Bez tłumów i bez fajerwerków, za to bezpiecznie. W tym roku sylwester będzie raczej kameralny i w domu. Inny niż zwykle, ale to nie oznacza, że gorszy. Potraktujmy to jak wyzwanie. Co można robić, kiedy nie można tak wiele?
Jak spędzimy sylwestra? Niektórzy spędzą go w domu, a jednak na wyjeździe, jak Grzegorz i Paulina, turyści z Bolechowic, którzy sylwestra spędzają w Zakopanem. Pod Tatry przyjechali kamperem.
Mimo wyjątkowych okoliczności wiele osób ma zamiar świętować nadejście Nowego Roku. - Dobra zabawa zależy od doboru muzyki - uważa muzyk, Piotr Bolanowski. - Polecałbym szczególnie piosenki z lat 70, ze złotej ery disco - doradza Bolanowski.
W tańcu można zabłysnąć. Na przykład cekinami, choć w piżamie byłoby wygodniej.
- Paznokieć musi być zrobiony, kreacja musi być, żeby poczuć się chociaż trochę wyjątkowo w tym fatalnym roku - uważa pani Agnieszka, klientka gabinetu kosmetycznego.
- Nowy Rok to trzeba jakoś zacząć z przytupem - dodaje pani Agnieszka, klientka zakładu fryzjerskiego.
Choć kusiło, żeby odpuścić, nie żałują ci, którzy na domówkę szykowali się jak na bal.
- Panie przychodzą do nas, bo chcą poczuć trochę przede wszystkim normalności - tłumaczy Anna Kołodziej-Pączko z gabinetu kosmetycznego "ManiPedi" w Krakowie.
- Jeżeli nawet ten sylwester będzie spędzony na kanapie przed telewizorem, dziewczyny będą się czuły wyjątkowo - obiecuje Natalia Domanowska, właścicielka salonu fryzjerskiego "Wyczesana" w Białymstoku.
"Odchodzi rok, którego nikt nie chce"
Domówkowy sylwester może być niezapomniany, jeśli na stół podamy planszówki. Socjolog i komentator polityczny Jarosław Flis, prywatnie miłośnik takich gier, poleca sylwestra na planszy.
- Dobrą receptą jest to, żeby zawsze było trochę gier już dobrze znanych, a pojawił się też jakiś nowy tytuł, który pozwoli na nowo spojrzeć na siebie, na nowe problemy, które trzeba rozwiązać - mówi doktor habilitowany Jarosław Flis, socjolog i miłośnik gier planszowych.
O 21:00 startuje wieczór sylwestrowy, czyli domówka z TVN24. Najpierw przejrzymy się w "Szkle Kontaktowym".
- Cały ten wieczór będzie niespodzianką. W pewnym stopniu przygotowaną, ale jednak niedającą się okiełznać. Sam z ciekawością bym zobaczył, gdyby nie to, że będę po drugiej stronie - zapewnia Tomasz Sianecki, prowadzący "Szkło Kontaktowe" w TVN24.
Niespodziewanie domowy sylwester niech pomoże dobrze wejść w 2021 rok.
- Odchodzi rok, którego nikt nie chce, przychodzi ten, na który czekamy i który ma być lepszy, czego państwu życzę - uważa pani Krystyna, mieszkanka Szczecina.
Autor: Reanta Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24