choroby psychiczne. Depresję z 90 procentową dokładnością, a schizofrenię - z 83 procentową dokładnością.

Dzięki testom diagnoza będzie szybsza i precyzyjniejsza, a także skrócą się kolejki do lekarzy specjalistów, więc leczenie stanie się tańsze.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Siedem złotych za jeden worek tego, co wykopią spod ziemi. Kopacze z biedaszybów robią, co mogą, żeby zarobić. W nielegalnie wykopanym tunelu własnymi rękami i kilofami wydobywają węgiel.

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Źródło:
Fakty TVN

Cynizm i draństwo zarzucił prezydent Andrzej Duda rządowi Donalda Tuska. Z kolei rząd zarzuca prezydentowi, że walnie przyczynił się do psucia państwa i za nic miał konstytucję. W niedzielę Andrzej Duda poparł kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, chociaż kilka miesięcy temu twierdził, że prezydent "nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów".

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Andrzej Duda sam mówił, że prezydent nie powinien popierać nikogo. Ale to rządowi zarzucił cynizm

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Z powodu blokady mieszkańcy Strefy Gazy "powoli umierają" - ostrzega ONZ. Izrael dostawy pomocy humanitarnej wstrzymał na początku marca. W efekcie magazyny, które zostały wypełnione podczas ostatniego zawieszenia broni, stoją puste, a piekarnie, które dostarczały chleb setkom tysięcy ludzi, zostały zamknięte. Polowe kuchnie musiały zmniejszyć wydawane porcje. Ceny produktów, które jeszcze są dostępne, gwałtownie wzrosły.

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS