Ministra zdrowia odwołuje szefa Centrum e-Zdrowia. Z e-rejestracją wciąż nie jest dobrze, a z tajemnicą lekarską miało być wręcz karygodnie źle, co potwierdził Urząd Ochrony Danych Osobowych po bulwersującym ataku ministra zdrowia z rządu PiS-u na jednego z lekarzy. W tym ataku szef Centrum e-Zdrowia miał mieć swój udział.
Paweł Kikosicki dwa lata temu został mianowany przez Adama Niedzielskiego dyrektorem Centrum e-Zdrowia. To właśnie on miał pośredniczyć w niezgodnym z prawem przekazaniu swojemu szefowi wrażliwych danych doktora Piotra Pisuli w sierpniu 2023 roku. - Paweł Kikosicki jest niewątpliwie współodpowiedzialny za to, że doszło do ujawnienia danych wrażliwych doktora Piotra Pisuli z Poznania - zaznacza Judyta Watoła, dziennikarka "Gazety Wyborczej".
Nic więc dziwnego, że Izabela Leszczyna usunęła go z tego stanowiska. Ministra zdrowia dyplomatycznie wyjaśnia, że "konieczna jest ścisła współpraca między Centrum e-Zdrowia a Ministerstwem Zdrowia".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kontrola w Ministerstwie Zdrowia w sprawie doktora Piotra Pisuli. "Minister wydał ustne polecenie"
"To był intensywny czas, w trakcie którego wykonaliśmy kawał dobrej roboty" - komentuje swoje odwołanie Paweł Kikosicki. Warto więc przypomnieć tę "robotę" z pierwszych dni sierpnia 2023 roku. Wtedy informowaliśmy w "Faktach"" TVN, że wielu lekarzy nie jest w stanie wypisywać recept na leki przeciwbólowe i psychotropowe po tym jak minister zdrowia zmienił przepisy dotyczące ich wystawiania. Medycy zgłaszali te przypadki właśnie do Centrum e-Zdrowia kierowanego przez Kikosickiego. Informowali też media.
Działania ministerstwa
Adam Niedzielski pomimo wszystko uważał, że problemu nie ma. W końcu podirytowany zaatakował media i lekarzy: w pierwszej kolejności doktora Piotra Pisulę z Poznania, który powiedział w "Faktach" TVN, że ma kłopot z wystawianiem recept.
"Lekarz Piotr Pisula wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają na nas dziś?" - tym wpisem Adam Niedzielski złamał tajemnicę lekarską i naruszył prawa pacjenta. Pomógł mu w tym właśnie dyrektor Centrum e-Zdrowia Paweł Kikosicki. Te ustalenia to wynik kontroli poselskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lekarz złożył wezwanie przedsądowe. Domaga się od Niedzielskiego przeprosin i wpłaty na hospicjum
- Paweł Kikosicki osobiście przekazał te informacje Piotrowi Węcławikowi, dyrektorowi Departamentu Innowacji w Ministerstwie Zdrowia, który z kolei przez WhatsApp wysłał te dane wrażliwe doktora Pisuli bezpośrednio ministrowi Niedzielskiemu - podkreśla Judyta Watoła.
Niedzielski po tym został odwołany, a Urząd Ochrony Danych Osobowych kilka miesięcy później nałożył na resort zdrowia karę stu tysięcy złotych.
Teraz podobnej kwoty będzie się domagał w pozwie cywilnym doktor Pisula. - Przedstawiłem wezwanie przedsądowe do usunięcia tych skutków naruszeń moich dóbr osobistych i wpłaty na cel charytatywny przez pana ówczesnego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego - informuje Pisula. Pozew nie został jeszcze złożony.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN