Pytany o córkę leśniczego, mówi o "Ince". "Kompromituje siebie, kompromituje PiS"

30.06.2017 | Pytany o córkę leśniczego, mówi o "Ince". "Kompromituje siebie, kompromituje PiS"
30.06.2017 | Pytany o córkę leśniczego, mówi o "Ince". "Kompromituje siebie, kompromituje PiS"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
30.06.2017 | Pytany o córkę leśniczego, mówi o "Ince". "Kompromituje siebie, kompromituje PiS"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Kim jest córka leśniczego, która napisała list do ministra Błaszczaka? Czy znalazła pracę? To pytania do ministra Szyszki, który w trakcie posiedzenia rządu ten list przekazał szefowi MSWiA. - Córka leśnika to "Inka" i niedawno postawiliśmy jej pomnik - odpowiada Jan Szyszko. - To jest tak żenujące, że trudno to komentować - ocenia opozycja. Politycy PiS, pytani o te słowa, milczą.

Minister Szyszko został poproszony w środę o odniesienie się do sceny - którą zarejestrowały kamery - gdy przy okazji posiedzenia rządu przekazał ministrowi Błaszczakowi kopertę z listem od "córki leśniczego".

- Chcę panu powiedzieć, że córka leśnika to "Inka" i tej "Ince" postawiliśmy nie tak dawno pomnik, a to była dziewczyna, która pracowała, jako córka leśniczego, na terenie Nadleśnictwa Narewka, a później na terenie Nadleśnictwa Miłomłyn, i tam została aresztowana, a później stracona - powiedział Szyszko.

Minister Środowiska wplątał w historię z kopertą bohaterkę narodową, Danutę Siedzikównę ps. "Inka", która po wojnie została zamordowana przez komunistów. Użył historii "Inki", by zbagatelizować scenę, która mogła przedstawiać załatwianie pracy dla córki znajomego leśniczego.

"Kompromitacja"

- To jest tak żenujące, że trudno to komentować. Myślę, że minister Szyszko stracił okazję, by siedzieć cicho w tej sprawie. Po prostu się totalnie kompromituje - skomentował były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. - Kompromituje siebie, kompromituje Prawo i Sprawiedliwość. Minister Szyszko w tym przypadku przekroczył wszelkie granice i najzwyczajniej w świecie powinien przeprosić - dodaje Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

Przed przekazaniem koperty Mariuszowi Błaszczakowi Jan Szyszko na Podlasiu brał udział w uroczystości odsłonięcia pomnika "Inki". Był w towarzystwie wielu leśników. Kto wie, może gdzieś w tym tłumie był i ten, którego córka napisała list do szefa MSWiA. Uroczystość odbyła się dwa dni przed posiedzeniem rządu, na którym doszło do przekazania listu.

Wymowne milczenie

Po upublicznieniu przez dziennikarzy nagrania z tego zdarzenia, MSWiA wydało oświadczenie, w którym napisało, że koperta, nieotworzona, została zwrócona ministrowi Szyszce. I że minister Błaszczak przyjmuje korespondencję tylko drogą oficjalną.

- Sprawa 'córki leśniczego' to wypadek przy pracy, który w ogóle nie powinien się zdarzyć, na pewno będzie to wyjaśniane" - mówiła potem premier Beata Szydło.

O ustaleniach pani premier nic na razie nie wiadomo, a wicepremier Piotr Gliński i inni politycy PiS-u unikali odpowiedzi na pytania związane ze słowami ministra Szyszki.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Pani Marlena 24 godziny na dobę będzie pacjentem słyszącym. Tylko ona i operujący lekarze wiedzą, w którym miejscu pod skórą został wszczepiony implant. Lekarze ze Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą przeprowadzili pionierską operację. Mają powody do dumy.

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Pierwszy na świecie implant słuchowy wszczepiany pod skórę. Przełomowa operacja w Kajetanach

Źródło:
Fakty TVN

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzył 9 grudnia wniosek Prokuratury Krajowej o areszt wobec Marcina Romanowskiego. Obrońca polityka mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że sąd zastosował areszt wobec byłego wiceministra na okres trzech miesięcy. Zapowiedział odwołanie od tej decyzji sądu.

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Sąd zdecydował o areszcie dla Romanowskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Te wydarzenia pokazują, że Federacja Rosyjska ma ograniczone możliwości oddziaływania na kilku teatrach jednocześnie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, odnosząc się do sytuacji w Syrii. Dodał, że z punktu widzenia regionalnego bezpieczeństwa i interesów Polski widzi "wiele potencjalnych zagrożeń".

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Siewiera: Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. W obu mam wrażenie, że optymizm jest zbyt daleko idący

Źródło:
TVN24

Za tydzień pokażemy osobę, która będzie reprezentowała inną wizję niż ci, którzy są już dzisiaj na rynku politycznym - zapowiadał w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Śmiszek (Lewica). W następną niedzielę jego formacja ogłosi nazwisko kandydata na prezydenta. Posłanka Monika Wielichowska (KO) przekonywała zaś, że Rafał Trzaskowski - kandydat jej ugrupowania - jest "ponad podziałami".

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Lewica chce "uzupełnić ofertę". Śmiszek: ogłosimy osobę, która reprezentuje inną wizję

Źródło:
TVN24

Wielka szansa na pozyskanie nowych rynków kontra mordowanie europejskiego rolnictwa - takie argumenty pojawiają się w związku z umową o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami strefy wolnego handlu w Ameryce Południowej. Umowa została właśnie wynegocjowana przez Komisję Europejską i państwa tworzące znaną jako Mercosur. Negocjacje trwały ćwierć wieku. Ursula von der Leyen chciałaby ogłosić sukces na starcie swojej kolejnej kadencji na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej, ale może to nie być łatwe - spora część krajów Unii takiej umowy nie chce. Obawiają się zalania rynku tańszymi produktami rolnymi.

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Komisja Europejska wynegocjowała umowę z Mercosurem. Czy powstanie mniejszość blokująca w UE?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nie pomogły ani "szczere" przeprosiny w orędziu do narodu, ani nieważne głosowanie nad jego impeachmentem. Prezydent Korei Południowej Jun Suk-Yeol opuści swój urząd - tak zdecydowała jego partia. Opozycja naciska, by stało się to jak najszybciej i by prezydent, który w zeszłym tygodniu zszokował świat nagle wprowadzając stan wojenny, odpowiedział za swoje czyny.

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Yoon Suk-yeol zostanie zmuszony do ustąpienia ze stanowiska

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS