Nowe szaty papieża - zaprojektowane w Polsce i gotowe na Irlandię. Są jedwabne, kolorowe i już są... problemem. Bo tam, gdzie Irlandczycy widzą celtyckie znaki, niektórzy w Polsce widzą tęcze.
W Dublinie trwają ostatnie przygotowania przed drugą w historii wizytą papieża w Irlandii. Prawie czterdzieści lat temu był tam Jan Paweł II, w sobotę będzie papież Franciszek.
- Módlcie się za mnie, za moją podróż do Dublina w sobotę i niedzielę z okazji Światowego Spotkania Rodzin - prosił wiernych w Rzymie Franciszek.
To nie będzie łatwa pielgrzymka. Przede wszystkim dlatego, że papież przyjeżdża do kościoła "przetrąconego aferami pedofilskimi" - jak mówi przebywający w Irlandii dominikanin ojciec Paweł Gużyński. - Prawdopodobnie papież będzie starał się dać ofiarom przestępstw nadzieję na sprawiedliwe rozstrzygnięcia sądowe, na zadośćuczynienie - prognozuje o. Gużyński.
Przez ostatnich czterdzieści lat Irlandia bardzo się zmieniła. Z kraju ultrakatolickiego w taki, który akceptuje i uznaje małżeństwa homoseksualne. Właśnie pary homoseksualne na spotkanie rodzin zaprosili miejscowi księża. I może to właśnie wywołało małą burzę nad Wisłą.
Ornaty z Polski
To polska firma przygotowała oficjalne ornaty na spotkanie rodzin w Irlandii. - Całość kompletu dla papieża została wykonana z najlepszych tkanin, z jedwabiu i bawełny - mówi projektantka Marta Barańska z firmy szyjącej ornaty "Haftina".
Jednak nie to, z czego je zrobiono, a to, co znalazło się na ornatach, wywołało kontrowersje. Ornaty są utrzymane w kolorystyce pastelowej, dominują zielony, żółty i czerwony.
- Wiadomo, że nie każdemu będzie się to podobało. Najważniejsze, że zostało to zaakceptowane przez organizatora, czyli archidiecezję w Dublinie i również przez komitet do spraw liturgii w Watykanie - tłumaczy Piotr Kopczyński z "Haftiny".
Polscy krytycy
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski skrytykował brak krzyża na ornacie i kolorystykę. Działaczka antyaborcyjna Kaja Godek uznała, że to "celowe upokorzenie Polaków", bo "w świat pójdzie informacja, że w Polsce projektuje się szaty nawiązujące stylistyką do strojów z homoparad", a według zagorzałego krytyka działań Franciszka publicysty Tomasza Terlikowskiego, skoro biskupi zaprosili gejowskie rodziny na spotkanie z papieżem, to pewnie "do tego" dostosowano ornaty.
Niektórzy nawet dopatrują się w ornacie trzech szóstek, a nie oficjalnego loga spotkania. Znak wygląda jak trzy przecinki spotykające się "główkami" w jednym punkcie. - To oznacza Trójcę Świętą. Elementy wyhaftowane (na ramionach - przyp. red.) w tej samej kolorystyce oznaczają ręce Boga, które chcą zebrać wszystkich ludzi świata - objaśnia Marta Barańska.
Ci, którzy krytykują kolorystykę i symbole, zapomnieli, jak wyglądały ornaty na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, które też były kolorowe - miały kolory tęczy na kremowym tle. Może też nie widzieli ornatów łowickich - zdobionych w wzory ludowe, niezwykle kolorowe.
- Ceremoniarze papiescy bardzo dbają o to, żeby to, co nosi papież, miało nie tylko sens głęboko liturgiczny, ale też żeby niosło dodatkowe przesłanie - mówi paulin o. Michał Legan. Stroje zwykle nawiązują do lokalnej kultury.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24