Unijne flagi wracają do Senatu, którego marszałkiem zostaje przedstawiciel opozycji. Tomasz Grodzki - profesor, chirurg i polityk. Warto zapytać, jaki jest, bo rzadko na polskiej scenie politycznej wyrastają nowe postacie.
Tomasz Grodzki został wybrany na marszałka Senatu, a do senackiego holu wróciły flagi Unii Europejskiej.
- Jesteśmy członkiem pełnoprawnym Unii Europejskiej. Unia Europejska i Stany Zjednoczone to są nasi przyjaciele, partnerzy i członkowie jednej rodziny cywilizacji zachodniej - tłumaczy tę decyzję nowy marszałek Senatu.
Tomasz Grodzki w 2017 roku z okna przemawiał do obywateli, którzy protestowali przed Senatem przeciwko zmianom w sądownictwie. Cytował słowa papieża Jana Pawła II. Wtedy w Senacie Prawo i Sprawiedliwość miało większość, dzięki której mogło nocą przepychać sądowe ustawy. Senacka opozycja była wściekła i bezsilna. - Triumf autorytaryzmu nad wiedzą, rozumem i rozsądkiem - oceniał działania obozu rządzącego Tomasz Grodzki.
Senacka opozycja w poprzedniej kadencji naprzeciwko siebie miała większość, która była głucha nawet na opinie własnych senackich ekspertów. Na czele tej większości stał przez cztery lata marszałek Karczewski, który teraz zapewnia, że "niezwykle dbał" o to, żeby wszyscy senatorowie Platformy mogli się wypowiadać.
Niecałe 2,5 roku po tamtych wydarzeniach na czele Senatu staje Tomasz Grodzki. - Jest osobą kulturalną, więc nie obawiam się - ocenia postać marszałka Grodzkiego Maria Koc, senator z list PiS.
"Ostatnie cztery lata to jest szkodzenie Polsce"
Marszałek Grodzki nie wprowadzi się do rządowej willi jak marszałek Karczewski. Będzie mieszkał w hotelu sejmowym.
Nowy marszałek zapowiada także, że chce wygłosić orędzie w mediach publicznych, do czego ma prawo. Chce też odwiedzić USA i rozmawiać z tamtejszymi senatorami, którzy pytali o polską praworządność.
- Będzie to niezależność z pożytkiem dla jakości stanowienia prawa. Dla wysokich standardów - ocenia obecną sytuację w Senacie Kazimierz Michał Ujazdowski, senator wybrany z list KO.
Grodzki jest lekarzem. PiS kusiło go posadą szefa resortu.
Do tej pory Grodzki pozostawał jednak w cieniu. Małgorzata Kidawa-Błońska pomyliła niedawno nawet jego imię i obecnego marszałka Senatu nazwała "Markiem".
Teraz Tomasz Grodzki będzie dowodził kruchą senacką większością. Wśród senatorów niezależnych z pewnością może liczyć na Stanisława Gawłowskiego. W tematach wzmacniania samorządów i apolitycznego wymiaru sprawiedliwości będzie mu przychylnych kolejnych dwóch - Wadim Tyszkiewicz i Krzysztof Kwiatkowski.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN