"Wszystkie karty są na stole". Spotkanie Trump-Kim może się jednak odbyć

27.05.2018 | "Wszystkie karty są na stole". Spotkanie Trump-Kim może się jednak odbyć
27.05.2018 | "Wszystkie karty są na stole". Spotkanie Trump-Kim może się jednak odbyć
Katarzyna Sławińska | Fakty TVN
27.05.2018 | "Wszystkie karty są na stole". Spotkanie Trump-Kim może się jednak odbyćKatarzyna Sławińska | Fakty TVN

Spotkanie Kim-Trump 12 czerwca wciąż jest możliwe. Trwa dyplomatyczne przeciąganie liny i próby ratowania szczytu Stany Zjednoczone - Korea Północna. Wprawdzie Donald Trump szczyt odwołał, ale - jak się okazuje - karty wciąż są na stole. Tyle, że każda strona prowadzi własną grę.

Niespodziewane spotkanie przywódców obu Korei po północnej stronie koreańskiej strefy zdemilitaryzowanej zorganizowano w zaledwie 24 godziny. Cel - ratowanie odwołanego przez Trumpa szczytu z Kim Dzong Unem. - Powiedziałem przewodniczącemu Kimowi, że jeśli doprowadzi do całkowitej denuklearyzacji kraju, to prezydent Trump będzie chętny do współpracy gospodarczej i zakończenia wrogich relacji - relacjonował Mun Dze In, prezydent Korei Południowej. Kim Dzong Un zapewnił, że chce pozbyć się broni nuklearnej, co najwyraźniej zadowoliło amerykańskiego prezydenta, bo mimo oficjalnego zerwania rozmów, do Singapuru jedzie 30 osobowa ekipa Białego Domu i Departamentu Stanu, która ma przygotować historyczny szczyt. - Wszystko idzie dobrze. Naszym celem jest 12 czerwca w Singapurze. To się nie zmieniło, ale zobaczymy, co będzie - stwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych. Jedną obietnicę Kim miał już spełnić - zniszczył jedno z najbardziej tajemniczych i niedostępnych miejsc na Ziemi, a mianowicie nuklearny poligon, na którym Korea Północna przeprowadziła wszystkie sześć prób atomowych.

"Show"

- Nie bardzo wiedzieliśmy czego się spodziewać, ale czujemy falę uderzeniową, widzimy pył. To specjalnie dla nas przygotowane show, pokaz dla całego świata - ma udowodnić, że Korea Północna poważnie podchodzi do negocjacji - relacjonował naoczny świadek tego wydarzenia Tom Cheshire, korespondent Sky News. Na miejscu nie było ekspertów nuklearnych, trzeba więc wierzyć na słowo, gdy Pjongjang zapewnia, że poligon został całkowicie zniszczony. Ale Kim też oczekuje konkretów - zniesienia sankcji i gwarancji przetrwania reżimu - szczególnie po słowach amerykańskiego wiceprezydenta, który mówił, że Korea Północna powinna pójść drogą Libii. Muammar Kaddafi całkowicie pozbył się broni nuklearnej, ale Kim Dzong Un doskonale pamięta, że kilka lat później libijski dyktator już nie żył. ​

- W tej chwili wszystkie karty są na stole i jeżeli wszystkie strony uzgodnią, co rozumieją jako sukces tego szczytu - to ten szczyt sukcesem będzie - tłumaczy prof. Krzysztof Kozłowski ze Szkoły Głównej Handlowej. Różnic wciąż jest mnóstwo. Jeśli do tego spotkania jednak dojdzie - to na przygotowania i nerwowe negocjacje zostało tylko 16 dni.

Autor: Katarzyna Sławińska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Słowo "bezpieczeństwo" odmieniali w czwartek przez wszystkie przypadki wszyscy prowadzący kampanię wyborczą. W drugim zdaniu dodając, że trzeba tonować emocje i unikać agresywnego języka. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska opublikowały internetowe spoty podgrzewając nastroje.

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Źródło:
Fakty TVN

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne. W Chinach podejmowany jest jednak jak światowy przywódca i słyszy, że oba państwa to "dobrzy sąsiedzi, przyjaciele i partnerzy". Na froncie w Ukrainie Rosjanie atakują. Ukraińcy są w defensywie.

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nim są jeszcze tysiące kilometrów przez całą Europę. Z namiotem, na pożyczonym rowerze, jedzie do Lizbony. Cel to zebranie pieniędzy - 330 tysięcy złotych - na operację starszego brata.

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

Zoran Djindjic, prozachodni premier Serbii, był ostatnim dotąd szefem rządu w Europie postrzelonym w zamachu. On nie przeżył. Było to 21 lat temu. W Europie polityczne spory rzadko kończą się pociągnięciem za spust. Nic dziwnego, że wczorajsze doniesienia o ciężkim postrzeleniu premiera Słowacji Roberta Ficy błyskawicznie obiegły światowe media, które starały się dociec, jak do tego doszło i jakie może mieć to konsekwencje.

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Było kilka minut przed 15, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zamachu na szefa słowackiego rządu. - Premier upadł obok barierek. To koszmar. To niemożliwe, że doszło do tego na Słowacji - powiedziała dziennikarzom świadek zdarzenia. - Wydarzyło się coś, z czego nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Fizyczny atak na premiera jest także atakiem na demokrację - mówi prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i apeluje o powstrzymanie nienawistnej retoryki.

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ranni bojownicy Hamasu leczą się w tureckich szpitalach, jak sam przyznał prezydent Turcji. To tylko potwierdza zdanie Białego Domu, że izraelska ofensywa nie zniszczy grupy. Premier Izraela idzie jednak w zaparte, nie dając nadziei na wstrzymanie ofensywy w Rafah. - Albo my, Izrael, albo oni, potwory z Hamasu - stwierdził Benjamin Netanjahu.

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS