Pani Ewa z Katowic po raz pierwszy w życiu w swoim mieszkaniu będzie miała ciepłą wodę, pani Basia dostanie drugie krzesło, żeby mogła jeść przy stole posiłki z córką - to są cudy, które w ten weekend wydarzyły się dzięki Szlachetnej Paczce. - Nasza paczka skupia się na tym, żeby dawać wędkę, a nie rybę. Jest to mądra pomoc, która powinna przynosić w przyszłości jakieś rezultaty - mówi o akcji jedna z wolontariuszek.
Tysiące paczek, tony podarunków i jeszcze więcej radości. W całej Polsce wolontariusze ruszyli z prezentami dla potrzebujących. To Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. Cud zdarzył się między innymi u pani Ewy z Katowic. Po raz pierwszy w życiu w swoim mieszkaniu będzie miała ciepłą wodę. Dostała bojler.
- Dziękuję z całego serca i z całej duszy za to, że jeszcze są tacy dobrzy ludzie - mówi pani Ewa.
Ludzie najczęściej proszą o żywność i środki czystości. Potrzeb jest tyle, ile jest rodzin.
- Ja pamiętam taką jedną historię z tego roku. Jest pani Basia, która samotnie wychowuje 17-letnią córkę i zapytana przez wolontariuszy, czego ona potrzebowałaby najbardziej, odpowiada że drugiego krzesła. Dlatego, że w domu jest tylko jedno i ona nie może jeść posiłków wspólnie ze swoją córką - opowiada Agnieszka Grzechnik, dyrektor operacyjny Szlachetnej Paczki.
W tej akcji nie ma nietrafionych prezentów.
- Nasza paczka skupia się na tym, żeby dawać wędkę, a nie rybę. Jest to mądra pomoc, która powinna przynosić w przyszłości jakieś rezultaty - mówi Klaudia Niewadzisz, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
Wyjątkowo trudny rok
Potrzebujący są typowani na podstawie informacji z ośrodków pomocy społecznej. Później spotykają się z nimi wolontariusze.
- Na tej podstawie jest tworzony opis rodziny, który trafia na stronę Szlachetnej Paczki w listopadzie, w dniu otwarcia bazy. Z tej bazy korzystają darczyńcy, którzy wybierają rodzinę, której chcą i są w stanie pomóc - wyjaśnia Patrycja Dziechciarz, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.
Jedną paczkę średnio przygotowuje około trzydziestu osób. Jak co roku w akcję zaangażowały się znane osoby - muzycy i sportowcy. Swoją paczkę przygotował team Igi Świątek.
- Pomaganie daje mi takie poczucie, że to, co robię ze swoim życiem, ma też wpływ na innych - mówi Iga Świątek, tenisistka.
To już 20. edycja Szlachetnej Paczki. Bierze w niej udział 8000 wolontariuszy, którzy tylko w jeden weekend dotrą do 14 tysięcy rodzin. W 2019 roku średnia wartość paczki wyniosła 3000 złotych.
Od początku akcji udało się przekazać pomoc wartości ponad 385 milionów złotych.
Według organizatorów w tym roku, mimo pandemii, powinno być podobnie.
- To jest bardzo trudny rok, inny od wszystkich pozostałych, a jednocześnie dla nas bardzo, bardzo szczęśliwy, bo zobaczyliśmy ogrom solidarności społecznej - twierdzi Joanna Sadzik, szefowa Szlachetnej Paczki.
Akcja nie kończy się w weekend. Wolontariusze będą wracać do obdarowanych, by dalej im pomagać.
Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24