Szef NBP chce usuwania artykułów i zakazu wypowiedzi

04.12 | Szef NBP chce usuwania artykułów i zakazu wypowiedzi - wolność czy cenzura?wyborcza.pl

Czy sąd ma się zmienić w cenzora? Szef Narodowego Banku Polskiego chce usuwania artykułów i zakazu wypowiedzi dla dziennikarzy. Ani słowa na jego temat w kontekście afery KNF. Czy to jest ta słynna wolność którą chwalił się ostatnio premier?

Z punktu widzenia wolnych mediów to historia niespotykana. Gdy instytucja państwowa, w tym wypadku NBP, chce sądowego zakazu pisania na temat banku w kontekście afery KNF, i gdy chce usunięcia opublikowanych już artykułów. - To jest oczywiście brutalna próba cenzury prewencyjnej jaką znamy z PRL - uważa Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

Władza przejęła media publiczne, a wolnym mediom chce utrudnić dostęp do informacji. Nie powiodły się próby zablokowania wejścia dziennikarzy do Sejmu, czego PiS próbował natychmiast jak tylko przejął władzę. Ale władza nie ustaje w wysiłkach. Na przesłuchania wzywani są dziennikarze za pisanie bez zgody zainteresowanego. Za reportaż wcieleniowy prokuratura chce również oskarżać dziennikarza.

- Filozofia tego rządu polega na tym, żeby centralizować i kontrolować - twierdzi Aleksander Hall, działacz opozycji w czasach PRL.

- To nie jest przypadek, że Polska w ciągu ostatnich trzech lat obsunęła się w rankingu wolności prasy o kilkadziesiąt pozycji - dodaje Jarosław Kurski.

Najbardziej wolnościowa ekipa władzy?

W czasie nękania mediów premier z patosem wychwala jakość wolności w Polsce. - Jesteśmy najbardziej prowolnościową ekipą z ostatnich 28 lat - stwierdził 1 grudnia Mateusz Morawiecki.

Premier wolność rozumie dość specyficznie. Jako prawo przejścia na wcześniejsza emeryturę i wybór sposobu oszczędzania na nią, a także decyzję, kiedy dzieci pójdą do szkoły. Ale to nie jest klasyczna definicja wolności.

- Jest kilka takich instytucji społecznych, które są papierkiem lakmusowym wolności. To są niezawisłe sądy, to są niezależne media i kultura oraz autonomiczne uczelnie - tłumaczy profesor Tadeusz Gadacz z wydziału humanistycznego Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

PiS uchwaliło takie przepisy, które podporządkowują władzę sądowniczą rządowi. Na tym polega spór z Unią Europejską. Sędziowie i prokuratorzy są wzywani przed sądy dyscyplinarne za publiczne wypowiedzi, za demonstrowanie w obronie niezawisłości sędziów, a nawet za udział w lekcjach o konstytucji. Sędzia Igor Tuleya ma już sześć postępowań, ale na przesłuchania wzywani są także sędziowie, którzy przychodzą na jego spotkania.

Władza nie ma sobie nic do zarzucenia

- Powołanie Krajowej Rady Sądownictwa, która jest podporządkowana politykom, to jest jak najbardziej jaskrawy przykład tego, że pewna sfera wolności, którą jest niezależne sądownictwo, jest obywatelom odbierana - zauważa Bartosz Przymusiński ze stowarzyszenia "Iustitia". Autonomia wyższych uczelni na razie nie jest jeszcze zagrożona, ale od dawna nie są respektowane prawa opozycji w Sejmie. Ogranicza się prawo głosu, nie ma debaty, a komisje pracują pod dyktando władzy. Najbardziej jaskrawym przykładem ograniczenia demokracji było słynne głosowanie budżetu w sali kolumnowej. Posłów opozycji nie tylko nie wpuszczano, ale nie pozwalano im zgłaszać wniosków.

- Żyjemy w kraju, w którym parlament utracił swoją moc kontrolną wobec rządzących - uważa Sławomir Nitras z PO. Jego zdaniem to dlatego, że utrudnia się działalność każdego posła, który próbuje coś sprawdzić lub czegoś się dowiedzieć.

Władza nie ma sobie nic do zarzucenia. Kazimierz Smoliński z PiS-u uważa, że takiego dostępu do Sejmu, jaki mamy w Polsce, nie uświadczymy w żadnym innym kraju UE. Instytucje państwa zostały zamknięte. Do Trybunału Konstytucyjnego dziennikarze już nie wchodzą. Sejm przez większość czasu jest ogrodzony. W czasie protestów nie wpuszczono tu bohaterki Powstania Warszawskiego. Te przykłady to symbole tego, jak PiS i premier rozumieją demokrację i wolność.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: wyborcza.pl

Pozostałe wiadomości

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Komisja śledcza w sprawie tzw. wyborów kopertowych zaczęła przesłuchiwać świadków w styczniu. Jako pierwszy zeznawał Jarosław Gowin, który zeznał, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan, a Jarosław Kaczyński naciskał, żeby się na nie zgodził. Od tamtego czasu na posiedzeniach padło wiele oskarżeń i wiele słów.

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 7 tysięcy kierujących po alkoholu - to bilans policyjnych kontroli tylko w lipcu. Kierujących pod wpływem nie odstrasza nawet możliwość konfiskaty samochodu. We wtorek rząd miał zająć się ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących odbierania pojazdów pijanym kierującym, ale dyskusję odroczono co najmniej do końca wakacji. Premier zlecił przygotowanie raportu na temat skutków obowiązujących przepisów.

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W statystykach widać, jak ważna jest turystyka dla gospodarek krajów Morza Śródziemnego, ale to tylko jedna strona medalu. Gigantyczny ruch turystyczny podniósł ceny najmu, a to z kolei w wielu miejscowościach doprowadziło do kryzysu mieszkaniowego.

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS