Serduszka "pięknie wyglądają na garniturach, sukniach balowych i na gołej klacie"

05.01.2020 | Serduszka "pięknie wyglądają na garniturach, sukniach balowych i na gołej klacie"
05.01.2020 | Serduszka "pięknie wyglądają na garniturach, sukniach balowych i na gołej klacie"
Renata Kijowska | Fakty TVN
05.01.2020 | Serduszka "pięknie wyglądają na garniturach, sukniach balowych i na gołej klacie"Renata Kijowska | Fakty TVN

12 stycznia odbędzie się 28. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem celem akcji jest zakup sprzętu dla dziecięcej medycyny zabiegowej. Za tydzień w niedzielę na ulice w całej Polsce wyjdą tysiące wolontariuszy z puszkami i serduszkami. Wśród atrakcji licytowanych w internecie jest replika medalu noblowskiego Olgi Tokarczuk.

TVN DISCOVERY POLSKA JEST GOSPODARZEM I PARTNEREM 28. FINAŁU WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY

Zaangażowanie w akcje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy widać na wielu frontach. W Poznaniu piernikowe serca wypieka Wojtek, któremu sprzęt Orkiestry uratował życie. Jak sam mówi, bierze udział w akcji, odkąd pamięta. - Zbieram też pieniądze. Raz udało mi się pobić rekord połowy mojego komputera - mówi Wojtek Zarzycki, wolontariusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak podkreśla, że najważniejszym osiągnięciem jest sama organizacja kolejnego finału.

- Rekordem jest to, że gramy. Po raz 28. Polacy się jednoczą, są niezmiennie. A tyle się dzieje obok nas, tyle burz, tyle sztormów - zaznacza Owsiak.

Już na tę chwilę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy mogłaby kupić sprzęt dla szpitali za ponad cztery miliony złotych. - Mamy tydzień przed sobą, a ludzie są już tak rozkręceni - podkreśla Jerzy Owsiak.

Niezwykłe aukcje WOŚP 2020

12 stycznia to dzień, który ma łączyć. Jedyny podział jest na: darczyńców, wolontariuszy i uczestników aukcji.

Do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyłączyli się także sportowcy, gwiazdy i aktorzy. Chętni mogą licytować możliwość zjedzenia kolacji z piłkarzem Reprezentacji Polski Krzysztofem Piątkiem. - Mam do przekazania coś od serca, kolację ze mną - powiedział Piątek.

Z kolei wspólna wspinaczka lub jej nauka, to propozycja himalaisty Adama Bieleckiego. - Jeżeli się wspinasz, to powspinajmy się razem - zachęca.

Janusz Gajos na aukcję przeznaczył coś dla melomanów - komplet płyt z muzyką Wolfganga Amadeusza Mozarta. - Przekazuję państwu ten skarb - mówi aktor.

Na aukcji WOŚP można także wylicytować inne skarby: pokrytą jadalnym złotem pizzę czy rondo w Jaworznie. - Osoba, która wylicytuje to rondo podczas aukcji będzie mogła na rok nadać swoją nazwę - wyjaśnia Dawid Litka z Urzędu Miasta w Jaworznie.

Na aukcjach jak diament błyszczy pierwsza replika medalu noblowskiego Olgi Tokarczuk. Ale to nie koniec noblowskich atrakcji, bo można wylicytować pobyt w mieszkaniu Wisławy Szymborskiej.

Na aukcji znalazł się też przywrócony do stanu użytkowania samochód KITT z serialu "Knight Rider". Za jego przygotowanie odpowiedzialni są bracia Collins. - Mamy nadzieję, że to auto dobrze się sprzeda, i że zrobi dobrą robotę - opowiada Rafał Collins z Fundacji Braci Collins.

Na jaki cel zbiera w tym roku WOŚP?

W chorzowskim szpitalu ze sprzętu WOŚP skorzystały między innymi dzieci pani Anety Kasperczyk. Tu, w szpitalu, "widzi się, że dzieci mogły skorzystać z tego" - podkreśla.

Orkiestra tym razem zagra pod hasłem "Wiatr w żagle. Dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej". Zebrane środki zostaną przeznaczone "na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia i zdrowia dzieci potrzebujących różnego rodzaju operacji".

- To serduszko pięknie wygląda przy ferszalunku szpitalnym, ale pięknie będzie wyglądało na garniturach, na marynarkach, na sukniach balowych, na gołej klacie. Chciałbym też, żeby pięknie wyglądało na sutannach i habitach - mówi profesor Mikołaj Spodaryk, kierownik Oddziału Leczenia Żywieniowego Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

- Mamy 35 milionów samoprzylepnych serduszek. Dla każdego Polaka powinno wystarczyć - podkreśla Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Bohaterowie pierwszej linii frontu. Nie ma w tym określeniu przesady, bo ich służba w czasie walki z żywiołem wymaga odwagi i poświęcenia - i wiąże się z realnym ryzykiem. Ratują, ewakuują, zabezpieczają i jeszcze długo nie będą mogli odpocząć.

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy przestanie padać? Kiedy woda opadnie? Niestety, jeszcze to potrwa. Nie tylko ulewy, ale także wichury. Narzekaliśmy na upały i suszę - to już ich nie ma. Meteorolodzy mówią: obyśmy dali radę do wtorku.

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

Źródło:
Fakty TVN

W wielu miejscach w Polsce zbierane są dary dla poszkodowanych przez powódź. Potrzeby są ogromne i przyda się dosłownie wszystko. W pomoc włączają się osoby prywatne, firmy i fundacje. Magazyny darów uruchomione w wielu miejscach zapełniają się, bo pomóc chce wiele osób. Powodzian można wesprzeć także wpłatami na specjalnie założone zbiórki.

"Z czym zostajemy? Z niczym". W całym kraju trwają zbiórki darów dla powodzian

"Z czym zostajemy? Z niczym". W całym kraju trwają zbiórki darów dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ogrom wody zalewającej miasta i wsie to przede wszystkim dramaty mieszańców. To historie zalanych domów i biznesów, w tym restauracji Nota Bene w Kłodzku. To ratowanie nie tylko budynków i sprzętów, ale też ratowanie życia - jak w przypadku rodziny z dziećmi, która utknęła w zalanym samochodzie. Brawurowa akcja strażaków uchroniła ją przed tragedią.

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS