Wypełnione towarami tiry na białoruskich i rosyjskich tablicach rejestracyjnych stoją w długich kolejkach przed granicą z Białorusią. Sprawą zainteresował się uchodźca z Ukrainy Mirosław Zahorski, według którego towary mają trafić przez Białoruś do atakującej Ukrainę rosyjskiej armii. Mężczyzna postanowił nagłośnić sprawę, wręcza kierowcom ulotki, odkręca tirom tablice rejestracyjne, a nie wyklucza dalszych działań.
Tiry z białoruskimi i rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi stoją w kilometrowych kolejkach, żeby wjechać z Polski na Białoruś. Pan Mirosław Zahorski, uchodźca z Ukrainy, zainteresował się, skąd jadą tiry, i z czym jadą. Nagrany przez niego film, opublikowany w internecie, powinien być dla wszystkich niepokojącym alarmem.
- Przy zapytaniu kierowców, co oni wiozą, część odpowiada: "wojenne, tajne". Inni odpowiadają wprost: "przetwórstwo, jedzenie, leki, części zamienne" - opowiada pan Mirosław.
Według ustaleń pana Mirosława towary mają trafić przez Białoruś do atakującej Ukrainę rosyjskiej armii.
Pan Mirosław na Ukrainie był sadownikiem. Gdy wybuchła wojna przywiózł rodzinę do Polski i chciał jechać na front, ale uznał, że w jego wieku - bez przeszkolenia - już sobie nie poradzi. Zamiast w karabin, uzbroił się w ulotki i krąży z nimi po przejściach granicznych i parkingach dla tirów.
"(...) Żywność i lekarstwa, które przywozisz dla rosyjskich żołnierzy, to obchodzenie globalnych sankcji. To, co robisz, może tylko przedłużyć niedorzeczny rozlew krwi. Te towary nie są potrzebne sprawcom agresji, ale ofiarom. Nie bądź wspólnikiem zbrodni przeciwko ludzkości! Zabierz swój ładunek na Ukrainę!" - brzmi treść ulotek przygotowanych przez pana Mirosława.
Wstrzymanie tirów gołymi rękami
Drogowego tranzytu towarów z Europy do Białorusi i Rosji sankcje nie obejmują. To może być kosztowny błąd.
- Powinniśmy iść w kierunku pełnej izolacji Rosji i Białorusi. Po prostu w tej sprawie dla takich transportów normalnie zamknąć granicę - proponuje Adam Szłapka, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Nie może być tak, że jakieś małe interesiki, tego czy innego przedsiębiorcy, będą powodowały, że z tej sankcyjnej tarczy robi się sito - zaznacza Adrian Zandberg, poseł Lewicy.
- Ja wiem, że Polska branża transportowa wtedy też poniesie jakieś szkody, ale my płacimy za te sankcje w każdej z branż i tu jest zadanie rządu, żeby stworzyć takie tarcze osłonowe, które pomogą nam ciężar na nas spadających tych sankcji dźwignąć - dodaje Szymon Hołownia, lider Polska 2050.
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau zapytany o zamknięcie tranzytu na Białoruś, odpowiedział, że nie ma w tej sprawie nic do przekazania. - Jeśli w tej kwestii będę miał coś do przekazania, na pewno to zrobię - dodał.
Pan Mirosław Zahorski na polityków nie czeka. Na parkingach odkręca z białoruskich i rosyjskich ciężarówek tablice rejestracyjne, by nie mogły jechać dalej.
- My wyjdziemy: wszyscy uchodźcy, kto pracuje w Polsce, i te przejścia graniczne do Białorusi zablokujemy gołymi rękami. My czołgi wstrzymamy na wschodzie, no te tiry, jasne, że wstrzymamy gołymi rękami - mówi mężczyzna.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24