Senator PiS protestuje, mówiąc o koledze z partii: on jest twarzą nepotyzmu

07.07.2021 | Senator PiS protestuje, mówiąc o koledze z partii: on jest twarzą nepotyzmu
07.07.2021 | Senator PiS protestuje, mówiąc o koledze z partii: on jest twarzą nepotyzmu
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
07.07.2021 | Senator PiS protestuje, mówiąc o koledze z partii: on jest twarzą nepotyzmuKrzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Nie tylko opozycja głośno manifestuje, co myśli o wiarygodności uchwały PiS, która ma zwalczać nepotyzm w obozie rządzącym. Swoją dezaprobatę wyraził też senator PiS Marek Martynowski, który w ramach protestu zrezygnował z funkcji przewodniczącego grupy senackiej Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość i wiceprzewodniczącego klubu. W ten sposób wyraził swój sprzeciw wobec nominacji Krzysztofa Sobolewskiego na funkcję sekretarza generalnego PiS. Zdaniem Martynowskiego Sobolewski "jest twarzą nepotyzmu".

Senator Marek Martynowski, składając rezygnację z funkcji przewodniczącego grupy senackiej Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość i wiceprzewodniczącego klubu, musiał zdawać sobie sprawę z tego, że może to zakończyć jego karierę w PiS-ie.

Polityk, uzasadniając swoją decyzję, uderzył w Krzysztofa Sobolewskiego - najbliższego współpracownika prezesa PiS. Sobolewski właśnie awansował na sekretarza generalnego partii. - Odrobina honoru nakazywałaby nieprzyjęcie takiej funkcji - uważa senator Martynowski.

Były szef senackiej grupy klubu PiS, odwołując się do "honoru", miał na myśli to, że awans na bardzo wysokie partyjne stanowisko dostał polityk, którego żona niedawno zasiadała w radach nadzorczych trzech spółek Skarbu Państwa: Port Lotniczy Szczecin-Goleniów, Anwil i Orlen Paliwa.

Ponadto Krzysztof Sobolewski swój awans dostał w dniu, w którym Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało walkę z nepotyzmem w partii i przyjęło w tej sprawie specjalną uchwałę. Zdaniem senatora Martynowskiego Sobolewski jest "twarzą nepotyzmu w tej chwili". - Brak logiki w tym wszystkim, bo ja uważam, że jeśli przyjmujemy taką uchwałę, to później wszyscy powinniśmy zagłosować przeciwko takim wyborom - dodaje polityk.

"Symbol nepotyzmu"

Państwowe firmy potwierdziły, że żona Krzysztofa Sobolewskiego właśnie zrezygnowała z zasiadania w ich radach nadzorczych. Jednak warto przypomnieć, jaki stosunek do państwowych posad żony w maju miał sam Sobolewski.

- Moja żona jest osobą prywatną, nie jest osobą publiczną. Jest osobą niezależną, ambitną i o tym, gdzie pracuje, to dowiaduję się jako jeden z ostatnich - mówił w wywiadzie z RFM FM Krzysztof Sobolewski.

- Całe rządy PiS-u to jest symbol nepotyzmu. Oni zrobili z tego sposób na życie - uważa Adam Szłapka, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Rezygnacja Marka Martynowskiego z funkcji szefa grupy senackiej klubu PiS jest jego publicznym protestem przeciw nominacji Krzysztofa Sobolewskiego na sekretarza generalnego partii. Jednak - jak zaznacza senator - Sobolewski na posiedzeniu Rady Politycznej PiS miał spore grono przeciwników. - 60 osób było przeciwko (nominacji - przyp. red.) - podkreśla Martynowski.

Co zawiera uchwała?

Uchwała o nepotyzmie w teorii ma oczyścić państwowe spółki z zatrudnionych tam działaczy, rodzin działaczy i znajomych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Jednak politycy wprowadzili od tego wyjątki - odejść nie będą musieli ci, którzy mają "kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".

O tym, kto ma kompetencje, będzie decydował polityk wytypowany do realizacji uchwały - Jacek Sasin.

- Uchwała jest skierowana do wszystkich, też do pana posła Sobolewskiego - podkreśla Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Czy wy naprawdę potrzebujecie specjalnej uchwały, żeby nie kraść? Bo na to wygląda - zwraca uwagę poseł Cezary Tomczyk, szef Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska.

Po pięciu latach rządów PO-PSL gazeta "Puls Biznesu" opublikowała listę ponad 400 działaczy, ich rodzin i znajomych, którzy znaleźli pracę w spółkach Skarbu Państwa. Podobną listę gazeta zrobiła po roku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Znajdowało się na niej 1000 nazwisk - działaczy PiS, ich rodzin i znajomych.

- Kuriozalne jest to, że po sześciu latach rządów wychodzi prezes formacji i mówi do swoich posłów: przepraszam bardzo, ale doszedłem do wniosku, że może jednak lepiej, żebyście nie kradli - zwraca uwagę Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w środę w Sejmie unikał dziennikarzy i pytań o państwowe posady, które jeszcze niedawno zajmowała jego żona.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24