W Polsce rajd, w Niemczech spokojna jazda. Jak jeżdżą VIP-y

21.02.2017 | W Polsce rajd, w Niemczech spokojny przejazd. Jak jeżdżą VIP-y
21.02.2017 | W Polsce rajd, w Niemczech spokojny przejazd. Jak jeżdżą VIP-y
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
21.02.2017 | W Polsce rajd, w Niemczech spokojny przejazd. Jak jeżdżą VIP-yJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Niemiecka rządowa kolumna na autostradzie pod Monachium: z przodu policja, z tyłu policja, a w środku pancerne limuzyny sunące równiutko i niezbyt szybko. Nikt się nie boi, nikt nie ucieka na pobocze, nikt nikogo nie taranuje. Czy w Polsce rządowe samochody muszą jeździć tak agresywnie?

Na nagraniu z miejscowości Osielec w Małopolsce najpierw słychać, a potem widać kolumnę prezydencką, jak jedzie pustą drogą. Nie ma zagrożenia dla prezydenta, nie ma niczego, co mogłoby spowolnić przejazd. Mimo tego kolumna przez małą miejscowość jedzie dość szybko.

- Po to wymyślono samochody uprzywilejowane i kolumny, żeby mogły się one poruszać się szybciej i sprawniej. Szczególnie dziś, kiedy mamy tak wiele korków - mówi poseł PiS Marek Suski pytany o agresywną jazdę kierowców wiozących VIP-y.

Na innym filmie, który dostaliśmy na Kontakt24, widać przejazd kolumny rządowej w Niemczech. Na autostradzie pojazdy poruszają się z prędkością bardzo umiarkowaną. Jest sygnalizacja świetlna. Nie ma zagrożenia dla kogokolwiek i wrażenia, że przejazd może się zakończyć wypadkiem.

Mimo wypadku z udziałem ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza pod Toruniem oraz zderzenia z drzewem samochodu, którym jechała premier Beata Szydło, w poniedziałkowych "Faktach" pokazaliśmy nagranie z czwartku (16.02), na którym widać jak kolumna samochodów na sygnale niemal zderza się czołowo z innym samochodem.

- Mieliśmy do czynienia z kilkoma wypadkami i nie wiem co się musi wydarzyć, jakie nieszczęście się musi wydarzyć, żeby oprzytomnieli ministrowie i oprzytomniał BOR - mówi Sławomir Neumann.

Loty HEAD

Zapytaliśmy dowództwo BOR i MON o sprawę podróży premier Beaty Szydło do Krakowa przed wypadkiem w Oświęcimiu. Czy premier leciała do Krakowa w ramach instrukcji HEAD wojskowym samolotem CASA, który nie znajduje się w wykazie środków transportu powietrznego? Odpowiedzi z BOR i MON na te pytania nie otrzymaliśmy.

Na wtorkowej konferencji prasowej Beata szydło przyznała, że leciała z Warszawy do Krakowa wojskową CASĄ. Dodała, że były zachowane wszystkie procedury - w tym HEAD - oraz, że ma prawo do takich lotów.

Instrukcja HEAD zakłada, że zanim CASĄ poleci premier, to trzeba zapewnić samolot zapasowy, wcześniejszy oblot, odpowiednio wyszkoloną załogę i sprawdzone lotnisko. Co bardzo zwiększa koszty lotu, ale ma zapewniać bezpieczeństwo.

- Wojsko to nie są taksówki dla VIP-ów - mówi były minister obrony Tomasz Siemoniak. - Jeśli leci premier instrukcja HEAD. To oznacza, że trzy samoloty i trzy załogi są wyłączone, bo dwa muszą przylecieć do Warszawy - jeden jest zapasowy - i jeszcze jeden czeka w Krakowie - dodaje.

Premier mogła użyć wynajętego na potrzeby rządu embraera . Jednak loty samolotu w polskich barwach byłyby bardziej widoczne niż loty wojskowej CASY. Przekonał się o tym Donald Tusk, który latał rządowym samolotem do Gdańska. Co politycy PiS wtedy mocno krytykowali i wyliczali koszty. Później Donald Tusk latał samolotami rejsowymi albo jeździł samochodem.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS