Stan wyjątkowy przy granicy, polscy żołnierze zmierzają na wschód. Opozycja domaga się wyjaśnień

05.09.2021 | Stan wyjątkowy przy granicy, polscy żołnierze zmierzają na wschód. Opozycja domaga się wyjaśnień
05.09.2021 | Stan wyjątkowy przy granicy, polscy żołnierze zmierzają na wschód. Opozycja domaga się wyjaśnień
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
05.09.2021 | Stan wyjątkowy przy granicy, polscy żołnierze zmierzają na wschód. Opozycja domaga się wyjaśnieńKrzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że żołnierze 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej są przerzucani na wschodnie poligony. Nie wytłumaczył, w jakim celu. Na granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, za kilka dni rozpoczną się duże rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe, a opozycja wciąż domaga się informacji od rządu.

Informację o tym, że polscy żołnierze przemieszczają się z zachodu na "wschodnie poligony", szef Ministerstwa Obrony Narodowej przekazał na Twitterze.

"Zdolności Sił Zbrojnych RP do szybkiego przerzutu są kluczowe. 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana rozpoczyna jedne z największych ćwiczeń od lat. Żołnierze przemieszczają się właśnie z zachodu na wschodnie poligony" - napisał Mariusz Błaszczak.

Wpis Mariusza BłaszczakaTwitter/@mblaszczak

W deklaracjach nie ma to związku z rosyjsko-białoruskimi manewrami przy polskiej granicy w ramach ćwiczeń Zapad-21. W komunikacie ministra obrony brakuje informacji o tym, dlaczego polscy żołnierze są przerzucani.

- W tej chwili obserwujemy możliwości dywizji do przerzutu różnymi sposobami. Transport kolejowy jest jednym z nich - wyjaśnił gen. dyw. Dariusz Parylak, dowódca 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Minister obrony narodowej oficjalnie nie mówi i nie pisze, że przerzut wojska na wschód ma związek z ćwiczeniami Zapad-21, które za kilka dnia mają rozpocząć się w Rosji i na Białorusi.

W uzasadnieniu do wprowadzenia stanu wyjątkowego na granicy Polski z Białorusią też nie ma ani słowa o ruszających za chwilę rosyjskich manewrach. Jest wiele pytań, na które rząd powinien odpowiedzieć. Zwłaszcza, że rząd oczekuje, że w poniedziałek Sejm, z opozycją włącznie, poprze wprowadzenie stanu wyjątkowego.

- Mamy niby premiera do spraw bezpieczeństwa, który się w ogóle nie wypowiedział. Prezes Kaczyński zniknął, właściwie od wielu tygodni go nie ma - skomentowała Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

W poniedziałek głosowanie w sprawie stanu wyjątkowego

Dziennikarze nie mogą nagrywać na terenie objętym stanem wyjątkowym. Relację z miejsca, gdzie koczują migranci, przekazuje jedynie Straż Graniczna.

Straż Graniczna za pośrednictwem Twittera poinformowała między innymi o tym, że białoruskie służby dostarczają koczującym w pobliżu wsi Usnarz Górny ludziom prowiant i ładują im telefony komórkowe.

Działania białoruskich służb, w połączeniu z białorusko-rosyjskimi manewrami, mogą uzasadniać nadzwyczajne ruchy polskich władz.

Opozycja domaga się dodatkowych informacji od rządu przed poniedziałkowym głosowaniem w Sejmie. Lewica złożyła wniosek o uchylenie rozporządzenia prezydenta o ogłoszeniu stanu wyjątkowego, do czego potrzebna jest większość bezwzględna.

- Wyjaśnienia pewnie opozycja uzyska, czy je przyjmie, wątpię, ponieważ opozycja jest głucha na wszelkie możliwe argumenty - stwierdził Bolesław Piecha, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Być może jest taka potrzeba, tego nie wolno lekceważyć, bo pamiętajmy, że za wschodnią granicą odbywają się bardzo groźne manewry sił rosyjskich i białoruskich Zapad-21. Tego bym nie lekceważył - ocenił Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Z kolei zdaniem posłanki Joanny Muchy z koła parlamentarnego Polska 2050 zapewnienie bezpieczeństwa granicy wschodniej można byłoby osiągnąć bez wprowadzania stanu wyjątkowego.

Stany nadzwyczajne wprowadziły już rządy Łotwy i Litwy, bo tam także reżim Łukaszenki wysłał na granice migrantów i podżegał, by weszli oni na teren Unii Europejskiej.

W niedzielę na granicy litewsko-białoruskiej pojawił się wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas z krótkim, ale wyraźnym komunikatem.

- Jako Komisja Europejska rozumiemy, że w tych nadzwyczajnych okolicznościach wszystkie środki rozważane przez litewski rząd, jak i przez inne rządy, są w pełni zrozumiałe. Będziemy wspierać wszelkie wysiłki na rzecz skutecznego zarządzania granicami Unii - przekazał Schinas.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

20 lat Polski w Unii Europejskiej to widoczne gołym okiem korzyści, dotacje, inwestycje i przemiany. Polska zyskała także na bezpieczeństwie. Choć nie wszystko wszystkim się podoba, zwłaszcza politykom sceptycznym wobec wielu unijnych idei, to zdecydowana większość Polaków cały czas popiera naszą obecność we Wspólnocie. 

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS