Śpiewał szanty z "konstytucją" na koszulce, został zwolniony z państwowej spółki

20.09.2018 | Śpiewał szanty z "Konstytucją" na koszulce, został zwolniony z państwowej spółki
20.09.2018 | Śpiewał szanty z "Konstytucją" na koszulce, został zwolniony z państwowej spółki
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
20.09.2018 | Śpiewał szanty z "Konstytucją" na koszulce, został zwolniony z państwowej spółkiJan Błaszkowski | Fakty TVN

Śpiewał szanty i wyleciał z pracy. Nie za śpiewanie, lecz za "poważne uchybienia". A to, że śpiewał w koszulce z "konstytucją", podobno nie ma z tym nic wspólnego. Najpierw zareagował poseł PiS, później Enea.

Grał i grał, aż się doigrał - zespół szantowy Perły i Łotry. A dokładnie jeden ze śpiewających łotrów - Wojciech Harmansa - zawodowo dyrektor w spółce przez rząd kontrolowanej. Dwa dni temu został zwolniony z pracy.

- Pracować można w wielu miejscach, a dawanie sobie i innym radości na pewno jest tutaj przewodnie i nie mam cienia wątpliwości, że postąpiliśmy słusznie - komentuje sam zainteresowany.

Perły i Łotry wystąpili w sierpniu na festiwalu szant w Charzykowach na Pomorzu. Bisowali w koszulkach z napisem "konstytucja".

Gdy dowiedział się o tym miejscowy poseł Prawa i Sprawiedliwości Aleksander Mrówczyński, napisał do sponsora imprezy - koncernu energetycznego Enea - że za państwowe pieniądze odbywają się "antyrządowe demonstracje" polityczne. Poseł pytał, czy spółka skarbu państwa powinna wspierać "obalenie legalnej władzy i szkodzenie państwu".

"Kuriozalna sytuacja"

- Nie to moją intencją było, żeby kogokolwiek zwalniać. Intencją było, by przeciwdziałać, inaczej mówiąc, informować o takich sytuacjach, bo uważam, że są to prowokacyjne zachowania - tłumaczy teraz poseł PiS Aleksander Mrówczyński.

Członkowie zespołu są pewni, że zwolnienie z pracy kolegi ze sceny, który pracował w Enei, to jednak skutek tego listu. - Dopiero po tej "aferze koszulkowej" (Wojciech Harmansa - przyp. red.) dowiedział się, że zarząd utracił do niego zaufanie. To jakaś totalnie kuriozalna sytuacja - ocenia Michał Gramatyka, członek zespołu Perły i Łotry.

W przesłanym do "Faktów" TVN oświadczeniu Enea pisze, że od lipca w spółce trwała kontrola, która wykazała nieprawidłowości i że odpowiadać ma za nie właśnie Harmansa. Enea zapewnia, że interwencja posła nie miała wpływu na decyzję o zwolnieniu Harmansy, lecz że stoją za nią "poważne uchybienia pracownika".

- Myślę, że ten pan, który został zwolniony, wiedział, co robi, i nie sądzę, że tłumaczenie, że to zwykłe koszulki, było dobrym tłumaczeniem - komentuje Aleksander Mrówczyński.

Sponsorowi dziękujemy

Organizatorzy festiwalu szant w Charzykowach są zszokowani całą sytuacją. Impreza odbywa się już od 21 lat, prawie od początku grają na niej Perły i Łotry, od dwóch lat jednym ze sponsorów festiwalu jest państwowy koncern energetyczny Enea.

Za sponsoring Enei organizatorzy są gotowi podziękować, jeśli taka ma być cena, którą płaci konkretny uczestnik.

- My nie jesteśmy sprzedawczykami, nie jesteśmy judaszami. Nikt samorządowi Gminy Chojnice nie będzie dyktował warunków, co my możemy, a co nie - twierdzi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice, organizator festiwalu szant.

Poseł PiS twierdzi, że zachował się, jak trzeba. Interweniował w sprawie koszulek na festiwalu. W sprawie zwolnionego pracownika interweniować nie będzie. Wojciech Harmansa zamierza zwrócić się do sądu pracy.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24