Kontrolerzy lotów poszukiwani. "Najtrudniejsza rzecz, jaką robiłem w swoim życiu"

25.11.2018 | Kontrolerzy lotów poszukiwani. "Najtrudniejsza rzecz, jaką robiłem w swoim życiu"
25.11.2018 | Kontrolerzy lotów poszukiwani. "Najtrudniejsza rzecz, jaką robiłem w swoim życiu"
Robert Jałocha | Fakty TVN
25.11.2018 | Kontrolerzy lotów poszukiwani. "Najtrudniejsza rzecz, jaką robiłem w swoim życiu"Robert Jałocha | Fakty TVN

Bez nich na niebie byłby chaos, a żaden samolot nie mógłby ani bezpiecznie wystartować, ani dotrzeć do celu. Kontrolerzy ruchu lotniczego są poszukiwani. Brakuje co najmniej 200 osób. Jednak praca jest trudna i trudno ją zdobyć.

To elitarny zawód i najczęściej wybór na cale życie.

- Jestem kontrolerem od prawie 18 lat i w dalszym ciągu jak rano wstaję, to idę z przyjemnością i uśmiechem do pracy - stwierdza Izabela Winsch, kierownik wieży kontroli ruchu lotniczego na lotnisku Kraków-Balice.

Droga do jej zdobycia opisywana jest już zupełnie inaczej.

- Dawka wiedzy teoretycznej, którą otrzymujemy na kursie, jest naprawdę ogromna - opisuje pani Izabela. - Jesteś kontrolowany i testowany na każdym etapie. Muszę powiedzieć, że chyba najtrudniejsza rzecz, jaką robiłem w swoim życiu - mówi Michał Jędrzejczyk, kierownik ruchu lotniczego.

Za tymi słowami kryje się aż 24-miesięczne szkolenie. Jednak szansę, by wziąć w nim udział, dostają tylko nieliczni.

- My szacujemy, że mniej więcej 2 procent społeczeństwa ma takie predyspozycje. Średnio na każdy kurs zgłasza się 1000, 1500 osób - informuje Paweł Łukaszewicz z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Długie szkolenie i wiele możliwości pracy

Aby CV nie trafiło do niszczarki, powinny się znaleźć w nim informacje takie jak potwierdzenie posiadania matury i znajomość języka angielskiego. Do tego kandydaci powinni się wyróżniać ponadprzeciętną odpornością na stres, umiejętnością logicznego myślenia, podzielnością uwagi, wyobraźnią przestrzenną, nienaganną dykcją i umiejętnością pracy w grupie.

- Chciałbym powiedzieć, że mamy ten dar, żeby niemal po spojrzeniu w oczy powiedzieć, czy ktoś się nadaje, czy nie. Ale tak nie jest. To wymaga dosyć długich testów - uważa Robert Ochwat, kierownik działu realizacji szkoleń Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Ci, którzy kończą testy z wynikiem pozytywnym, rozpoczynają 6 miesięczne szkolenie teoretyczne. Po nim zapada decyzja, gdzie sprawdzą się najlepiej. Mogą pracować jako kontrolerzy obszaru. Wtedy odpowiedzialni są za samoloty, które latają na dużych wysokościach. Najczęściej te, które tylko nad Polską przelatują.

Druga opcja to praca w sali operacyjnej służby kontroli zbliżania. W Polsce jest 5 takich miejsc. Zatrudnieni tu ludzie odpowiadają za samoloty, które rozpoczęły zniżanie lub dopiero się wznoszą.

Trzecią możliwością jest praca w wieży kontroli, która odpowiada za ruch na danym lotnisku. Praca w wieży kontroli daje też najszerszą możliwość wybrania miejsca pracy.

"Polscy kontrolerzy są czołówką tego zawodu"

Cały proces rekrutacji zajmuje mniej więcej dwa lata. Wszystko oczywiście zależy od umiejętności kursanta, a potrafią być one weryfikowane w najróżniejszy sposób.

W szkoleniu na symulatorach biorą udział na przykład tak zwani pseudopiloci. W wirtualnych samolotach wcielają się w rolę załogi i sprawdzają kontrolera. Zdarza się nawet, że celowo popełniają błędy, żeby zobaczyć jak zachowa się kontroler. To jedyny moment w tym zawodzie, gdy można nie być bezbłędnym.

- Polscy kontrolerzy są czołówką tego zawodu na świecie - uważa Paweł Łukaszewicz.

W Polsce jest 570 kontrolerów. Do 2024 roku PAŻP chce wyszkolić kolejnych 200. Kuszą nie tylko zarobki, ale i imponujące zaplecze rekreacyjne, które jest często wykorzystywane podczas obowiązkowych przerw.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Kożuchy i sanki - dawno poszły w kąt. Śniegu u nas jak na lekarstwo. Siarczysty mróz to też rzadkość. Zima - taka z prawdziwego zdarzenia - zdarza się, ale niemal wyłącznie na południu kraju. W pozostałych regionach są raczej zimowe epizody. Klimat się zmienia - na naszych oczach i na naszą niekorzyść.

"Na Boże Narodzenie u moich rodziców zakwitły róże w ogródku". Roślinom w Polsce brakuje śniegu

"Na Boże Narodzenie u moich rodziców zakwitły róże w ogródku". Roślinom w Polsce brakuje śniegu

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy domem jest szpitalny oddział, a mamę zastępuje pielęgniarka, to życie składa się głównie z czekania - na adopcję, na rodzinę zastępczą, albo chociaż na ustalenie opiekuna. Maluchy porzucone w szpitalach to problem, który coraz bardziej widać, ale jakoś nie słychać o lepszym wyjściu.

Rośnie liczba dzieci porzucanych w szpitalach po urodzeniu. Eksperci: to najlepsza decyzja dla dziecka

Rośnie liczba dzieci porzucanych w szpitalach po urodzeniu. Eksperci: to najlepsza decyzja dla dziecka

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za niespełna miesiąc, 26 stycznia. Orkiestra po raz 33. zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. Ponad 120 tysięcy wolontariuszy rozda 47 milionów serduszek.

WOŚP zbiera już pieniądze na onkologię dziecięcą. Większość nowotworów u dzieci można wyleczyć

WOŚP zbiera już pieniądze na onkologię dziecięcą. Większość nowotworów u dzieci można wyleczyć

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasi dziennikarze odebrali w 2024 roku kilkadziesiąt prestiżowych nagród i mnóstwo nominacji. Wymienienie wszystkich nazwisk, tytułów i nazw zajęłoby zbyt długo. Wyróżnione zostały między innymi reportaże "Wody czerwone", "Franciszkańska 3" i "Do ostatniej kropli". - Często się mówi, że by podać dobrego newsa, trzeba być w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Dobry dziennikarz ma to do siebie, że on wie, który to jest odpowiedni moment i odpowiedni czas - skomentował Mateusz Sosnowski, redaktor naczelny portalu tvn24.pl i zastępca redaktora naczelnego TVN24.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni i wyróżnieni za materiały zrealizowane w 2024. Lista jest długa

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni i wyróżnieni za materiały zrealizowane w 2024. Lista jest długa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marcin Romanowski dał dyla. Na państwo narzeka, z drugiej strony kasę bierze - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski, odnosząc się do pobytu Marcina Romanowskiego na Węgrzech. Łukasz Schreiber z PiS przyznał, że on nie podjąłby takiej decyzji jak były wiceminister sprawiedliwości, ale - jego zdaniem - w tej sytuacji mamy do czynienia "ze ściganiem z powodów politycznych".

Romanowski "na państwo narzeka, ale kasę bierze"

Romanowski "na państwo narzeka, ale kasę bierze"

Źródło:
TVN24

Stoimy przed bardzo poważnym kryzysem konstytucyjnym - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, odnosząc się do tego, że nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ma orzekać o ważności wyborów prezydenckich. Stwierdził, że do tego czasu musi zostać przyjęta nowa ustawa w tej sprawie. Dodał, że jeżeli Andrzej Duda by jej nie podpisał, to w przyszłości mógłby stanąć przed Trybunałem Stanu.

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

Źródło:
TVN24

W najbliższą niedzielę Chorwaci pójdą do urn, by wybierać prezydenta kraju. To kolejne głosowanie, które przyciąga spore zainteresowanie z uwagi na otoczenie, w jakim się odbywa, oraz postać faworyta. Ubiegający się o reelekcję Zoran Milanović nie jest zwolennikiem pomagania Ukrainie, z czym stoi w kontrze do rządu. A przedstawiciele rządzącej koalicji nieraz wprost już wyrażają obawy, że i w te wybory będzie zaangażowana Rosja.

W niedzielę Chorwaci będą wybierać swojego prezydenta. To kolejne wybory, które wywołują spore zainteresowanie

W niedzielę Chorwaci będą wybierać swojego prezydenta. To kolejne wybory, które wywołują spore zainteresowanie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS