Banerowa ofensywa PiS. "Mamy po prostu aktywniejszych kandydatów"

18.09.2019 | Banerowa ofensywa PiS. "Mamy po prostu aktywniejszych kandydatów"
18.09.2019 | Banerowa ofensywa PiS. "Mamy po prostu aktywniejszych kandydatów"
Maciej Knapik | Fakty TVN
18.09.2019 | Banerowa ofensywa PiS. "Mamy po prostu aktywniejszych kandydatów"Maciej Knapik | Fakty TVN

Wyborczy wyścig plakatowy. Obok sondaży, haseł i konwencji są bilbordy na płotach, balkonach i przydrożnych słupach. Podobno w tym wyścigu również wygrywa PiS. Jaki będzie efekt? To okaże się po wyborach, które odbędą się 13 października.

W wielu miejscach Polski można zobaczyć więcej plakatów wyborczych kandydatów PiS niż przedstawicieli partii opozycyjnych.

- Obstawiałbym, że mamy po prostu aktywniejszych kandydatów, bo to nie my, jako centrala partii, nie my, jako sztab partii, te plakaty, banery wieszamy, tylko nasi kandydaci - tłumaczy Radosław Fogiel zastępca rzecznika PiS.

W samym PiS-ie promowani są ci, którzy mają na plakacie prezesa. Jednym z nich jest właśnie Radosław Fogiel.

Zdjęcie w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego to podobno gwarancja sukcesu, bo w elektoracie PiS-u liczy się w zasadzie głównie prezes partii. Jednak nie ważne czy z prezesem, czy bez prezesa, i tak plakatów PiS-u jest dużo.

- Myślę, że ta proporcja zostanie niedługo zmieniona - zapowiada jednak Adam Szłapka, sekretarz Sztabu Koalicji Obywatelskiej.

"Baneroza nikomu nie służy"

Koalicja Obywatelska otworzyła specjalne biuro. Można do niego zadzwonić, albo można wejść na stronę internetową i zgłosić swój płot albo balkon. Kandydat przyjedzie i powiesi plakat. Zgłoszeń podobno jest już kilkaset.

Adam Szłapka apeluje do elektoratu Koalicji Obywatelskiej, żeby zaangażowali się w kampanię i przekonali znajomych, bo do wygranej z Prawem i Sprawiedliwością brakuje bardzo niewiele.

Lewica ma jednak do takiego sposobu promocji większy dystans.

- Uważamy, że ta bilbordoza i baneroza nikomu nie służy - tłumaczy Krzysztof Śmiszek, kandydat Lewicy do Sejmu.

Na obiektach publicznych i państwowych wieszanie plakatów jest surowo zabronione. Na balkonie domu, na płocie, słupach czy tablicach wieszać można do woli, jednak za zgodą właściciela czy zarządcy. I trzeba znać umiar.

- To nie jest tak, że możemy wydawać dowolną liczbę pieniędzy. Na to są limity ustalone i my tych limitów bardzo dokładnie pilnujemy - wyjaśnia Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera.

Lokomotywy wyborcze mogą liczyć na to, że plakaty wykupi im partia. Reszta kandydatów kupuje plakaty za własne pieniądze lub za fundusze wyproszone od zwolenników. Tu jednak limity wpłat nakłada prawo, limity dotyczą też całej partii. Tak, by w sumie w skali całego kraju nie przekroczyć kwot w okolicach 30 milionów złotych. Tyle właśnie każdemu komitetowi wolno wydać na kampanię.

Jaki będzie efekt? To okaże się po wyborach, które odbędą się 13 października.

Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS