"Śmierć księdza Dymera nie kończy jego sprawy"

17.02.2021 | "Śmierć księdza Dymera nie kończy jego sprawy"
17.02.2021 | "Śmierć księdza Dymera nie kończy jego sprawy"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
17.02.2021 | "Śmierć księdza Dymera nie kończy jego sprawy"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

W sprawie księdza Andrzeja Dymera rodzą się kolejne pytania o odpowiedzialność hierarchów, którzy przez lata nie podjęli żadnych działań. O oskarżeniach wobec księdza szczecińscy biskupi mieli wiedzieć już w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Dlatego w Środę Popielcową słychać zdecydowany apel do duchownych o rozliczenie się z przypadków pedofilii w Kościele.

Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele Katolickim wielki post. Symboliczne posypywanie głowy popiołem przypomina o konieczności pokuty.

- To jest czas szczególnego nawrócenia i nie wiem, czy będzie to dobra okazja dla niektórych hierarchów, żeby zastanowili się, co powinni ze swoją funkcją zrobić - ocenia ks. prof. Andrzej Szostek, filozof, etyk, były rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Tuż przed tym jednym z najważniejszych dni dla katolików, polskim Kościołem wstrząsnął kolejny skandal pedofilski.

"Kompletna obojętność, kompletna" - w taki sposób w reportażu "Czarno na białym" TVN24, opisuje dominikanin o. Józef Puciłowski zachowanie władz kościelnych w Szczecinie przez 25 lat na powtarzające się doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym chłopców przez wpływowego księdza Andrzeja Dymera.

Oglądaj cały reportaż "Najdłuższy proces Kościoła" w TVN24 GO

Wśród duchownych, którzy mieli nie reagować w sprawie księdza Dymera, miał być także obecny metropolita szczeciński arcybiskup Andrzej Dzięga.

- Andrzeju oddaj się do dyspozycji Ojca Świętego. Pomożesz Kościołowi, swojej diecezji i nam wszystkim - apeluje ks. prof. Alfred Wierzbicki, teolog, etyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

To wezwanie do kolegi z seminarium ksiądz Alfred Wierzbicki formułuje w przekonaniu, jak bardzo Kościół zawodzi i ofiary molestowania, i wiernych. Przykład historii księdza Dymera to także historia zaniechania i ukrywania sprawy przez kościelne władze.

- Ma się takie wrażenie, że to jest opcja na przeczekanie, ale to jest niechrześcijańskie - podkreśla ksiądz Wierzbicki.

Śmierć Dymera kończy sprawę?

Państwowa komisja do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii uznała, że śmierć Andrzeja Dymera kończy postępowanie wyjaśniające. Duchowny zmarł we wtorek.

"Celem postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez Państwową Komisję wobec osoby wskazanej jako sprawca jest wydanie postanowienia w przedmiocie wpisu tej osoby w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, prowadzonym przez Ministra Sprawiedliwości. Zgodnie z przepisami ustawy o Państwowej Komisji, śmierć osoby wskazanej jako sprawca kończy postępowanie wyjaśniające, a więc jedynie postępowanie dotyczące wpisu tej osoby w Rejestrze" - możemy przeczytać w komunikacie komisji.

- To nie jest tak, że wraz ze śmiercią księdza nie ma problemu. Są ofiary, są różnego rodzaju historie, matactwa, kłamstwa - przypomina o. Marcin Mogielski, dominikanin.

- Sprawy księdza Dymera nie można sprowadzić tylko do księdza Dymera. Śmierć księdza Dymera nie kończy jego sprawy - podkreśla Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika "Więź".

W sprawie księdza znów wracamy do odpowiedzialności biskupów szczecińskich i metropolity Gdańska, który przez ponad dziewięć lat miał blokować proces przeciwko księdzu. Po nagłośnieniu sprawy we wtorek okazało się, że wyrok kościelnego sądu w sprawie księdza Dymera zapadł, ale jest tajny.

- To jest fatalny, korupcjogenny system, który sprzyja pedofilom. To jest eldorado, które my tworzymy w Kościele - ocenia o. Paweł Gużyński, dominikanin.

Jednocześnie komisja do spraw pedofilii zapewnia, że nie zaprzestaje działań w sprawie księdza Dymera, w tym tych umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności osób współwinnych za zaniechania umożliwiające krzywdzenia dzieci. Tych, którzy milczeniem przyzwalali na wykorzystywanie seksualne dzieci.

"Państwowa Komisja nie zaprzestaje natomiast dalszych działań w tej sprawie, a w szczególności dotyczących: ochrony czci, praw i godności osób poszkodowanych; interwencji i ich wspierania; identyfikacji problemów pojawiających się w praktyce ścigania tego rodzaju przestępstw i karania ich sprawców, a zwłaszcza umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności w przypadku niezawiadomienia organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii" - można przeczytać w komunikacie.

"Komisja jest zdeterminowana podejmować działania" - dodaje w wiadomości do redakcji "Fatów" TVN szef komisji Błażej Kmieciak.

Nazwiska hierarchów kościoła w sprawie Dymera nie padają, dlatego niewielu wierzy w skuteczność zarówno państwowych, jak i kościelnych procedur. Eksperci zwracają uwagę, że zbyt ścisły jest związek hierarchów z władzą PiS, dlatego Kościół katolicki może czuć się uprzywilejowany.

- Nieszczęście polega na tym, że (Kościół - przyp. red.) stworzył sobie takie warunki do działania bezkarności - twierdzi Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego".

Głos prymasa Polski

Niezależne media od lat informują o nadużyciach księży i procederze ich chronienia przez hierarchów. - To pokazuje, do jakiego stopnia ten problem jest głęboko w Kościele - ocenia ksiądz Andrzej Szostek.

Jednym z nielicznych, który wyraża skruchę, jest prymas Polski Wojciech Polak, ale wydane przez niego oświadczenie też pokazuje jego bezsilność.

"Uważam, że niesłychana przewlekłość kościelnych procedur w sprawie ks. Andrzeja Dymera oraz brak odpowiedniego traktowania osób skrzywdzonych na wielu etapach tego postępowania nie mają żadnego usprawiedliwienia" - możemy przeczytać w oświadczeniu prymasa Polski.

- Mam wrażenie, że jest też bardzo osamotniony wśród biskupów - mówi o prymasie ksiądz Alfred Wierzbicki.

Niewyjaśnienie afer pedofilskich i równocześnie popieranie zakazu aborcji skutkują gniewem, zwłaszcza młodych ludzi, wobec Kościoła.

- Dochodzimy do takiej granicy, kiedy musimy poważniej brać ten gniew ludu - dodaje Wierzbicki.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS