Tragedia na Mazowszu. Dwóch nastolatków jechało rowerami, kiedy wjechał w nich autem pijany kierowca
Artur Molęda/Fakty TVN
Dwaj chłopcy na rowerach kontra rozpędzone auto. W tym zderzeniu dzieci nie miały szans. Zwłaszcza, że za kierownicą siedział kompletnie pijany 26-latek. W Borzęcinie Dużym jeden z 12-latków zginął na miejscu. Drugi trafił do szpitala. Sprawca w wydychanym powietrzu miał niemal trzy promile alkoholu.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24