Wielu z nich zostało ciężko rannych na froncie, potrzebują leczenia i rehabilitacji. Ukraińscy żołnierze przyjechali specjalnym transportem medycznym do Krakowa i Katowic. Stamtąd zostali rozwiezieni po okolicznych szpitalach, gdzie będą leczeni.
Specjalny pociąg sanitarny wyruszył z Przemyśla, by zatrzymać się na dwóch stacjach kolejowych: w Krakowie i Katowicach. Przywiózł 29 ukraińskich żołnierzy, którzy zostali ranni na froncie.
- Żołnierze są w wieku od 19 do 45 lat. Są obrażenia typowo wojenne, powstałe na skutek postrzałów czy wybuchów min, czy, powiedzmy, wybuchów pocisków, czy bomb - powiedział dziennikarzom Mateusz Małodziński, wicewojewoda małopolski.
Ich życiu już nic nie zagraża. Są w różnym stanie. Niektórzy mogą chodzić o własnych siłach. Inni muszą być transportowani na noszach. Z peronów karetki przewiozły ich do starannie wybranych szpitali na terenie Małopolski i Górnego Śląska. - Dostaną w tej chwili najlepsze możliwe wsparcie. Tak, aby mogli wrócić na Ukrainę zdrowi. Bardzo tego pragniemy wszyscy. Chyba nie tylko jako mieszkańcy województwa, ale jako Polacy - zapewnił Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
Długa, męcząca droga
Ukraińskie szpitale są przeciążone, a personel medyczny również jest celem rosyjskich ataków. Nie wszystkim poszkodowanym można udzielić właściwej pomocy na miejscu. - Ta droga jednak była męcząca, bo wiadomo, że w tej chwili nie możliwości przelotów samolotem przez teren Ukrainy. To jest duży kraj. Ale oni się uśmiechają, dziękują. Jest naprawdę każdy z nich bardzo wdzięczny za tę pomoc - powiedział Wiaczesław Wojnarowski, konsul generalny Ukrainy w Krakowie.
To nie pierwszy i nie ostatni taki transport. W przyszłości podobne pociągi mają przyjeżdżać ze wschodu co najmniej raz w miesiącu.
Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24