Platforma ma plan w sprawie wyborów. Budka rozmawiał o nim z Gowinem

20.04.2020 | Platforma ma plan w sprawie wyborów. Budka rozmawiał o nim z Gowinem
20.04.2020 | Platforma ma plan w sprawie wyborów. Budka rozmawiał o nim z Gowinem
Fakty TVN
20.04.2020 | Platforma ma plan w sprawie wyborów. Budka rozmawiał o nim z GowinemFakty TVN

Ministerstwo Zdrowia przypomina, że Polska jest przed szczytem zachorowań na COVID-19, a politycy spierają się, kiedy powinny się odbyć wybory prezydenckie. Koalicja Obywatelska proponuje przełożenie ich na 16 maja 2021 roku. Jarosław Gowin zachęca do zmiany konstytucji i wydłużenia kadencji prezydenta do siedmiu lat. Politycy spotkali się w poniedziałek.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

W poniedziałek rano politycy Platformy Obywatelskiej przedstawili plan przesunięcia wyborów o rok, bo ich zdaniem przeprowadzenie ich w maju jest niemożliwe.

Plan PO

- Wybory miałby się obyć 16 maja 2021 roku.

- Za przeprowadzenie wyborów w całości miałaby odpowiadać Państwowa Komisja Wyborcza. Jeżeli pozwoliła by na to sytuacja, to głosowanie miałoby odbyć się w formie tradycyjnej oraz korespondencyjnej i ewentualnie internetowej.

- Trwałaby normalna kampanii wyborcza.

- To rozwiązanie kompromisowe ma jednak swoje granice. (...) Tą granicą jest polska konstytucja - podkreśla lider Platformy Borys Budka.

Słowa szefa PO wskazują więc na to, że nie ma mowy o zmianie konstytucji, której chciałby Jarosław Gowin. Politycy PO woleliby wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.

Porozumienie?

Aby plan się udał, Platforma musi mieć poparcie choćby części Porozumienia Jarosława Gowina i od spotkania z nim zaczęła polityczne konsultacje.

Godzinna rozmowa nie okazała się przełomem. Wspólne jest przekonanie, że wybory nie powinny się odbyć 10 maja i że powinna je przeprowadzić Państwowa Komisja Wyborcza, a nie partyjny minister.

Gdy Borys Budka z optymizmem relacjonował pierwsze rezultaty negocjacji, Jarosław Gowin czekał. Na konferencji tłumaczył, że odniesie się do pomysłu Platformy "po analizie prawnej", ponieważ w tej chwili mają związane z nim "pewne wątpliwości".

Bez części posłów Porozumienia plan Platformy nie ma żadnych szans na powodzenie. Jak się jednak szybko okazało, to nie Gowin może być problemem, a pozostała cześć opozycji.

- Niech ręka boska broni tych wszystkich, którzy próbują pertraktować z Gowinem, bo Gowin jest dzisiaj asystentem Kaczyńskiego w tych rozmowach. Nie bądźmy naiwni - apelował Robert Biedroń, kandydat na Prezydenta z ramienia Lewicy.

Również ludowcy na ofensywę Platformy też zareagowali bez entuzjazmu. - Ktoś dzisiaj poparł mój projekt. Ale autorstwo niech sobie przypisze Platforma czy ktoś inny. Ważne, żeby Polacy byli bezpieczni - mówi szef PSL i kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wszystko dlatego, że Platforma zaczęła publiczne konsultacje od Gowina, co musiało zirytować Lewicę i ludowców.

Teraz Budka zapowiada negocjacje z pozostałymi liderami opozycji.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Kolejne relacje tych, którzy stracili domy, samochody i dorobek życia. Wiele domów spłonęło doszczętnie. Walka z żywiołem trwa.

Polacy mieszkający w Kalifornii też stracili dobytek w pożarach. Inni nasi rodacy organizują wsparcie

Polacy mieszkający w Kalifornii też stracili dobytek w pożarach. Inni nasi rodacy organizują wsparcie

Źródło:
Fakty TVN

Na ten telefon panowie mogą dzwonić w każdej sprawie - gdy mają problemy psychiczne, finansowe, albo w relacjach rodzinnych. I dzwonią - telefon zaufania dla mężczyzn jest w Polsce jeden, a przez trzy lata pomógł już tysiącowi osób. Czasem chodzi o ważną poradę, a czasem tylko o rozmowę.

Z prośbą o pomoc mężczyźni często czekają do ostatniej chwili. Ten telefon został stworzony z myślą o nich

Z prośbą o pomoc mężczyźni często czekają do ostatniej chwili. Ten telefon został stworzony z myślą o nich

Źródło:
Fakty TVN

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta i szef Instytutu Pamięci Narodowej, spotkał się na Jasnej Górze z kibicami. Były kontrowersyjne okrzyki, teraz są krytyczne komentarze. Sam Nawrocki problemu nie widzi.

Okrzyki kibiców na spotkaniu z kandydatem PiS. "To jest namawianie do zabójstwa tak naprawdę"

Okrzyki kibiców na spotkaniu z kandydatem PiS. "To jest namawianie do zabójstwa tak naprawdę"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już teraz otwieramy serca i portfele, zasilamy wirtualne puszki i licytujemy. Na koncie Orkiestry jest już ponad 9 milionów złotych, a to dopiero początek. WOŚP w tym roku gra dla onkologii i hematologii dziecięcej.

Jedni szyją serduszka, inni ćwiczą repertuar. Przygotowania do 33. Finału WOŚP idą pełną parą

Jedni szyją serduszka, inni ćwiczą repertuar. Przygotowania do 33. Finału WOŚP idą pełną parą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki powiedział, że "dziś nie widzi Ukrainy w żadnej strukturze - ani w Unii Europejskiej, ani w NATO". W "Faktach po Faktach" Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że "pomyliły mu się wektory", a ta wypowiedź oznacza, że jest "bliżej Kremla, a nie walczącej z Kremlem Ukrainy". - Widać ewidentnie, że Karol Nawrocki skręca w prawo. Po co on to robi? Tylko po to, żeby w drugiej turze wyborów zgarnąć wyborców Konfederacji - mówiła z kolei Magdalena Sroka (PSL, Trzecia Droga).

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

"Panu Nawrockiemu pomyliły się wektory"

Źródło:
TVN24

Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy, stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że premierowi Donaldowi Tuskowi "brakuje determinacji", jeżeli chodzi o przeforsowanie w koalicji rządzącej ustaw dotyczących aborcji i związków partnerskich. Zdaniem europosła szef rządu, nie dyscyplinując ministrów, którzy sprzeciwiają się tym zmianom, "daje na to przyzwolenie".

Biedroń: Tuskowi brakuje determinacji, coś jest nie tak

Biedroń: Tuskowi brakuje determinacji, coś jest nie tak 

Źródło:
TVN24

To, jak bardzo wielowymiarowa jest sprawa odpowiedzialności za sytuację w Strefie Gazy, pokazuje historia Amal, architekt, która w dniu napadu Hamasu na Izrael urodziła swojego drugiego syna. Kobieta w najtrudniejszym momencie, gdy rozpętała się wojna, została sama z dwójką małych dzieci. Drugi rok stara się ocalić je przed śmiercią głodową lub w bombardowaniu. Historia, którą nam opowiedziała, mocno odbiega od oficjalnej narracji Izraela o tym, że w ramach walki z Hamasem nie atakuje cywilów.

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Urodziła syna w dniu ataku Hamasu na Izrael. "Obudził mnie huk eksplozji"

Źródło:
jzb/dln

Deklaracja polskiego rządu w sprawie premiera Izraela została odnotowana w mediach na całym świecie. W sprawie nie tylko chodzi o pamięć żydowskich ofiar nazistów, ale o międzynarodowy system sprawiedliwości. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze jeszcze w listopadzie wydał za Benjaminem Netanjahu i ministrem obrony Izraela list gończe, zupełnie jak za Władimirem Putinem. Świat mocno podzielił się w sprawie tej decyzji, a amerykański kongres wprost ją potępił.

Światowe media zwróciły uwagę na deklarację polskiego rządu w sprawie Benjamina Netanjahu

Światowe media zwróciły uwagę na deklarację polskiego rządu w sprawie Benjamina Netanjahu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS