Udało się schwytać groźnych brytyjskich dżihadystów z tzw. państwa islamskiego, z grupy, na której czele stał kiedyś okryty złą sławą Jihadi John. Dopuszczali się wyjątkowych okrucieństw - tortur i publicznych egzekucji. Teraz za nie odpowiedzą.
Grupa najokrutniejszych brytyjskich dżihadystów, z powodu akcentu nazywana "The Beatles", została rozbita. Dwóch ostatnich członków pojmały wspierane przez Amerykanów Syryjskie Siły Demokratyczne. Ponad dwa lata temu w ataku drona zginął przywódca tej komórki Jihadi John. Czwarty terrorysta jest w tureckim więzieniu.
Dopuszczali się pokazowych egzekucji na cudzoziemcach, niewyobrażalnie torturowali zakładników. Tak o tych zdarzeniach opowiadali ci, którym udało się odzyskać wolność: "Dotykał mojej szyi ostrzem i mówił: Czujesz to? Zimny, czyż nie? Wyobraź sobie ból, który poczujesz..." - relacjonuje Javier Espinosa, uwolniony hiszpański dziennikarz.
- Jak myślicie, dlaczego kazali nam chodzić w tych głupich pomarańczowych kombinezonach? Jak myślicie, dlaczego nas podtapiali? W rzeczywistości to więzienie w Guantanamo było jednym z powodów, dla których zdecydowali się na tę wojnę z Zachodem - opowiada Nicolas Henin, francuski dziennikarz, który też był więźniem Jihadi Johna, przez 10 miesięcy.
Czy teraz dwaj złapani tak zwani "Beatelsi" trafią do Guantanamo? Tego chciał prezydent Barack Obama. Prezydent Donald Trump nie zamierza tego robić.
Czekają na procesy
- Mam nadzieję, że proces będzie publiczny, że zostaną za swoje zbrodnie pociągnięci do odpowiedzialności i mam nadzieję, że resztę życia spędzą za kratami - mówi Diana Foley, matka Jamesa Foley'a, który zginął z rąk dżihadystów. Szacuje się, że w szeregi tak zwanego Państwa Islamskiego mogło wstąpić około 40 tysięcy cudzoziemców. Najwięcej z państw Rosji, Arabii Saudyjskiej i Jordanii.
Teraz wielu wraca do swoich krajów, wielu - jak Jihadi John - zostało zabitych, ale jest też wielu czekających na proces. "Biorąc pod uwagę skalę zagranicznych bojowników powinniśmy rozważyć międzynarodowe procesy z udziałem Hagi." - mówi Tobias Ellwood, minister obrony narodowej Wielkiej Brytanii.
Autor: Anna Czerwińska / Źródło: Fakty TVN